Wpis z mikrobloga

Wczoraj oglądałem dokument na Canal+. Koleś opowiadał o planecie, ogólna konkluzja znana, że globalne ocieplenie, że powinniśmy ograniczyć spalanie ropy, węgla itd. Jeśli tego nie zrobimy to wiadomo, masowa zagłada. Wg. autora (w domyśle) powinniśmy sie najelpiej cofnąć w rozwoju i mieszkać w lepiankach ze gówien i patyków (bo afrykańczycy tak żyją i to jest dobre dla środowiska). Ani razu nie wpadł na to, że wcale nie musimy obniżać naszego standardu życia, wystarczy żebyśmy się nie #!$%@? jak króliki i nie rozmnażali. Ograniczenie liczby ludności na świecie to jedyny sensowny pomysł na ratunek dla tej planety. Zamiast wysyłać pomoce dla biedoty w krajach trzeciego świata powinniśmy ich sterylizować. Jest to jedynie humanitarne rozwiązanie dla ziemi. To już z ust tego starego francuzika nie padło.
#antynatalizm #ekologia #gownowpis #oswiadczenie
  • 52
Zamiast wysyłać pomoce dla biedoty w krajach trzeciego świata powinniśmy ich sterylizować.


@Hetman_Wielki_Koronny:
1. To obywatele krajów rozwiniętych są największym obciążeniem dla planety, a nie trzeciego świata. Różnica jest w rzędach wielkości
2. Przestać się rozmnażać powinniśmy wszyscy, ale wyłącznie dobrowolnie i świadomie. Przymusowa sterylizacja to przemoc. Domyślam się, że jej zwolennicy uzasadniają taki pomysł tym, że zapobiegnie się nieskończonej ilości potencjalnego cierpienia w przyszłości. Natomiast dopóki ktoś się nie rozmnoży
@Hetman_Wielki_Koronny: kraje trzeciego świata generują duże zanieczyszczenia środowiska (poprzez wywalenie śmieci do rzek i morz oraz brak jakichkolwiek norm i regulacji przemysłu), jednak to kraje wysoko rozwinięte odpowiadają za najwieksza produkcję C02. Mniej ludności w Afryce lub Azji to jedno, ale podstawa jest stworzenie bardziej ekologicznego profilu gospodarczego. Akurat Europa w tym przoduje, liczba urodzeń też nie jest wysoka. Więc leć z tym na afrykański wykop.
@P35YM1574: Przymusowa sterylizacja nie musi oznaczać 0 dzieci, może oznaczać np. politykę max 2 dzieci i przymusowa sterylka po urodzeniu drugiego lub po urodzeniu trzeciego + odebranie trzeciego dziecka rodzicom. A co do przemocy to równie dobrze można nazwać przemocą zamykanie morderców w więzieniach. Planeta jest przeludniona a wszyscy co się jebią jak króliki i co rok robią kolejne dziecko stanowią zagrożenie dla istnienia rasy ludzkiej.
@Monke: przeczytaj jeszcze raz to co napisałem w poprzednim komentarzu. Jak już to zrobisz to przeczytaj to: zapewnienie istnienia rasy ludzkiej nie jest wystarczającym uzasadnieniem do decyzji o powołaniu na świat nowego życia jak również nie jest wystarczającym uzasadnieniem do polityki sterowania populacją przez ograniczanie urodzeń. Dodatkowo wieczne istnienie rasy ludzkiej jest też celem niemożliwym do spełnienia, ponieważ całe życie z naszej planety kiedyś zniknie, więc podejmowanie decyzji po to, aby
@P35YM1574: do czego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Założenia antynatalizmu są jednoznaczne ludzie życie = cierpienie, zostajesz stworzony bez zgody i skoro uważasz że tak jest to również ty żyjesz w cierpeniu i nie chcesz żyć ergo wniosek jest prosty trzeba ten problem rozwiązać. Dzisiejsza nauka pozwala zrobić to bezboleśnie.
Dodatkowo jeśli dochodzi wpływ czlowieka na ekosystem to każdy dzień przeżyty dokłada do zniszczenia tego ekosystemu.
@P35YM1574: Czy jeśli naukowcy policzyliby nasze szanse na przetrwanie i by wyszło że jeśli tu i teraz się nie opamiętamy to za 100 lat rozpocznie się proces wymierania naszego gatunku to uznałbyś że przymusowe ograniczenie reprodukcji jest uzasadnione? A jeśli naukowcy obliczyliby że wymieranie zacznie się za 20 lat? Czy wtedy byłoby uzasadnione czy nie? Zaakceptowałbyś fakt że zostało ci max 20 lat życia i wciąż byś bronił prawa do niczym
@alteron: Niestety nadal nie rozumiesz czym jest antynatalizm więc poinformuję Cię jeszcze raz, w trochę inny sposób:
Jest różnica, między chęcią zabicia się a stwierdzeniem, że wolałoby się nigdy nie urodzić. Osoba, która już powstała czasem jest zmuszona żyć nawet w olbrzymim cierpieniu, ponieważ np. nie chce, aby jej rodzina cierpiała lub boi się śmierci. Cierpienie, jakiego niektórzy ludzie musieliby doświadczyć, aby zdecydować się na eutanazję jest niewyobrażalnie wysokie. Ty stawiasz
@Monke: My się chyba nie rozumiemy. Na podstawie tej samej zasady ogólnej, czyli nie decydowaniu za kogoś jak ma żyć oraz czy w ogóle ma żyć, wyciągam dwa wnioski: nie należy zakazywać ludziom prokreacji i przemocą ich sterylizować ale również nie należy nakazywać ludziom istnienia przez prokreację. Jeśli ludzie przestaliby dobrowolnie się rozmnażać to ludzkość by wyginęła. Widzę, że z tą konsekwencją masz jakiś problem. Czy dobrze rozumiem, że chcesz potraktować
@P35YM1574
,,Przymusowa sterylizacja to przemoc"

