Wpis z mikrobloga

Aż przykro się patrzy na te ogłoszenia z domami w stanie surowym. Ktoś pewnie miał marzenia o wlasnej chałupie, planował, cieszył się na myśl o wlasnym ogródku. Zapewne poszedł kredyt i zaczął się dramat cen materiałów budowlanych. Kasa szybko się skończyła, a do dalej w stanie surowym i wjeżdża jaszczomp-stupkarz z giga ratką za kredyt.

I zostajesz w sytuacji gdzie masz kupę pustaków niezdatną do zamieszkania, bez pieniędzy na dokończenie i jednocześnie musisz płacić za wynajem i rosnąca ratę kredytu. Zapada decyzja, że sprzedajesz "dom", żeby tylko pozbyć się kredytu i wystawiasz budynek za astronomiczną cenę. I tak czekasz z nadzieją, że ktoś w końcu kupi niszczejące marzenie, a rata kredytu rośnie i rośnie i rośnie...

#kredythipoteczny #nieruchomosci #ekonomia #dom
Pobierz
źródło: comment_1649792972VNQ7VAc239pIfqBJReN9em.jpg
  • 103
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@kobiaszu: to po prostu efekt tego, że ludzie się kredytowali na maks swoich zdolności.
A tak na poważnie - w życiu bym nie sprzedawał domu w takim stanie, wolałbym przez 3 lata go dalej budować niż sprzedać za psi grosz, bo nikt nie zapłaci ci uczciwej ceny za chatkę, którą postawiłeś w takim stanie, bo przecież projekt mu się nie podoba, bo nie wiaodmo jak było robione itd.
tu okna i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Zapada decyzja, że sprzedajesz "dom", żeby tylko pozbyć się kredytu


@kobiaszu: To nie do końca tak, że chcą sprzedać i pozbyć się kredytu, tylko sprzedać, pozbyć się kredytu i jeszcze sporo zarobić. Te oferty mocno przekraczają koszt działki i tego co na niej stoi.

@mickpl: no nie wiem. Zależy jaka działka, może kosztować 100-200k sama działka, a potem SSO przy obecnych cenach to nawet 300k.
Chociaż fakt, w sumie ten
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@xarcy "Smutne, ale po prostu nie było ich stać. Porwali się z motyką na słońce."


No raczej ciężko przewidzieć wzrost cen rzędu 50 czy 100% w ciągu 1.5 roku za materiały.

@alvaroZcamaro: no trudno, ale kto jest rozsądny, to zachowuje sobie pewien bufor, który pozwoli na domknięcie inwestycji do pewnego etapu i dalsze oczekiwanie, a nie pętla na szyi i sprzedaż, bo kredytu brakło
Aż przykro się patrzy na te ogłoszenia z domami w stanie surowym.


@kobiaszu: Znam typa co skupowal działki 10 lat temu za grosze, teraz jest milionerem
Budował dom za kredyt, spłacal kredyt sprzedawał dom w stanie surowym i brał coraz mniejszy kredyt. Chyba z 10 domów pobudował, teraz w koncu ma swoj bez kredytu

Takze nie do konca komus uciekają marzenia, glownie to lokalni mini deweloperzy :)

Ale masz racje, bedzie
@kobiaszu: Podobno teraz zdarza się że ekipy budowlane z dnia na dzień żądają podwyżki za robotę o 100% bo jak nie to schodzą z roboty. Za kilka miesięcy taki domów będzie tysiące.
@Melisandre: to teraz pomyśl sobie, że wiekszosc tych domów, które trafiają na rynek w SSO były budowane w latach 2020/2021 czyli w najbardziej niepewnych czasach przez covid. Czy ludzie nie brali pod uwagę tego, że w tym wieku nie mieliśmy tak globalnego kryzysu i nie wiadomo jak rynek się zachowa? Niestety większość postanowiła wyruszyć z motyką na słońce nie wiedząc co wydarzy się za 3mc... Kompletnie tego nie kumam. To mniej
@maryjuszpitagoras: Akurat mogę coś na ten temat powiedzieć bo wielu moich znajomych jest dokładnie w tej sytuacji co przedstawiłeś. Budują się mimo niepewności ponieważ nikt nie wie co będzie za pół roku. Będzie lepiej? A może będzie gorzej? Może wszystko stanieje, a może przyjdą ruscy i nas wszystkich wymordują. Nikt nic nie wie, a ludzie próbują żyć normalnie.
Załóżmy, że ktoś w roku 2020 postanowił zwlekać z budową rok - a
Jak jak budowałem dom i mówiłem, że mam 115m2 to się pukali w głowę, że taka mała.


