Wpis z mikrobloga

@sadistikexekution: to jest screen z dzisiejszych gorących.
Oczywiście na samobójstwa mężczyzn nie ma wpływu toksyczna kobiecość. Oczywiście prasa dla kobiet forsująca określenie "Piotruś Pan" i wskazująca, że to zjawisko negatywne, nie ma tu nic do rzeczy. Oczywiście prasa kobieca, która powtarza, że chłop to ma być chłop, ma być odpowiedzialny i silny, ma być głową rodziny, a nie bawić się klockami czy spełniać marzenia - nie utrwala toksycznej męskości. Wcale nie
Pobierz PrawakFikolarzBorysJelcynDrugi - @sadistikexekution: to jest screen z dzisiejszych go...
źródło: comment_1640628364WkKhcQ1aMZ7sQ12v8bb7B4.jpg
@sadistikexekution: samobójstwa nie wynikają też na pewno stąd, że jest społecznie akceptowalne (również akceptowalne ze strony kobiet), aby zostawiać męża nieudacznika, kiedy temu powinie się noga, wpadnie w długi czy problemy.
Nie jest społecznie akceptowalne zostawianie żony, kiedy ona ma problem w życiu.
Ale to oczywiście wina mężczyzn i #!$%@? patriarchatu, którego KOBIETY WCALE NIE BETONUJĄ
@sadistikexekution: Wiesz ilu mężczyzn wymagało ode mnie abym miał samochód, był finansowo stabilny, zarabiał więcej niż oni, miał na własność mieszkanie, był określonego wzrostu lub wagi? Zero.

Jak np. umawiasz się na spotkanie z facetem to go autentycznie wali czy Ty tam przyjedziesz samochodem, przypłyniesz na delfinie, czy przejdziesz 20 km spacerem. A kobiety? Najlepiej pojedź po nią, odwieź ją, koniecznie samochodem XD

Obecnie sporo facetów nie stawia wymagań innym facetom
@rybsonk: Tak, feminizm zaczął zauważać męskie problemy, bo musiał, bo stało się to zbyt głośne. Zaczął je "widzieć" jakieś 3 lata temu. Pojawiło się hasło "toksyczna męskość". Kto w tej retoryce jest winny cierpieniu mężczyzn? Oczywiście inni mężczyźni. Oczywiście patriarchat, który tworzą mężczyźni. Oczywiście presja, wywierana przez mężczyzn xD

Chodzi o retorykę. O zwalanie całego zła na #!$%@? mężczyzn. Na "patriarchat" xD
@Prawak_Fikolarz_Borys_Jelcyn_Drugi:

oczywiście, wszystko jest winą patriarchatu i mężczyzn.


nie, nie patriarchatu i mężczyzn, dżizas xD wyłącznie patriarchatu – mężczyźni też cierpią z powodu patriarchatu, gdy nie spełniają narzuconych przez niego oczekiwań. środowiska feministyczne poważnie często poruszają ten wątek.

@CyfrowyD:
tak, wymagały tego od Ciebie kobiety. a wiesz dlaczego? bo wychowanie w patriarchacie je nauczyło, że mogą tego od Ciebie wymagać, inaczej jesteś #!$%@? nie facet. i wiesz które to robiły?
@sadistikexekution: I co? Pokaż mi gdzie feminizm uczy kobiety, że ich wymagania są toksyczne. Pokaż mi gdzie feminizm pokazuje złe zachowania ze strony kobiet. Pokaż mi, gdzie feminizm krytykuje prasę kobiecą. Pokaż mi, gdzie feminizm mów - "hej, dziewczyny, my też w niektórych miejscach krzywdzimy płeć przeciwną - zmieńmy to!" No pokaż

Nie jestem przeciwnikiem feminizmu. Jestem feministą - i uważam, że wiele osób określających się tym mianem, robi to bezpodstawnie.
bo wychowanie w patriarchacie je nauczyło, że mogą tego od Ciebie wymagać,


@sadistikexekution: Oczywiście, wszystko wina facetów. To wcale nie jest tak, że feminizm ma już ponad 100 lat, a w PL jest mocno ugruntowany w kulturze od końca II WŚ ze względu na ustrój państwowy. Jakie wychowanie w patriarchacie? One swoje wczesne dzieciństwo w Afryce spędzały? Na którym etapie życia młodej kobiety według Ciebie pojawia się patriarchat zmuszający ją do