To przemoc, ale tak głośno myślę, że warto się zastanowić, czy aby z logicznego punktu widzenia właściwym byłoby... przymknąć na tą przemoc oko...tylko w tym jedynym, konkretnym przypadku, jakim byłoby zapobiegnięcie powstawania kolejnych ludzkich nieszczęść poprzez przymusową sterylizację. Z logicznego punktu widzenia przymusowa sterylizacja miałaby sens. Jednak warto pamiętać, że jak coś jest logiczne to nie znaczy, że musi zostać wprowadzone .
Żeby nie było, przymus w
@fapowiczowski: Wydaje mi się, że całkiem dobrze uzasadniłem w tym wątku, dlaczego mimo bycia antynatalistą jestem przeciwko przymusowej sterylizacji ludzi. Ingerencja chirurgiczna w cudze ciało bez zgody tej osoby pozbawia nas, ludzi już istniejących, elementarnej wolności. Czyli czegoś co czyni życie (do którego nas zmuszono oczywiście) lepszym niż byłoby w warunkach tyranii i niewoli. Dodatkowo jest to zabieg niemożliwy bez użycia przemocy, a przemoc jest uzasadniona tylko i wyłącznie w obronie
@P35YM1574 EmPaTia xDDD skończ ten cope. A rozmawiasz wgl z kimś, wchodzisz w jakieś relacje ze świadomością że kontakt z drugą osobą może zakończyć się dla niej cierpieniem czy to z powodu że wasz związek nie wyjdzie albo zwyczajnie masz brzydka twarz i spowodujesz u drugiej osoby cierpienie? Każdy dzień życia to produkcja CO2, śmieci których skutki powodują u kogoś cierpienie. Mamusia pocierpi 6 miesięcy i zapomni, pójdzie ze swoim życiem dalej,
@P35YM1574 dlatego napisałem, że jeśli coś jest logiczne, to nie znaczy, że jest moralne i powinno zostać wprowadzone.

Jednak to nie zmienia faktu, że logika w tym istnieje, bo mamy korelację między brakiem sterylizacji, a przyszłymi cierpiącymi ludźmi. Bo nie ma przesłanek, by twierdzić, że oni (ci już istniejący) nie będą płodzić nowych osobników, wręcz przeciwnie, będą na pewno.

