Wpis z mikrobloga

W KOŃCU DWIE UDANE RANDKI Z TINDERA ...
... taki mały prezent na Święta, bo było po same kule ...
... ale na końcu i tak rozczarowanko ...

Zacznijmy od tego, że ostatnio wystawiła mnie jedna #p0lka, o czym napisałem poprzedni wpis.
Zamierzam się jej odwdzięczyć, sytuacja jest na ostatniej prostej. Na IG mam fake konto chadlighta, napisałem do niej, zaczęliśmy pisać, w wiadomościach nawkręcałem że mam kancelarię. Łyknęła to, po Świętach zamierzam umówić spotkanie w jakiejś dalszej odległości od miejsca gdzie mieszka, najlepiej jakby tego dnia było zimno. W ramach rewanżu że musiałem stać na mrozie dwadzieścia minut gdy ta nie chciała się pojawić. Może jakieś propozycje jak to rozegrać ?

A teraz dwa szybkie opisy randek z tindera :

1) Dziewczyna 23lata, studentka italianistyki. Uroda hiszpańska, kręcone włosy, mocne 7,5.
Po tygodniu pisania na whatsappie, przyjechała specjalnie 40 km do mojego miasta. Wiedziałem, że jest wysoka, ale nie spodziewałem się że jest wyższa o 2 cm ode mnie ! Myślałem, że widząc moje 175 cm szybko ucieknie, jednakże przywitała się ze mną entuzjastycznie i pomaszerowaliśmy z dworca do knajpy. Wybrałem ciche miejsce ze stolikiem w rogu, zamówiłem jej herbatę, sobie grzane piwo.
Dziewczyna w październiku zakończyła 1,5 roczny związek, ale ten temat szybko ucinałem. Starałem się nawiązać z nią emocjonalną nić porozumienia, pozytywnie reagowała na dotyk, pokazywała swoje dyskretne tatuaże, opowiadała o rodzinie, że to jest jedno z jej największych marzeń. Szło mi naprawdę dobrze, na tyle, że dała się pocałować siedząc przy stoliku na oczach innych ludzi. W pewnym momencie rozmowa zrobiła się naprawdę gorąca, opowiadała że podczas seksu lubi być duszona, że wieczorem przemienia się w dzikie zwierze, że swojemu ukochanemu facetowi nigdy do głowy by nie przyszły skoki na bok, bo miałby wyuzdaną i seksowną kobietę; martwiłby się jedynie o to, aby nie połamać łóźka. Dodała, że dla niej wygląd się nie liczy- chciałaby faceta który poświęca jej czas, ma poczucie humoru i ... który dobrze ją zerżnie. Nie powiem, słuchając tego pewne części mojego ciała wypełniły się krwią xD I jednocześnie zastanawiałem się, czy mając tak skromne seksualne doświadczenie podołałbym jej choć w małym stopniu.
Gdy wyszliśmy z knajpy, pytała się czego szukam na tinderze itp. Ona odpowiedziała, że szuka ciekawej, ale luźnej znajomości. Odprowadziłem ją na pociąg, po 23:00 pojechała do domu. Jesteśmy w kontakcie, ale ostatnio trochę się osłabił.

