Wpis z mikrobloga

Rozmawiacie ze znajomymi o zarobkach i stawkach czy raczej jest to temat tabu? Ja w sumie nie mam problemu mówić ile zarabiam, ale też nie będę się komuś spowiadać jednostronnie, a mam taki problem że mieszkam za granicą i bardzo często ktoś mnie pyta o #zarobki
Jasne ze można mówić żeby sobie sprawdził w Google ale prawda jest taka że te stawki w necie nijak się maja do rzeczywistości i indywidualnych przypadków
#emigracja #pieniadze #pracbaza
  • 88
@PodniebnyMurzyn: @PiotrFr: już widzę jak siedzi przy stole właściciel kancelarii adwokackiej, manager wysokiego szczebla w korpo i kardiolog i opowiadają sobie o zarobkach, no bądźcie poważni xD

Tak jak napisałem to jest domena prostych ludzi
"ty jurek to ile masz na tej budowie w holandii? 15 euro za godzine?"
"Taki to pożyje, a ja tylko trzy czterysta na tym magazynie pod rzeszowem :("
@Lala-Sassy: Mówię wprost, bo wychodzę z założenia, że nigdy się nie poprawi sytuacja na rynku pracy jeśli pracownicy nie będą wiedzieli jakich stawek się spodziewać i jakie są akceptowalne.

Zainicjowałam kilka takich rozmów w pracy i dzięki temu się dowiedziałam, że się sfrajerzyłam rzucając stawkę na rozmowie o pracę i każdy poprosił o więcej, także wyniosłam z tego coś wartościowego xD
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 70
@Lala-Sassy: na siłę nie poruszam tematu, ale jak ktoś pyta to odpowiadam. Nie miałem z tym problemu mając 15 lat i dorabiając na budowie za 5zeta/h, nie miałem podejmując pierwszą pracę i nie mam teraz. Nawet warto czasami usłyszeć od kumpli co myślą o Twoich zarobkach, choćby w kontekście Twojego pobytu za granicą.

@sikalafou: robienie ze swoich zarobków tabu jest tak #!$%@? polskie jak skarpety do sandałów. Takie samo cebulactwo
To samo jest z rozmowami o kosztach usług/produktów. Masz problem żeby powiedzieć ile kosztowały Twoje ostatnie wakacje albo nowy samochód?


@MojWlasciciel: tylko jak ktoś zapyta to odpowiadam. Nie tak jak niektórzy zaczynają od podawania ceny.

Co do podawania widełek podczas rekrutacji masz absolutną rację, tak samo jak powinny być widełki w każdym ogłoszeniu. Ja w IT nie podejmuje nawet rozmów jak nie dostanę oferty z widełkami, ale faktycznie niewiele jest takich
via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
@Lala-Sassy: jak najbardziej rozmawiam, ze znajomymi rodziną i też ludźmi z pracy, dzięki temu mam lepsze pojęcie o warunkach na rynku pracy i mogę lepiej negocjować wlasna stawke. Firmy zwykle mają dobre rozeznanie w rynku pracy, choćby dla tego że prowadzą ciągle jakieś rekrutację i znają oczekiwania szukających pracy.
Jeśli pracownik nie rozmawia z innymi to się nie dowie że inni zarabiają dużo lepiej za tą samą pracę i nawet zmieniając
@Lala-Sassy: Kiedyś rozmawiałem, tj. nie miałem problemu, żeby na takie pytanie odpowiedzieć zgodnie z prawdą. Tylko często po takiej odpowiedzi zauważałem jak ludzie zmieniają stosunek do mnie po usłyszeniu ile zarabiam, więc przestałem udzielać takich informacji. Czasami z bliższymi znajomymi gadamy na takie tematy i wtedy jest luz.

Bazując na swoich doświadczeniach to ogólnie jestem się w jakimś stopniu zgodzić z @ten_kapuczino