Więc sam pomyśl czy logicznym nie byłoby zastosowanie przemocy wobec kilku miliardów ludzi,
@fapowiczowski: pamiętaj, że wymarcie życia na naszej planecie jest zdarzeniem pewnym. Wobec tego wdrażając program przymusowej sterylizacji jedyne co byś osiągnął to ewentualne (bo wcale nie pewne) przyspieszenie tego procesu. A być może nawet spowolnienie, bo ludzie najszybciej degradują planetę. Więc efekt niepewny, potencjalna redukcja cierpienia wskutek użycia tej przemocy jest niemożliwa do obliczenia a nawet oszacowania, a tak jak mówiłem to nie jest jedyna zmienna w ocenie czy coś jest
@P35YM1574: Nie jestem za traktowaniem ludzi jak zwierzęta hodowlane ale też nie uważam żeby każdemu należało się prawo do płodzenia dowolnej liczby dzieci, uważam że powinien istnieć odgórny limit, choćby ze względu na przetrwanie naszego gatunku - zarówno za dużo jak i za mało dzieci jest zagrożeniem. Ludzie nauczyli się powstrzymywać swoje potrzeby fizjologiczne, nie sramy akurat tam gdzie nam się zachce, tak samo powstrzymujemy się od instynktownej przemocy. Dlaczego nie
@Monke: Nadal mnie nie rozumiesz więc skrócę przekaz. Ty uważasz, że powinien być limit, żebyśmy optymalnie korzystali z zasobów. Ja uważam, że nikt nie powinien mieć w ogóle dzieci. Ty uważasz, że do wdrożenia limitu można przemocą ograniczać liczbę dzieci. Ja uważam, że nie wolno stosować przemocy w tym celu jak i w żadnym innym. Ty jesteś za przymusowym niewolniczym systemem utrzymania ludzkości jak najdłużej przy życiu a ja za pokojowym,
@P35YM1574: Dobra dobra, jak zachowałbyś się w poniższej sytuacji:
Baza na Marsie, możliwość podtrzymania życia 50 ludzi. Mieszka w niej 50 ludzi. Dwójka z nich postanawia sobie zrobić bombelka bo bardzo się kochają a system kontroli populacji nie został wdrożony bo oznacza to przemoc ( ͡° ͜ʖ ͡°) W związku z tym że lada moment w bazie będzie mieszkać 51 ludzi możliwe są następujące rozwiązania:
- w
@Monke: jeśli jestem w tej bazie i decyzja należy do mnie (takie są warunki zadania) i wiem, że mój brak nie zaszkodzi misji bo mam kompetentnego zastępcę to poświęcam siebie.
Natomiast ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której może zabraknąć zasobów na 50 dorosłych plus niemowlak ale na 50 dorosłych już wystarczy. Jedyne czego potrzebuje matka to trochę kalorii i wody więcej niż normalnie, a woda na kolonii na Marsie
Natomiast ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której może zabraknąć zasobów na 50 dorosłych plus niemowlak ale na 50 dorosłych już wystarczy.


@P35YM1574: Dlatego w pierwszym rozwiązaniu podałam że zasobów zabraknie za X miesięcy po urodzeniu dziecka. Dziecko rosnąc będzie konsumować coraz więcej. W sytuacji kiedy wrażliwym zasobem jest woda lub jedzenie to w pewnym momencie jeden z mieszkańców umrze z głodu/pragnienia i znowu będzie wystarczająco dla pozostałych. W sytuacji
@Monke: Wiem o tym, że świat jest przeludniony. Już dawno temu to wiedzieli, materiałów w internecie jest mnóstwo. Polecam wywiad z autorem książki Overshoot Williamem Cattonem. Z tym, że nic z tym się już nie da zrobić, jest za późno na jakiekolwiek działania. Zgodnie z dynamicznymi modelami populacji liczba ludności i tak skrajnie, gwałtownie i (możemy się domyślać) bardzo brutalnie spadnie. Powymieramy z głodu po prostu za kilkadziesiąt lat, ale przecież
@P35YM1574: I mając świadomość że nie dożyjesz starości, że lada moment nasza cywilizacja padnie a ty umrzesz walcząc o butelkę wody albo konserwę, dalej popierasz postulat że nie można wdrożyć rozwiązań przeciwdziałających końcowi świata? Jakbyś mógł się cofnąć w czasie i temu zapobiec to byś tego nie zrobił bo oznacza to przemoc skierowaną w swobodę rodzicielstwa?
Nasz gatunek nie przetrwa bez zapanowania nad płodnością. Nie jest możliwe połączenie lotów w kosmos
dalej popierasz postulat że nie można wdrożyć rozwiązań przeciwdziałających końcowi świata?


