Dopłaty do kredytów zawsze powodują wzrost cen nieruchomości

Dopłaty do kredytów hipotecznych zawsze wywołują wzrost cen mieszkań - prof. David Berger z Duke University ( Liga Bluszczowa)

[Sikor12]

To jest elementarna wiedzą ekonomiczna. Nie trzeba tytułów profesorskich. Szkoda że działania rządów idą w poprzek tej wiedzy. Kupienie iluśtam głosów jest ważniejsze od interesu publicznego.

[revente]

To jest elementarna wiedzą ekonomiczna.

@Sikor12: Dokładnie. Popyt i podaż to ścisła podstawa, której uczą w 1 rozdziału wstępu do makroekonomii.

[wredny_bombelek]

@Raffffffffffffffff: no właśnie nie mogą od tak se podnosić cen bez programów stymulujących. Zobacz na wykresy zametr. W 2022 ceny nieruchów praktycznie stały w miejscu, mimo że przecież jak piszesz deweloperzy mogli se podnosić ceny.

W 2023 jedyną zmienną był kredyt bk2% a ceny w------o o ponad 20% w największych miastach.

W tym roku podwyżki ceny jakoś tak niemrawo, minęło już prawie pół roku a tu się okazuje że patrząc

[jacos911]

Oni to wiedzą, bo celem jest właśnie wzrost cen tylko ludziom się mówi inaczej, żeby się nie obrażali tak bardzo (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

https://wykop.pl/wpis/76562103/nieruchomosci-polityka-gospodarka-co-sie-wydarzylo

[cerastes]

@jacos911: nie minie tydzień od ogłoszenia wyników wyborów a program dopłat zostanie przepchnięty przez sejm.

[Martwy_stwor]

@jacos911: analiza jest nie do końca trafna.

Otóż o ile zgodze się że inflacja służy rządowi i się do niej dokładał, to ten wzrost nie był wywołany przede wszystkim przez PiS, a przez szok podażowy i energetyczny (popatrz na inne kraje regionu w tym czasie - tam też rządził PiS)? Czy w Estonii z EURO rząd mógł drukowac pieniądze i robić inflację w tym samym czasie co my? Chyba musi być

[cordellwoker]

My nie mamy problemu z brakiem wiedzy tutaj tylko z wolą polityczną i korupcją. I choćby przyszło 1000 profesorów i każdy dałby 1000 wykładów to nie przegadają lobby deweloperów.

[Hellicon]

@cordellwoker lobby deweloperów to ma lepsze argumenty niż pogadanki ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Tomasz_zakopane]

Dopłaty do czegokolwiek powodują wzrost cen czegokolwiek( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Hellicon]

@Tomasz_zakopane a 800+ to bykowe

[pafcyk]

@Tomasz_zakopane: jezeli by panstwo doplacalo na cos na co nie ma popytu to by ceny nie rosly

[dave8]

Dopłaty do czegokolwiek powodują wzrost cen tego czegoś. Dostanę nobla z ekonomii? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kemekan]

W przypadku rolników i dotacji jakoś dziwnie wzrosły ceny ciągników -przypadek?

[Anaris]

Każde dopłaty tak działają nie tylko do kredytów. Dlaczego tylko wtedy polaczków to przeszkadza? Odpowiedzcie sobie sami.

[sylwek2k]

@Anaris:

ba! wszystko co wplywa na zwiekszenie popytu wplywa na wzrost cen towarow, ktorych produkcja trawa DLUGO i nie jest wstanie zaspokoic stosunkowo szybko popytu :)

Czy to beda doplaty, czy to bedzie liberalizacji obliczania zdolnosci kredytowej, czy to bedzie nawet obnizenie podatku VAT - wszystko to wplynie na wzrost cen (czy to patrzac od strony brutto, czy jak w przypadku VATu- od strony netto :) )

[PewnyLokal]

To prawda, że stymulacja popytu w postaci dopłat do kredytów podnosi ceny, ale ekonomia jest jednak ciut bardziej skomplikowaną nauką. Stymulacja popytu zawsze powoduje zarówno wzrost cen jak i dostosowanie się podaży. Więc nie jest tak – jak argumentują niektórzy lewicowi politycy – że dopłaty do kredytów tylko podnoszą ceny. Takie programy powoduję dwie rzeczy: podnoszą ceny oraz podnoszą podaż i to znacząco (tj. liczbę inwestycji deweloperów na rynku pierwotnym). Czyli np.

[Harnol]

Ludzie powoli zaczynają się uczyć podstaw ekonomii xd Wszelkie programy socjalne dobitnie to pokazują.

[lktr1]

tak btw pytanie - jaki ma sens parcie deweloperki na hajsy, skoro dzietność już dawno upadła a współczynnik zastępowalności pokoleń jest na minusie i nic nie wskazuje na to że się to poprawi ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[pafcyk]

@lktr1: bo w dalszym ciagu odsetek dwudziesto & trzydziestolatkow mieszkajacych u mamusi i tatusia jest duzy

[Martwy_stwor]

@lktr1: chca jeszcze kilka lat podymać polaków i spieniężyć biznes w odpowiednim momencie.

Szczyt potrzeb mieszkaniowych człowieka jest w wieku 30-40 więc teraz jest górka.