@Adamus_xxx: dom 200metrow moze byc tanszy niz dom 115m w stanie surowym otwartym. A wykonczyc dodatkowe metry mozna i 10 lat po zamieszkaniu
@kobiaszu:

Smutne, ale po prostu nie było ich stać.


@xarcy: Nie, stać ich na budowę - ale nie stać ich na zapłacenie bankowi odsetek sięgających trzy albo czterokrotności pożyczonego kapitału - a do tego zmierza sytuacja!
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dafto: tak, tak. 100m2 więcej betonu, pustaków, dodatkowe okna, instalacje itp. Do tego wykończenie za 10 lat będzie pewnie 100% droższe. Takie bajki to właśnie opowiadają Ci co mają 200m2.
@Melisandre ciężki temat ale wiadomo, że analiza wsteczną zawsze skuteczna. Przypominam, że prognozy były inne: groziła mam recesja, bezrobocie. Czy to dobry moment na start budowy? Nie jestem przekonany. Wyszło zupełnie inaczej i wcale nie lepiej. Ja wiem, że marzenia, że kiedy jak nie teraz, że życie i młodość się ma tylko 1 raz ale ta decyzja rzutuje na całe życie. Uważam, że jakkolwiek nie potoczyłaby się sytuacja z covidem to nie
@Shatter "no trudno, ale kto jest rozsądny, to zachowuje sobie pewien bufor, który pozwoli na domknięcie inwestycji do pewnego etapu i dalsze oczekiwanie, a nie pętla na szyi i sprzedaż, bo kredytu brakło"

Ale o jakim buforze mówisz, dodatkowe 50% na całość inwestycji ? Taki wzrost cen to nie jest normalna rzecz do przewidzenia z jakimś tam buforem tylko sprawa bezprecedensowa. Jak byś planował wydać na budowę np. 400k to czekałbyś z
@kobiaszu: pamiętam jeszcze kilka lat temu billboard u siebie na osiedlu (Kraków) pt. "gotowe domy w Krzysztoforzycach za 350 000 zł"... Tam to był o ile pamiętam już "standard developerski" czyli położyć podłogi, drzwi, biały montaż i można mieszkać.
tak, tak. 100m2 więcej betonu, pustaków, dodatkowe okna, instalacje itp. Do tego wykończenie za 10 lat będzie pewnie 100% droższe. Takie bajki to właśnie opowiadają Ci co mają 200m2.


@Adamus_xxx: Nie można jednoznacznie stwierdzić, że dom parterowy jest dużo tańszym rozwiązaniem niż dom z poddaszem użytkowym. Może się zdarzyć, że dom parterowy (o tej samej powierzchni użytkowej) będzie droższy o 10-15% od domu z poddaszem. Wszystko zależy od zastosowanych rozwiązań. W
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@alvaroZcamaro ile byś nie planował wydać, to na stan surowy zamknięty, albo chociaż na dach i okna, powinno być cie stać. Jak ktoś musi sprzedać dom w takim stanie, to ja naprawdę nie wiem jak on musiał być biedny i naiwny, jeśli nie sądził że w trakcie budowy (powiedzmy, że dwa lata), nic nie zdrożeje. Jak się turlalem po budowach to inwestorzy mówili, że średnio tak z 20% więcej niż zakładali ich