Wpis z mikrobloga

@dr_Batman:

Wiem że boli, bo w tym wypadku Twoje zarobki i prestiż zawodu by spadły, ale taka jest bolesna prawda. Możesz to wypierać, ale prawdy to nir zmieni. ¯\_(ツ)_/¯ Przydałoby się też zaorać medycynę pracy, bo to jest po prostu maszynka do robienia pieniędzy.

I nie mówmy, że jak zwiększymy ilość miejsc na speckach i medycynie to poziom spadnie, bo nigdy nie był zbyt wysoki. Moim zdaniem proporcje 10% pasjonatów, 20%
  • Odpowiedz
dzieciaki które absolutnie nie mają pojęcia jak wygląda praca w zawodzie


@WolfWoof: Dlatego rodzice/bliska rodzina większości lekarzy w Polsce też są lekarzami. Tak #!$%@? robota, że w ten sposób karzą swoje dzieci.

gruba życiowa frustracja wjechała


@LewCyzud: Ja nie dokonałem w życiu #!$%@? wyborów i nie przychodzę do pracy jak do więzienia.
  • Odpowiedz
@tygrysoffshorowy: ty z nią nawet nie gadaj XD wiem od środka jak to wygląda (duży szpital Wojewódzki 90 procent lekarzy #!$%@? dyżurów ile wlezie choć nie musi po prostu są wręcz pazerni na kasę,) co do poz i kompetencji to beton uczelniany to taka właśnie wykopka. Zresztą spruła się ostatnio o ukraińskich lekarzy. Co do pracy to XD te 4 osoby na godzinę to jest duże nadużycie ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@WolfWoof

Ćśśśśśś ile jadu w tobie. Na lekarki idą w znacznej większości dzieciaki które absolutnie nie mają pojęcia jak wygląda praca w zawodzie.

Jaja sobie robisz? Większość młodych lekarzy to pewnie pochodzi z lekarskich rodzin xd
  • Odpowiedz
@janusz-lece: K***a każdy który popełnił błąd medyczny.


@dr_Batman: Po paru latach w zawodzie już nie powinnaś wierzyc w takie bajki. Beka z waszej cierpiętniczej postawy i strajków generalnie. Nie zarabiacie zle, nawet na początku. To ze porównujecie się ze swoimi rodzicami, którzy dodatkowo dbają żeby młodzi w zawodzie mieli przeje.ne „trochę” zaburza percepcję ;]
IT here, tez nie wiem jak ludzie żyją za 4k netto ale wiem ze żyją ;P
  • Odpowiedz
@dr_Batman: powrócić do szkolenia felczerów, usunąć leki na recepte, ułatwić dostęp do l4, usunąć leśnych dziadów z uczelni, upublicznić wykłady i popyt na lekarzy sam sie wyreguluje, ale tak nie można bo będzie kwik i brak mozliwosci zarobienia na kolejnego leksusa xd
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol:

Ja widziałem kto to jest już po "Pracujesz jak kasjerka w Lidlu". Bawi mnie to płakanie na pracę kontraktową, kiedy dużo ludzi pracuje tak zarówno w pracy biurowej (b2b), czy w typowym "blue collar" - sektor oil&gas, piloci czy inni pracownicy overseas.

Sam pracuję jako marynarz, 12h dziennie po 30 dni w miesiącu, nie jest to lekkie, ale dlatego kontrakty trwają 4-8 tygodni, a drugie tyle odpoczywam. Pensja jest wysoka,
  • Odpowiedz
@tygrysoffshorowy: Widać jak małe masz pojęcie o medycynie i lekarzach rodzinnych. Wiesz co jest jednym z czynników dlaczego medycyna za granicą jest lepiej rozwinięta? Bo tam więcej pieniędzy niż w Polsce przeznacza się na PROFILAKTYKĘ chorób, którą w naszym kraju zajmuje się lekarz rodzinny, gdyż on jest na pierwszej linii i najłatwiej można się do niego dostać. Gdyby lekarze rodzinni szybciej i lepiej diagnozowali choroby na WCZESNYM etapie, nie trzeba było
  • Odpowiedz
@tygrysoffshorowy: Pomysłu na l4 nie mam, ale zrobienie sobie kwarantanny przez #!$%@? uratowało moje 100zł bo nie chce mi sie czekać tydzien na teleporade, skoro lekarz moze wypisac l4 na 3 dni w tył xD

A recepty to tez kolejna sprawa, ja raz na jakis czas musze zarzucić tribux, teraz biore od lekarza recepte aby móc zakupić 200mg, bo w aptece bez recepty jest dostępny tylko dwa razy droższy 100mg xD
  • Odpowiedz
@pemo212:

"Gdyby lekarze rodzinni szybciej i lepiej diagnozowali choroby na WCZESNYM etapie, nie trzeba było by wydawać ogromnych ilości pieniędzy na leczenie ciężkich powikłań chorób."

Czyli nasi wyspecjalizowani lekarze rodzinni nie radzą sobie z tym diagnozowaniem?

I widzę że bardzo kłuje obrażanie potężnej specjalizacji lekarza rodzinnego, bo aż dwa razy podkreśliłeś mój brak wiedzy na temat systemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@LewCyzud:

A gdzie życie prywatne
  • Odpowiedz
@dr_Batman: 6 lat trwa sprawa gdzie mój dziadek miał operację usunięcia guza którego nie mogli znaleźć podczas operacji bo ktoś źle opisał obraz. (Mimo że obraz był z innego szpitala a Ci mieli zrobić swoje "badania") Operacja zakończyła się otwarciem klatki i połamaniem żeber i w sumie tyle. Aaaa jeszcze coś mu przebili bo doszło w nocy do krwawienia.

Myślisz że ktoś się przyznał do błędu? Kłamali w żywe oczy że
  • Odpowiedz