Wpis z mikrobloga

@bitcoholic: ostatecznie dla wszystkich lepsze jest to niż totalne wyłączenie kobiety z rynku pracy


@Iskaryota: zamiast takiego dziwadła w dużej firmie organizuje się żłobek i przedszkole - można bez problemu wziąć dziecko ze sobą i być w razie czego w pobliżu. Dla firmy dużo lepsza opcja niż matka pozostająca na wychowawczym (bo żłobki publiczne są praktycznie niedostępne, a niepubliczne kosztują tak dużo że nie opłaca się iść do pracy).
Dziecko
Takie coś już wymyślono i nazywa się przedszkole


@Positano1: Wszystko fajnie, tylko nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, jak to działa współcześnie. Otóż przedszkola i żłobki publiczne nie są już dla klasy pracującej, tylko bezrobotnych, pracujących na czarno i innych pasożytów społecznych. A dlaczego? Bo to główni wyborcy populistycznych partii, które rządzą od wielu lat i utrwaliły ten system prawnie. Nie dziwię się zatem, że porządni ludzie szukają rozwiązań na własną