Wpis z mikrobloga

@Ocean--Debil: #!$%@? stary to coś podobnego do mnie laska napisla że nie może się przekonać do związku ze mną i że Pasujemy do siebie najlepsze że latałem z kwiatami brałem do restauracji i gówno.
  • Odpowiedz
@Geralt678: A wszystko może być przecież o tyle prostsze i tańsze. Dzwonisz do profesjonalistki, placisz jej dwie stówki, załatwiasz swoją potrzebę, wypraszasz ją za drzwi i dalej żyjesz własnym życiem, dla siebie, w nosie majac cudze problemy, zachcianki i humory.
  • Odpowiedz
@Geralt678: Generalnie spotkanie z laską to prawie zawsze ruchanie prędzej czy później.
Jak już dochodzi do jakiegokolwiek zainteresowania mną to wtedy mam już łatwo.

No ale na randki z tindera nie chodziłem nigdy. Tam są te same i stałe randkowiczki co od lat sobie chadzają, najwyżej im chłop zapłaci za jedzenie i nie szkoda im czasu.
  • Odpowiedz