@Monke: Nie istnieją takie rozwiązania. Ponadto co masz na myśli mówiąc o końcu świata? Świat kończy się dla każdego wraz z jego indywidualną śmiercią.

Nasz gatunek nie przetrwa bez zapanowania nad płodnością.


Nasz gatunek, jak i każdy inny, nie przetrwa niezależnie od panowania nad płodnością. I proszę wyjaśnij mi, dlaczego cel przetrwania gatunku jest celem według Ciebie najważniejszym lub jednym
@P35YM1574: Ludzkość mogłaby latać w kosmos, eksplorować nieznane planety i galaktyki, rozwijać technologię i starać się odpowiedzieć na wszystkie pytania na które obecnie nie znamy odpowiedzi. My nawet nie mamy zbadanego dna oceanów a jedyna nasza "baza" w kosmosie to stacja kosmiczna na orbicie w której mieszka kilku ludzi. Nie wiemy jaki jest koniec naszej ewolucji i jak moglibyśmy wyglądać za kilka milionów lat. Uważam że ci którzy chcieliby to robić
Ale jej nie będą mieli bo grupa egoistów zadecydowała że wszyscy umrą. To jest po prostu nie w porządku ( ͡° ʖ̯ ͡°) Masz prawo do decyzji o własnej śmierci ale nie masz prawa zabijać wszystkich dookoła.


@Monke: Bardzo brzydko się do mnie tutaj zwróciłaś. 1. Czy ja chcę kogokolwiek zabijać? Wręcz przeciwnie, rezygnując z potomstwa zmniejszyłem liczbę śmierci o co najmniej jedną, a potencjalnie dziesiątki lub
Baza na Marsie, możliwość podtrzymania życia 50 ludzi. Mieszka w niej 50 ludzi. Dwójka z nich postanawia sobie zrobić bombelka bo bardzo się kochają a system kontroli populacji nie został wdrożony bo oznacza to przemoc ( ͡° ͜ʖ ͡°) W związku z tym że lada moment w bazie będzie mieszkać 51 ludzi możliwe są następujące rozwiązania:

- w ciągu X miesięcy od urodzenia bombelka wszyscy mieszkańcy bazy giną
@P35YM1574
,,potencjalna redukcja cierpienia wskutek użycia tej przemocy jest niemożliwa do obliczenia a nawet oszacowania"
Ta redukcja byłaby ogromna, bo nie zanosi się na to by ludzkość miała przestać istnieć w ciągu najbliższych kilkuset lat, choć nie wiadomo, bo zamiany klimatu robią swoje, ale w tym temacie ekspertem nie jestem.
@fapowiczowski: ale nie wiesz czy taka można przemocowa akcja nie spowodowalaby buntu, zmian społecznych, triumfu islamu na 200 lat gdzie np 2 miliardy osób z Afryki zaludniloby nadające się do zamieszkania tereny północnej Europy i rozmnożyło do 15 miliardów. Po prostu nie znamy skutków akcji tego typu. Z takiej przyczyny, że ta akcja, jeśli nie została by zrobiona po cichu jakaś inżynierią genetyczną byłaby skazana na niepowodzenie to w perspektywie ilustam
@P35YM1574 Pisałem to zakładając hipotetycznie, że taki ruch dokonywany jest na wszystkich ludziach na ziemi, bez względu na położenie geograficzne czy religie

,,Próba skutecznej implementacji antynatalizmu siłowego nigdy się nie powiedzie"

Przecież pisałem o tym, że wdrożenie dobrowolne nie ma szans bytu, a co dopiero siłowe. Z różnych względów jest to niemożliwe. Niestety.

Dziwi mnie jednak, że nie widzisz spójności logicznej we wprowadzeniu przymusowej sterylizacji (gdyby takowa była z logistycznych i wszelkich
Pisałem to zakładając hipotetycznie, że taki ruch dokonywany jest na wszystkich ludziach na ziemi, bez względu na położenie geograficzne czy religie


@fapowiczowski: zakładając hipotetycznie bez jakiejkolwiek szansy na realizację to motyw natychmiastowego, bezbolesnego "zniknięcia" wszechświata przez jego "stwórcę" również się broni