Wpis z mikrobloga

Jakoś nie widać tego wielkiego krachu...
Wychodzi na to, że moje oszczędności zostaną i tak spuszczone w kiblu przez konieczność wzięcia kredytu na wysokich stopach i kupna klitki w rekordowej cenie. A mógł chłop kupić dwa lata temu jak na wykopie pisali, że zaraz wszystko jebnie. Przynajmniej stopy byłyby niskie...
#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #zalesie
  • 32
@Wychwalany: Aha, zajebiście. Nie dość, że wydam ostatnie pieniądze na klitkę, to jeszcze będę żył w gołym pokoju, bo mnie na wykończenie nie będzie już stać. #!$%@? interes życia. Po #!$%@? ja czytam te pseudoeksperckie wysrywy z wykopu. Człowiek od 3 lat mieszkałby już na swoim i miał większość chaty spłaconej.

Już za chwilę, już za momencik jebnie. Jeszcze tylko trochę niech podniosą stópki i Janusze będą po złotówce mieszkania sprzedawać,
@Wychwalany: Od 3 lat stać mnie na dokładnie tyle samo m2, albo nawet i mniej, mimo że cały czas dokładam i odkładam kapitał. To jest #!$%@? dramat. W 2018 policzyłem że kupie sobie fajne, duże mieszkanie za 400k, to poodkładam kilka lat i spokojnie może nawet za gotówkę kupię. Dziś za 400k to nawet #!$%@? kawalerki nie kupię w dużym mieście. To co odkładałem traci na wartości niesamowicie. A jakbym wziął
nawet jeśli kiedyś jebnie to zanim ceny spadną to minie kilka lat, to nie wygląda tak że z dnia na dzień -50% tylko baaaardzo powoli. Więc 3 lata już czekasz, jeśli dziś jebnie to za 3 kolejne lata może kupisz.


@Wychwalany: Wydaje mi się, że ta teoria była poprawna w czasach 2008-2013, kiedy w Polsce inflacja była w normie z perspektywami na deflację. Obecnie to sobie można w kieszeń wsadzić takie
a najgorsze jest to, że mogłeś kupić za gotówkę. Umowę podpisać na etapie dziura w ziemi, wpłacić 20% i resztę po 2 latach przy odbiorze kluczy.


@Wychwalany: Nie, 3 lata temu nie mogłem kupić za gotówkę. Ale patrząc na to, że jak głupi wynajmowałem, bo nie chciałem się wiązać kredytami i spokojnie odłożyć (gdyby ceny tak nie #!$%@?ły, to bym to osiągnął) to dziś pewnie miałbym już spłacone w dużej mierze.
@enten: Twoje posty pokazują niestety, że takie tagi są szkodliwe... Niby każdy powinien mieć swój rozum i mimo gadania robić po swojemu, się widać, jak jest...

Możemy z tego wszyscy wyciągnąć taką lekcję, że nawet jeśli ktoś coś mówi z dużą pewnością siebie to wcale nie oznacza, że ma rację. Do mnie to dopiero kilka lat temu dotarło, że jest wręcz przeciwnie niż wg mojej logiki powinno być - czyli że
Próby przewidywania przyszłości to IMO zawsze wróżenie z fusów - nie da się powiedzieć, że coś będzie "na pewno".


@Pantegram: I właśnie dlatego nie chciałem się wiązać jakimś sporym kredytem, bo dla mnie to spora abstrakcja żeby zakłądać, ze przez kolejne 15 lat będę w pełni sił i zdrowia i będę miał cały czas zajebiste dochody i ze będzie mi się chciało tutaj mieszkac i pracować. Ale jak widać można było
@enten: w takim scenariuszu to muszę się poprawić - hulajdusza i tag przegryw :/ Mam nadzieję, że zaczniesz aktywnie używać tego tagu, abym nie musiał tego czytać ;)
@enten: mam wgląd do ksiąg wieczystych 5 etapowego osiedla na 18 budynków, około 1000 mieszkań i z tego co tam widzę to mieszkania kupują głównie pary 30+ oraz osoby starsze 60+. Jesli kupuje singiel to w internecie znajduje ze jest to np. analityk finansowy, lekarz itp. Jestem na kilku grupkach nowobudowanych osiedli i tam czesto na pytanie "czemu wybraliscie to osiedle" pada odpowiedz ze mieszkamy obok, podoba nam sie i chcemy
@enten: Zauważ, że najbardziej nachalni spadkowicze, którzy często piszą na tagu #nieruchomosci, to zwykli debile, jakieś #!$%@? memy, "xd" co dwa słowa, ci ludzie nie mają żadnego pojęcia o nieruchach, mają bordo na wykopie, siedzą tu od wielu lat i spamują swoim gównem, nie posiadają nawet kawalerki na własność. Ich największym szczęściem jest to, że raty kredytów wzrosły i inni Polacy muszą oddawać więcej hajsu do banku. Błędem jest brać