Wpis z mikrobloga

@Geralt678: Generalnie spotkanie z laską to prawie zawsze ruchanie prędzej czy później.
Jak już dochodzi do jakiegokolwiek zainteresowania mną to wtedy mam już łatwo.

No ale na randki z tindera nie chodziłem nigdy. Tam są te same i stałe randkowiczki co od lat sobie chadzają, najwyżej im chłop zapłaci za jedzenie i nie szkoda im czasu.