Wpis z mikrobloga

@DigitalPasztet: pokrojone frytki muszą być suche, a nie prosto z wody (wtedy nie pryska) i wrzucasz na rozgrzany olej (180 st.) tylko garść frytek, nie z-------z całej patelni jak OP, bo wtedy temperatura oleju spadnie np. do 110 st. i zaczna się gotować zamiast smażyć, wtedy wychodzą gluty. Jeśli lubisz grube frytki to najlepiej robić je po belgijsku, czyli smażyć na dwa razy w różnych temperaturach.
  • Odpowiedz
@bnz44: Dodatkowo płukać fryty tak długo aż woda nie będzie biała od skrobi. I tak jak mówisz, od kiedy zacząłem pilnować temp zwykłym termometrem kuchennym za 20zł to wychodzą zajebiste rzeczy z głębokiego tłuszczu. Bardzo często albo się pali albo gotuje robiąc całkowicie na oko.
  • Odpowiedz