@bartolomis: U nas prawie wszyscy udostępniali prezentacje (co prawda duża część z nich była bezwartościowa ale nadal). Jak się dowiedziałem, że na innych uczelniach nie udostępniają materiałów to miałem niezłe WTF. Myślałem, że to oczywiste. Skoro MIT udostępnia dla wszystkich, to czemu u nas robią z tego tajemnicę?
@bartolomis: ja miałem na studiach typa, który miał wszystko na foliach. Oczywiście w większości całe strony drobnego tekstu. Do tego jego wiedza techniczna nie obejmowała czegoś takiego jak przedłużacz, więc stawiał projektor pod samą ścianą, tak że obraz był wyświetlany w okienku metr na pół metra. Powodzenia aby coś zobaczyć z końca sali ( ͡°͜ʖ͡°)
Poza tym bardzo ogarnięty typ. Koleżanka pisała u niego magisterkę
@bartolomis: Od czasów pandemii u mnie wszyscy mieli obowiązek udostępniania materiałów. Pół biedy slajdy #!$%@? tekstem. Najlepsze są kozaki, co wstawiają na slajdy same wykresy, obrazki i zdjęcia bez podpisów, tytułów i czegokolwiek, a na samym wykładzie nie opowiadają o tym, tylko odbiegają od tematu i ucz się wtedy do egzaminu XD
Moja teoria jest taka, że te prezentacje są tak słabe, że zwyczajnie aż wstyd takie gówno pokazywać publicznie. Polskie uczelnie to antyteza dobrej edukacji. Zamiast dążyć do przekazania informacji w jak najbardziej przystępny sposób to szczycą się, że wielu ludzi nie zdaje, bo to oznacza, że są elitarną uczelnią xD Nic tylko zaorać to wszystko i stworzyć od nowa.
@bartolomis @michal-kaminski-5203 u mnie był gość co dał kategoryczny zakaz robienia zdjęć "jego" prezentacji, złamanie zakazu skutkowało usunięciem z zajęć i 2.0 od kopa. Co się okazało potem? Znalazłem na chomikuj plik z tymi "jego" prezentacjami autorstwa kompletnie innego wykładowcy z innej uczelni w Polsce. Bał się że gdzieś wycieknie że wszystko #!$%@?ł i zamazał nazwisko ( ͡º͜ʖ͡º)
@Shatter: @feketehajuno: Z tymi 50 zł/h brutto prawda, i nie tylko na gówno uczelniach ale na wszystkich publicznych - bo to jest regulowane przez państwo. Ale jest jeden haczyk - tyle zarabia magister. Doktor bez habilitacji to już 150 zł/h - tylko dalej etat wychodzi ok 5k na rękę - za 22 lata nauki ( ͡°͜ʖ͡°). Za habilitację i profesurę (przy czym uczelnia sama
@bartolomis @RaV_Oyabun jak chodzicie na jakieś gówno kierunki podrzędnych uczelni, to może i tak jest. Ja może tylko raz spotkałem się z czymś takim na jakimś mnie ważnym przedmiocie (jeszcze na licencjacie). Reszta to zawsze ogarnięte prezentacje i sporo udostępnionych materiałów.
@bartolomis Nie było mi dane studiować ale chodziłem do zaocznego liceum. Pisda od polskiego #!$%@?*ała prezentacje. Gdybym miał iść jej drogą nauczania to mature bym zaliczył na roksie
@feketehajuno: wydaje mi się, że mowa była o netto, ale nie dopytywałem. Tak czy owak to solidny pieniądz za tak marną pracę. Przy pełnym etacie to byłoby 8k brutto, czyli wypłata, o której znaczna większość Polaków marzy.
@bartolomis, Przecież te prezentacje są tajne, bo zawierają materiały #!$%@? z neta bez zwracania uwagi na prawą autorskie. Czasami się im nawet nie chce na polski przetłumaczyć, tylko #!$%@?ą jak znaleźli xd
@100kW płacone jest za godziny dydaktyczne (czyli tyle ile spędzasz w sali wykładowej) + za godziny konsultacji. Za przygotowanie do zajęć nikt nie płaci, to nie wchodzi do pensum (a za granicą płacą, dlatego są fajne slajdy i umieszczane w necie).
Poza tym bardzo ogarnięty typ. Koleżanka pisała u niego magisterkę
@RaV_Oyabun jak chodzicie na jakieś gówno kierunki podrzędnych uczelni, to może i tak jest. Ja może tylko raz spotkałem się z czymś takim na jakimś mnie ważnym przedmiocie (jeszcze na licencjacie). Reszta to zawsze ogarnięte prezentacje i sporo udostępnionych materiałów.
Przecież te prezentacje są tajne, bo zawierają materiały #!$%@? z neta bez zwracania uwagi na prawą autorskie. Czasami się im nawet nie chce na polski przetłumaczyć, tylko #!$%@?ą jak znaleźli xd