Wpis z mikrobloga

Aż przykro się patrzy na te ogłoszenia z domami w stanie surowym. Ktoś pewnie miał marzenia o wlasnej chałupie, planował, cieszył się na myśl o wlasnym ogródku. Zapewne poszedł kredyt i zaczął się dramat cen materiałów budowlanych. Kasa szybko się skończyła, a do dalej w stanie surowym i wjeżdża jaszczomp-stupkarz z giga ratką za kredyt.

I zostajesz w sytuacji gdzie masz kupę pustaków niezdatną do zamieszkania, bez pieniędzy na dokończenie i jednocześnie musisz płacić za wynajem i rosnąca ratę kredytu. Zapada decyzja, że sprzedajesz "dom", żeby tylko pozbyć się kredytu i wystawiasz budynek za astronomiczną cenę. I tak czekasz z nadzieją, że ktoś w końcu kupi niszczejące marzenie, a rata kredytu rośnie i rośnie i rośnie...

#kredythipoteczny #nieruchomosci #ekonomia #dom
kobiaszu - Aż przykro się patrzy na te ogłoszenia z domami w stanie surowym. Ktoś pew...

źródło: comment_1649792972VNQ7VAc239pIfqBJReN9em.jpg

Pobierz
  • 103
  • Odpowiedz
@kobiaszu: ale i tak, ceny zaporowe za posklejane cegły. jeszcze to jest ten etap = sprzedam, pozbędę się długu i zarobię. za pół roku będzie kup dom w cenie materiałów i robocizny, działka gratis.
  • Odpowiedz
Zapada decyzja, że sprzedajesz "dom", żeby tylko pozbyć się kredytu


@kobiaszu: To nie do końca tak, że chcą sprzedać i pozbyć się kredytu, tylko sprzedać, pozbyć się kredytu i jeszcze sporo zarobić. Te oferty mocno przekraczają koszt działki i tego co na niej stoi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@kobiaszu: Ja tak kupiłem mieszkanie od frankowicza we wrocku. Prawie wszystko co dostał, poszło na spłatę jego kredytu, a mieszkanie miało już 8 lat.
  • Odpowiedz
@kobiaszu: Niestety niezależnie od ceny materiałów budowlanych u wielu ludzi jest problem z realnym policzeniem kosztów budowy domu. Ludzie podchodzą bardzo optymistycznie do kosztów. A tymczasem sam koszt uzbrojenia działki może wynieść parędziesiąt tysięcy. Nie pomagają też kosztorysy na stronach z projektami które często podają jakieś absurdalnie niskie koszty budowy. Niestety jeśli mamy gdzieś podany zakres cen 50-500 to trzeba zakładać w kalkulacjach 500 a nie optymistycznie 50.
  • Odpowiedz
@kobiaszu: Nie wiem jak jest z tymi przypadkami, ale w moim rodzinnym mieście standardowo wygląda to tak:
-Małżeństwo chce wybudować sobie dom
-Jedzie za granicę żeby na ten dom zarobić, wysyłają hajs do Polski gdzie się dom buduje.
-Po kilku latach „Nie ma po co wracać do Polski, tu jest lepiej” i cyk budowa w stanie jakimś tam ląduje na sprzedaż.
Tak że nie tragedia dla nich.
  • Odpowiedz
@xarcy "Smutne, ale po prostu nie było ich stać. Porwali się z motyką na słońce."

No raczej ciężko przewidzieć wzrost cen rzędu 50 czy 100% w ciągu 1.5 roku za materiały.
  • Odpowiedz
@kobiaszu: Nie ma to jak dom w pierdziszynie podkarpackim, 4h przez błoto a potem 5h przez las i już jest żabka gdzie można zrobić zakupy, a do pracy wcale nie jest tak źle bo godzina jazdy do dworca w piździszewie zdrój więc wcale nie trzeba dużo na paliwo wydawać a jak wstaniesz o 5 rano to spokojnie dojedziesz na 9 do biura
  • Odpowiedz