Wpis z mikrobloga

Jak radzicie sobie na codzien z myślą,że prawdopodobnie do końca życia będziecie już sami i nigdy nie będziecie kochać czy być kochanym i nie założycie rodziny i nie będziecie mieli dziecka albo nie oświadczycie się i nie zaręczycie czy nie weźmiecie ślubu z nikim ?
Czy pogodziliście się z dozgonną samotnością i w jaki sposób sobie z tym poradzić?
Mówię tutaj raczej o osobach,które po prostu są bardzo niewyjściowe z twarzy albo jakieś pewnego rodzaju defekty jak np małe przyrodzenie itp
Osoby,które mnie wyśmieją od razu lecą na czarnolisto,ale ja jako chłopak z rocznika 2001 zaczynam sobie jakoś z tym radzić i się z tym pogodziłem prawie m…co prawda kosztuje mnie to dużo sił codziennie,ale lepiej tak na tym etapie już to przełknąć niż do śmierci się łudzić,że może będzie inaczej.
Raczej nie spodziewam się,że jak nigdy nikogo nie miałem przez całe życie w momencie,kiedy klasowe cwaniaczki ruchali dupy ze szkoły na wycieczkach szkolnych i nadal nie mam, to nagle z moim obrzydzliwym wyglądem kogoś magicznym zbiegiem okoliczności kogoś spotkam na drodze,kto nie zdradzi i nie będzie ze mną z litości czy z braku laku…
Zastanawiam się jak sobie radzą ludzie starsi ode mnie,których tez czeka samotność i śmieć bez jakiejkolwiek rodziny i zapomnienie po śmierci…

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #przemyslenia #przegryw #blackpill #zalesie #gorzkiezale #samotnosc #smutek #smutnazaba ##!$%@? #incel
  • 39
@xydeN-: Cóż, zrozumieć i zapamiętać należy taką kwestię, iż zapomnienie czeka każdego, nawet największego ogiera w historii świata produkującego potomków niczym Pfizer szczepionki, a to ze względu na oczywisty koniec wszechświata, który nastąpi prędzej czy później. Jedyną nadzieję może tutaj nieść wiara, innej drogi niestety nie widzę.
@kwasnydeszcz: ale jesteś kobietą, kobietom się to wybacza a co niektórzy to nawet dodatkowo cenią, na mężczyznie bez doświadczenia w tej kwestii ciąży bardzo duża stygma, szczególnie w takim zhiperseksualizowanym świecie jak dzisiejszym.
Poza tym jak wyżej zauważono, sorry ale jesteś stara, ja jestem w zbliżonym wieku co OP i już widzę że obecne pokolenie np 15latków to jakiś całkowicie inny level niż moje pokolenie a co dopiero jak mowa o
chłopie ty masz 20 lat, w tym wieku to mało kto zakłada rodzinę i ma stabilne związki. o takie rzeczy to pytaj osoby 30+


@kwasnydeszcz: Ale co to ma wgl za znaczenie? Czy ja mówię,że teraz w tym wieku chce zakłada rodzinę? Naucz się czytać…
Poza tym jesteś kobieta koło 30 albo 30+ i pewnie masz kogoś na stałe, wiec w sumie nie powinnaś się udzielać,bo czasy bardzo się zmieniły
To,że