Zna ktoś odpowiedź dlaczego w KAŻDYM zachodnim Lidlu jest masa napojów bezukrowych a w polskim taka bieda, że często nawet nie ma coli czy pepsi zero bo market kupuje 1/8 palety i rozchodzi się to w 2dni.
Zdjęcie z Lidla z Malty, oczywiście są także bezcukrowe energetyki marki własnej Lidla (w Polsce brak), takich oczywistych jak cola, pepsi, fanta nie robiłem fot ale też są.
Jak Janusz ma do wyboru w tej samej cenie z cukrem albo bez cukru to wiadomo, ze wezmie z cukrem bo sie bardziej oplaca
@Bolololo00: W UK tez obowiązuje podatek cukrowy ale właśnie te bez cukru są dużo tańsze niż te z cukrem. W Polsce nie wiem czemu podatkiem cukrowym objęto napoje ze słodzikami albo kofeiną xD
Ja osobiście zaopatruje się w napoje w Lidlu i Sainsbury's i ceny kształtują się
@nobrain: W szczytowym okresie jak lubiłem Colę potrafiłem wypić 2-3 a nawet 4 litry coli dziennie bo nie smakuje mi kawa czy herbata, nie lubiłem smaku wody a soki i inne napoje z cukrem zostawiały mi nieprzyjemny klejący osad na zębach. Gdyby nie odkrycie wersji zero (nie diet, diet smakuje sztucznie a zero ma smak normalnej coli) w drzwi bym się nie zmieścił a zębów by już dawno nie było. Teraz
wow, bylem przekonany, ze taka ilosc dziala szkodliwie.
@nobrain: na jakiej podstawie? Nie istnieją żadne rzetelne badania na ten temat. Oczywiście umiarkowanie jest wskazane jak we wszystkim i nie polecam pić litra coli zero dziennie, ale wg stanu nauki lepsze to niż picie tej słodzonej cukrem.
@MarianoaItaliano: bo to nie miał być podatek zachęcający do mniej tuczących wyborów konsumenckich, tylko po prostu kolejne okradzenie Polaka z pieniędzy, ot co.
@Beszczebelny w Polsce wszędzie jest lipa z napojami bez cukru, jak mieszkałem w Holandii w każdym markecie były całe półki odpowiedników wszystkich mainstreamowych napojów w wersji zero, lipton ice tea, dr pepper, dużo smaków fanty, do wyboru do koloru. W polskich marketach znajdziesz tylko colę zero, ewentualnie sprite zero, jakieś żywce natur jak ci się poszczęści. Kiedyś w Biedronce był polaris jabłkowy i truskawkowy zero cukru, ale teraz ma już go 2.0
@Wyszynkowski: w Auchan chyba widziałem i w Jubilatce może być (tam był we wrześniu 2021 na pewno, aczkolwiek 0,5L, nie wiem czy był większy)
ogólnie to polowanie na bezcukrowe też jest kretyńskie. Nieraz różne "małe" miejsca mają te nowe smaki, a w marketach brak. Coca Colę zero brzoskwiniową kupiłem pierwszy raz... w piekarni xD (w sensie w sklepie firmowym - Galicyjska w Rzeszowie, nie w hali, gdzie robią chleby)
@Beszczebelny: #!$%@? przecież napoje bez cukru to gówno, od razu idzie poznać smak tego słodzika, nie rozumiem jak można to kupować Jedynie w Meksyku czasem kupowałem bo były tańsze z 50gr xD
więc jak najbardziej może wywoływać sraczkę w dużych ilościach, na podobnej zasadzie działała choćby olestra i też powodowała podobne efekty
@Wap30: O olestrze też ostatnio czytałem, w sumie to niewielki problem za cenę zerowej wartości energetycznej. Zawsze powtarzałem, że jak powstanie pyszne żarcie które ma 0 kalorii to żadne sranie mi niestraszne bo po klasycznym kebsie/maku/kfc też zwykle występuje więc to żaden skutek uboczny zamienników tylko kara za zjedzenie "comfort food".
@Beszczebelny: Też mi się to nie podoba. Zawsze kupuję tego typu napoje bez cukru. Nawet jeśli smak jest minimalnie gorszy to chyba warto, bo chyba wersje ze słodzikiem są mniej szkodliwe
@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota ty chyba nie zrozumiałes co napisałem. 1/8 palety to cola zero, schodzi w dwa dni a reszta palet ze zwykłą stoi 2-3 tygodnie. Co potwierdzają kolejne komentarze.
