Wpis z mikrobloga

@ManiacTeam: Inna opcja jest taka, że różowe mają mało ciekawych rzeczy do opowiadania. Gdybyś zapytał o jakąś modową lub kosmetyczną sprawę, to nawet przy braku zainteresowania tobą byłaby w stanie odpisać kilkoma prostymi zdaniami.
Problem w tym, że tinderówki nie mają prawdziwych zainteresowań. Te, które mają, nie przesiadują na Tinderze.
  • Odpowiedz
@Antibambino: Trochę racji masz. Jest sporo różowych bez zainteresowań i ambicji ale też jest sporo, które nie chcą czy nie lubią się uzewnętrzniać z tymi ambicjami. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz i też nie dowiesz się, dopóki druga osoba nie otworzy się na kontakt z nieznajomym. Łatwo też jest uwierzyć, że jak ci się świetnie rozmawia z kobietą na portalu, to tak samo będzie na żywo. Więc nie zakładaj
  • Odpowiedz
@benekxd: Też masz trochę racji bo portale randkowe służą do nawiązywania znajomości a randka odbędzie się gdy dwie strony są sobą zainteresowane. To tyle w kwestii teorii.
W praktyce na portalach są trzy typy rodzaje kobiet. Te, co chcą sobie kogoś znaleźć, te od internetowych pogaduch i te, które chcą sobie podbić samoocenę. Problem w tym, że nie wiesz na kogo trafiasz a mechanizm Tindera działa zerojedynkowo. Para, lub jej
  • Odpowiedz