Jordania ostrzega Izrael. "Uznamy to za wypowiedzenie wojny"

Premier Jordanii Bisher Khasawneh ogłosił, że próby "wysiedlenia" Palestyńczyków ze Strefy Gazy lub Zachodniego Brzegu stanowiłyby "przekroczenie czerwonej linii", a jego kraj uznałby to za "wypowiedzenie wojny" podaje "The Spectator Index". Kontynuacja zbrodniczych działań wojskowych w enklawie

- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
@Internus: także, pozostaje im zrobić już tylko Holocaust i zamówić cyklon B od Bayerna z Niemiec.
Osobiście nie widzę innego rozwiązania tego problemu niż interwencja zbrojna, ale to co się tam dzieje to pogwałcenie wszelkich ustaleń i standardów prowadzenia wojny. No ale czego się spodziewać jak biją się dwa narody mające gdzieś jakiekolwiek prawa czy ustanowienia...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarny_Wrzesień
@popcorn84: Nie. W 2006 była woja lipcowa/II wojna libańska, której Arabowie nie przegrali. Powszechnie uważa się ją za remis, ale nawet częśc izraelskich wojskowych otwarcie nazywała ją przegraną Izraela. Nikt natomiast w Izraelu nie nazywał tego wygraną.
@Plemus:
źródło: funny lines
Pobierz- Jordania ma 2mln mniej populacji niż Izrael
- dochody z turystki to około 12%, jak wezmą udział w wojnie to kto tam pojedzie?
- 40-45% pracujących jest zatrudnionych przez państwo
- budzet na armie prawie 10-krotnie mniejszy niż budżet armii Izraela
Nie ma co traktować tego poważnie. To tam taka nasza regionalna Białoruś, biedak i żul (no może w lepszym garniutrze), macha szabelka, szczeka jak Chihuahua a
@nikolson: raczej nie, chyba że po dnie¯\(ツ)/¯
od strony izraela wojsko strzelające do każdego, od strony egiptu wojsko i czołgi. jedyna wolna droga to po dnie
Sorry omyłkowo źle zawołałem, miał być @Hardporecorn