W biedronce czasami paleta po coli zero jest pusta, a cola zwykła stoi
@cutecatboy: no dokładnie, i cola zero czeka na kolejną dostawę dopiero jak zejdzie cała reszta palety zwykłej. Chore
@Beszczebelny: nie wiem jakie macie biedronki, ale w każdej w której byłem, była po prostu "paleta coli" a w niej na zmianę zero i normalna z cukrem, nigdy w życiu nie widziałem, żeby były 2 palety jedna z cukrem
@JamKarzeu2 zgadzam się, ludzie pijący napoje zero nie mają kubków smakowych
Jak ktoś mówi że cola zero smakuje jak zwykła cola to od razu wiem że rozmawiam z bytem organicznym z wypalonymi, tanią kawą i ruskimi fajkami, kubkami smakowymi
Żaden energol zero na rynku nie ma podjazdu do zwykłych cukrowych monsterow
@Beszczebelny: być może na zachodzie ludziom bardziej podchodzi ten smak ze słodzikami albo po prostu bardziej zadziałała propaganda, że wersje bezcukrowe/light/zero itp. "są zdrowsze" albo, że można je pić podczas stosowania diet niskoenergetycznych Sam mimo kilkunastu podejść do tego typu napojów wciąż nie mogę się przekonać do ich smaku. Argument ludzi, że przecież smakują tak samo wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania. No bo #!$%@? ani trochę nie smakują tak samo
żarcie które ma 0 kalorii to żadne sranie mi niestraszne
@smk666: no co kto lubi ( ͡°͜ʖ͡°) ale problem w tym że takie sranie wyjaławia z substancji odżywczych i też za zdrowe nie jest, więc do kwestii "zdrowotności słodzików" się jak najbardziej musi uczciwe wliczać
Zdjęcie z Lidla z Malty, oczywiście są także bezcukrowe energetyki marki własnej Lidla (w Polsce brak), takich oczywistych jak cola, pepsi, fanta nie robiłem fot ale też są.
#dieta #zdrowie #zakupy #lidl #mikrokoksy #silownia #zalesie #gorzkiezale
źródło: comment_1654689735PTov5JlwmOwwszad9du2Ke.jpg
Pobierz@Bolololo00: W UK tez obowiązuje podatek cukrowy ale właśnie te bez cukru są dużo tańsze niż te z cukrem. W Polsce nie wiem czemu podatkiem cukrowym objęto napoje ze słodzikami albo kofeiną xD
Ja osobiście zaopatruje się w napoje w Lidlu i Sainsbury's i ceny kształtują się
@nobrain: na jakiej podstawie? Nie istnieją żadne rzetelne badania na ten temat. Oczywiście umiarkowanie jest wskazane jak we wszystkim i nie polecam pić litra coli zero dziennie, ale wg stanu nauki lepsze to niż picie tej słodzonej cukrem.
ogólnie to polowanie na bezcukrowe też jest kretyńskie. Nieraz różne "małe" miejsca mają te nowe smaki, a w marketach brak. Coca Colę zero brzoskwiniową kupiłem pierwszy raz... w piekarni xD (w sensie w sklepie firmowym - Galicyjska w Rzeszowie, nie w hali, gdzie robią chleby)
źródło: comment_1654718046EYVRN8b0EsN76ZRBLzYKfr.jpg
PobierzJedynie w Meksyku czasem kupowałem bo były tańsze z 50gr xD
@Wap30:
O olestrze też ostatnio czytałem, w sumie to niewielki problem za cenę zerowej wartości energetycznej. Zawsze powtarzałem, że jak powstanie pyszne żarcie które ma 0 kalorii to żadne sranie mi niestraszne bo po klasycznym kebsie/maku/kfc też zwykle występuje więc to żaden skutek uboczny zamienników tylko kara za zjedzenie "comfort food".
@Beszczebelny: nie wiem jakie macie biedronki, ale w każdej w której byłem, była po prostu "paleta coli" a w niej na zmianę zero i normalna z cukrem, nigdy w życiu nie widziałem, żeby były 2 palety jedna z cukrem
Jak ktoś mówi że cola zero smakuje jak zwykła cola to od razu wiem że rozmawiam z bytem organicznym z wypalonymi, tanią kawą i ruskimi fajkami, kubkami smakowymi
Żaden energol zero na rynku nie ma podjazdu do zwykłych cukrowych monsterow
Sam mimo kilkunastu podejść do tego typu napojów wciąż nie mogę się przekonać do ich smaku. Argument ludzi, że przecież smakują tak samo wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania. No bo #!$%@? ani trochę nie smakują tak samo
@smk666: no co kto lubi ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale problem w tym że takie sranie wyjaławia z substancji odżywczych i też za zdrowe nie jest, więc do kwestii "zdrowotności słodzików" się jak najbardziej musi uczciwe wliczać