Siema, pytanie do osób, które mają certyfikat #istqb Jak długo się uczyliście do egzaminu? Najbliższy termin w mojej okolicy jest pod koniec maja i myślę czy do tego czasu dam radę się nauczyć. Wydaję mi się, że nie jest to wcale tak trudne, ale jednak jest sporo materiału do przerobienia.
@Mikstolar: Pod koniec maja xD Rozumiem gdybyś miał pod koniec tego tygodnia, wtedy można by sie martwić. Ale pod koniec maja? To jest egzamin do którego da się nauczyć w kilka dni. Oczywiście wówczas mocno przysiadając nad materiałem i poświęcając sporo czasu, ale skoro masz jakieś 6-7 tygodni to na luzie.
@Mikstolar trudno powiedzieć, bo przechodziłem kurs finansowany z UE, mialem materiały w postaci prezentacji które nieco tłumaczyly pewne zawiłości z syllabusa, plus przerobiłem też sam syllabus. Wszystko łącznie średnio koło miesiąca po godzinie-półtorej dziennie.
@Mikstolar: To na luzie jesteś w stanie się przygotować. Syllabus ma nieco poniżej 100 stron, z czego sporo powtórzeń tego samego materiału tam jest. Na studiach takie rzeczy opanowuje się w 2 dni. Albo w noc posiłkując się energetykami. A tak poważnie to czasu masz wystarczajaco dużo, ale ucz się z głową i zrozumieniem. Kiedyś zdawalność była bardzo wysoka (w okolicach 90%), ale zdaje się od 2020 roku spadła dość mocno,
@Mikstolar: no jezeli jestes na pocatku kariery, to moze Ci sie to przyda, bo HRy na to patrza. A tak to strata hasju. Anyways, nie o to pytales. Z tydzien nauki starczy, bo jak pisza wyzej nie da sie tego uczyc dlugo jednym ciagiem. Jedna rada: zdawaj i ucz sie po angielsku, bedzie latwiej.
@Mikstolar: Zdawałem ta rzekomo trudniejsza wersję, jeśli już pracujesz to to jest raczej formalność, jeśli nie to warto kilka dni poświęcić. Ja po około dwóch latach pracy przeczytałem chyba z dwa razy sylabus i tyle. Ogólnie raczej nie ma co się obawiać.
@Mikstolar: Ja zdawałem od razu po kursie, skończyłem kurs w niedzielę a w poniedziałek miałem egzamin :) Dwa razy przeczytałem sylabus, kilka razy różne przykładowe testy z netu, te testy pomogły zdecydowanie bardziej. Dla mnie to był taki egzamin w stylu prawa jazdy albo pozwolenia na broń, pytania upierdliwie zakręcone, żeby nawet jak zdający zna teorię 100%, to może się go uwali na pytaniach z wplecionym podwójnym zaprzeczeniem (typu A nie
Jak długo się uczyliście do egzaminu? Najbliższy termin w mojej okolicy jest pod koniec maja i myślę czy do tego czasu dam radę się nauczyć. Wydaję mi się, że nie jest to wcale tak trudne, ale jednak jest sporo materiału do przerobienia.
Chodzi o test podstawowy jakby co
#testowanieoprogramowania #testowanie
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Rozumiem gdybyś miał pod koniec tego tygodnia, wtedy można by sie martwić. Ale pod koniec maja? To jest egzamin do którego da się nauczyć w kilka dni. Oczywiście wówczas mocno przysiadając nad materiałem i poświęcając sporo czasu, ale skoro masz jakieś 6-7 tygodni to na luzie.
A tak poważnie to czasu masz wystarczajaco dużo, ale ucz się z głową i zrozumieniem. Kiedyś zdawalność była bardzo wysoka (w okolicach 90%), ale zdaje się od 2020 roku spadła dość mocno,
Z tydzien nauki starczy, bo jak pisza wyzej nie da sie tego uczyc dlugo jednym ciagiem. Jedna rada: zdawaj i ucz sie po angielsku, bedzie latwiej.
Dwa razy przeczytałem sylabus, kilka razy różne przykładowe testy z netu, te testy pomogły zdecydowanie bardziej. Dla mnie to był taki egzamin w stylu prawa jazdy albo pozwolenia na broń, pytania upierdliwie zakręcone, żeby nawet jak zdający zna teorię 100%, to może się go uwali na pytaniach z wplecionym podwójnym zaprzeczeniem (typu A nie