2) Przedwczorajsze spotkanie. Dziewczyna 19 lat, zatem jestem dekadę starszy ! Miała słabe zdjęcia, ale widać było że jest ładną i zgrabną dziewczyną z pięknymi oczami. 7/10- uroda w moim guście. Typowa #szaramyszkadlaanonka Na żywo wyglądała bardzo młodo, bardzo niewinnie. Za nic w świecie nie dałbym wiary, że za cztery godziny będzie mnie gryźć i po mnie skakać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Studentka pierwszego roku o bardzo niespotykanym staropolskim imieniu.
Poszliśmy do tej samej knajpy co przy dziewczynie NR 1, tym razem piwo lało się w najlepsze.
Okazało się, że tindera ma od wczoraj i jest to dla niej pierwsze spotkanie z tej aplikacji Fajnie nam się rozmawiało, dziesięć lat to jednak już przepaść jednego pokolenia, ale jak na swój wiek była dojrzała. Rozkleiła się jednak w pewnym momencie gdy wspomniała o ojcu, który w minionym roku ... popełnił samobójstwo. Przykra sprawa, dzierży teraz duży bagaż emocjonalny, po tej akcji chodziła do psychoterapeuty. Gdy zalała się łzami, po prostu ją przytuliłem i wysłuchałem. Starałem się przenieść rozmowę na weselsze, bardziej inspirujące tematy, co finalnie się udało. Nieświadomie, zaserwowałem jej niezły koktajl emocji- najpierw płacz, potem niekontrolowany śmiech. Mówiła też o swoich kompleksach- że kocha swoje piersi i tyłek, ale nie znosi nosa i najchętniej by go zoperowała. Takie nastoletnie głupoty, bo ma normalny nos. W pewnym momencie, podobnie jak w przypadku poprzedniej dziewczyny, rozmowa przybrała bardzo uwodzicielski charakter- pytała się o moje fetysze, czy się depiluję jaką bieliznę lubię itp. Gdy odparłem, że czarną albo czerwoną, odrzekła coś w stylu : „Dziś mam na sobie białą (przy czym odsłania ramiączko), mam nadzieję że nie będzie Ci to przeszkadzać ?” Wtedy wiedziałem, że jest to piłka wystawiona na pustą bramkę, nie mogę tego zepsuć ! Wypiliśmy po trzy piwa, była już lekko pijana, na drugi dzień miała wstawać do pracy, ale mimo to bez problemu zgodziła się na moje zaproszenie do pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pojechaliśmy tramwajem, było po północy.
Na sam początek lekka muka, gdyż nie miałem w domu ... papieru toaletowego xD Gdy ona była w łazience, na wszelki wypadek wziąłem tabletkę maxon aby konar nie dał ciała jak to już kiedyś było po alkoholu. Otworzyłem martini i po pięciu minutach byliśmy w czułych objęciach ! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po czym mały zonk, gdyż laska mówi że ... nie chce się całować ! Ciekawa logika, mogę ją dotykać i całować dowolne miejsce na jej ciele oprócz ust ! Skoncentrowałem się na jej szyi, coś tam jeszcze próbowałem ale za każdym razem odwracała głowę. Żeby nie było- nie mam nieświeżego oddechu, dbam o zęby, wziąłem wcześniej gumę do żucia ! Było to trochę zniechęcające, no normalnie jakbym był na #divyzwykopem (chociaż nigdy nie byłem). Gdy zrzuciliśmy wszystkie ubrania, pokazała swoją zwierzęcą naturę, co chwilę szeptała mi sprośne teksty typu : „daj popalić mojej młodej cipce”, „#!$%@? mnie” czy „zakładaj gumkę, chcę poczuć Twojego #!$%@? w sobie”. Konar na szczęście płonął, zatem założyłem gumę i jechałem moim mikrusem tak jak umiałem xD
Nie mogłem dojść, jej zaś w pewnym momencie zaczęły się trząść nogi co było znakiem że moje wysiłki nie szły na marne. Potem porządnie ją wylizałem, zaczęła mruczeć : „jeszcze nikt nigdy tak nie troszczył się o moją muszelkę” albo „matko, już zapomniałam jak to jest przyjemne”. Potem pojawił się mały zgrzyt- za nic nie chciała wziąć go do ust. Mimo że żywopłot był skasowany przy pomocy maszynki. Zacząłem mieć wrażenie, że do wszystkiego podchodziła zadaniowo, że liczy się tylko jej przyjemność. Może ten brak całowania był właśnie tym spowodowany ? Może całuje tylko np. swoich chłopaków (miała ich dwóch w życiu) a nie nowopoznanych kolesi ? No widzicie jak się szanuję pod tym względem
Podczas naszych igraszek, nie mogłem skończyć, poszliśmy zatem spać bo oboje mieliśmy rano do pracy. Obudziłem się o 6:30, patrzyłem jak naga śpi w moim łóżku i myślałem sobie, że w końcu mi się poszczęściło i poznałem moją wyczekiwaną szarą myszkę. Myszkę, która nie jest jeszcze wyskakana po knagach chadów (chociaż pewnie przygody miała), która jest inteligentna, ma piękne młode ciało, którą można sobie jakoś ułożyć. Tak żeby całowała w usta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ubraliśmy się, odwiozłem ją w okolice domu, z racji że sam spieszyłem się do tyrki, to zostawiłem ją na zatoczce autobusowej. Pod wieczór napisałem tak „na zaczepkę” ile musiała wypić kaw w pracy- nie odpowiedziała. Sprawdzam tindera dziś popołudniu- PARA USUNIĘTA !

I smutek ogarnął moją duszę, mam teraz #!$%@? Święta. I takie co życie. Pocieszam się, że była to najładniejsza dziewczyna z jaką spędziłem noc. #tinder #badoo #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #seks #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #zalesie #wychodzimyzprzegrywu #blackpill
  • 29
@Aparatowy_rozlewu: ale bait xD Która różowa by pierwsza pisała o seksie? Kobiety nie są takie jak faceci, że mówią wprost o ruchaniu xD Tzn mówią dopiero gdy dojdzie do seksu, ale żeby do niego doprowadzić to trzeba udawać, że chodzi o coś innego i jednocześnie powoli przesuwać granicę nie mówiąc wprost... czyli pajacować.

Wnioski jest takie: albo chad 8/10 i trafił na latawice, albo #optopedau i mitoman
@Aparatowy_rozlewu:
twardym trzeba być, a nie miętkim. I wcale nie chodzi mi o Twojego konara :D
a z tym całowaniem to też mi się raz taka trafiła. Wszystko jej pasowało, tylko bez całowania. Jaki ja wtedy mindfuck złapałem to głowa mała, bo to zabrzmiało jakby dla niej nie było problemem dać stu facetom dupy na pierwszym spotkaniu (bo to było nasze pierwsze spotkanie), ale ona się szanuje, więc się nie całuje.