[Jerzu]

Koledzy z tagu #rower #szosa et cetera. Chorowałem na ten syf, co to wszyscy wiedzą i przyplątało się zapalenie płuc. Poleżałem też na oddziale covidowym, napatrzyłem się na gorsze stany niż mój. Szczepionka nie chroni przed ciężkim przebiegiem, na mojej sali facet po 24 h trafił nieprzytomny pod respirator, a to jest naprawdę ostateczność. Był szczepiony, tak samo jak dwóch pozostałych z mojej sali. Według strzępów słyszanych rozmów personelu medycznego, połowa na oddziale to nieszczepieni, a druga połowa, zaszczepieni. Lekarze o każdego walczą tak samo, głównie przy pomocy tlenu i monitorowania saturacji. Przy poniżej 80 zaczyna się sraczka i rejwach na sali. Ja pierwsze dwa tygodnie, najgorsze, przeleżałem w domu. Test antygenowy zrobiony przez pogotowie, po 10 dniach wyszedł ujemny, dopiero na SOR (dokłądniejszy) test CPR wyszedł dodatni. Na szczęście po czterech dniach mogłem już wyjść, pod warunkiem, że mam możliwość poddania się samoizolacji. Ponieważ nie jest to możliwe, gdy mieszka się z rodziną, to w grę wchodziło izolatorium na 10 dni. Na całe moje szczęście zrobili mi test. który wyszedł ujemny i dzięki statusowi ozdrowieńca i bez objawów, mogłem wrócić do domu. Generalnie nie polecam nikomu tego doświadczenia. Tak słaby i chory nie czułem się jeszcze nigdy. Gorączka przez tyle dni i zapalenie płuc wykończyły mnie dokumentnie. Wielki szacun dla personelu oddelegowanego przymusowo na oddziały covidowe. Praca non-stop w strojach kosmitów i ciągła psychoza zarażenia, nie jest warta żadnych pieniędzy. Plus pacjenci, którzy się duszą. Ryje psychę mocno.

[water]

@Jerzu: Na zdjęciu widać "Pana Grzegorza", który ma saturację 91% (przy ładnym zapisie fali z pulsoksymetrii, co za tym idzie zapis jest właściwy) przy wentylacji maską z rezerwuarem, czyli wentylowany de facto 100% tlenem. Wiecie co to oznacza? Że jego wskaźnik oksygenacji jest obecnie na poziomie nawet poniżej 100 mmHg (u zdrowej osoby wynosi on nieco poniżej 500) -> ten Pan jest już właściwie bardzo chory (wykładnik ARDS jeśli chodzi o

[b.....q]

@mayek: Brakuje paru zmiennych.

Czy są to osoby po 2 dawkach, jaką szczepionką i po jakim czasie od szczepienia (2 dawką).

Generalnie media, instytucje i państwa zaliczyły jeden wielki fail ws. informowania społeczeństwa na temat COVID.

[quizonmyface]

@Jerzu: mogłeś mieć do czynienia ze szczepionymi, którzy się tak naprawdę nie zaszczepili.. :D

[Homnadren]

@mayek: A skąd wziąłeś info o tym, że połowę hospitalizowanych stanowią zaszczepieni? Jeśli z wpisu OPa, to za mała próba statystyczna

[CamusVevo]

@Jerzu: co tam badania na setkach tysięcy osób, szczepionka nie chroni bo na jednym oddziale na którym leży wykopek 50% to zaszczepieni xD

[mayek]

Jeśli z wpisu OPa, to za mała próba statystyczna

@Homnadren: No racja.
Choć dość często słyszy się relacje o takim właśnie procencie zaszczepionych wśród chorych.

[Xtreme2007]

@Jerzu Powrotu do zdrowia!

[Imperator_Wladek]

@Jerzu: A w takiej Irlandii ok. 7% niezaszczepionych dorosłych odpowiada za ok. 40% hospitalizacji i za ok. 50% hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii

HSE chief executive Paul Reid on Monday said 40 per cent of people in hospitals are unvaccinated though they constitute just 7 per cent of the adult population.

The unvaccinated constitute 52 per cent of admissions to ICU and the partially vaccinated another 5 per cent, he revealed.

[Black_salami30]

@dzangyl: pragnę tylko wspomnieć, że w lato można było się zaszczepić tak, że pielęgniarka wylewała szczepionkę do zlewu i cyk foliarskie koło się zapętla xD

[Pepperek]

@Imperator_Wladek:
Dodatkowo drugim czynnikiem jest wiek, strzelam że w grupie statystycznej zaszczepionych 70+ i takiej samej grupie nie zaszczepionych ale 20-35, te proporcje trafiania do szpitala będą podobne, ale jeśli weźmiemy grupę 70+ zaszczepioną i niezaszczepioną to nagle te proporcje się całkowicie zmienią.

[tomtom666]

że skoro mamy w kraju +- połowę zaszczepionych, a połowę hospitalizowanych stanowią zaszczepieni to coś jest nie tak.

@mayek: nie, nie jest nie tak. 100% ludzi do 18 roku życia nie jest zaszczepionych, z kolei 90% ludzi po 70 roku życia z chorobami współtowarzyszącymi jest zaszczepionych. Zawsze porównuje się konkretne grupy wiekowe, najlepiej też z konkretnymi chorobami, inaczej wyjdą bzdurki.

[tomtom666]

@Jerzu: patrz wyżej

[Politico]

@Jerzu: najgorsze jest, ze po 5 minutach w tym stroju "kosmity" leje sie z ciebie woda. Nie mozesz sie podrapac po nosie. Co do szczepionych Z mojej obserwacji 30% na oddzialach, glownie 60+. Zapominacie ze 2 dawke wiekszosc osob starszych przyjela w okolicy marca, a widnieja jako zaszczepieni po ponad pol roku od szczepienia, czyli tak naprawde gowno a nie zaszczepieni.

[Tysiak]

@Jerzu: Kolego proszę o tag #koronawirus #covid następnym razem. Pozdrawiam

[Jerzu]

@RK88: Z tym strojem i przerwami masz rację. dziewczyny czekały na przerwę, jak na zbawienie.
@water: Ja tego zinterpretować nie umiem, ale wierzę, że wiesz, co piszesz. Pozdrawiam.
@abc: Warszawa
@Politico: Z tą udręką stroju - 100% racji.

[Bartek404]

Demokratycznie na oddziale covidowym leżeli zaszczepienie i niezaszczepieni w proporcji 50/50

@Jerzu: Prościej już się chyba nie da tego wyjaśnić, tak jak zrobił to @trozek:

[GrammarNazi]

@Jerzu A jaki wiek zaszczepionych i niezaszczepionych? Bo niezaszczepionego pokazałeś dziadka, takie osoby są najbardziej narażone i również szczepienia nie dają im gwarancji uniknięcia ciężkiego przebiegu choroby.

[Jerzu]

@Homnadren: Moja obserwacja nie pretenduje do miana ujęcia statystycznego. To tylko jeden oddział, jednego szpitala w Warszawie. A tak naprawdę, to słyszałem odpowiedź do lekarza, na pytanie czy jest szczepiony. I tylko na swojej sali. 3 osoby odpowiedziały, że są po szczepieniu (jeden po pierwszej dawce), jedna osoba odpowiedziała, że nie jest szczepiona.
@Black_salami30: Jaki jest sens podawania informacji lekarzowi o zaszczepieniu się, skoro nie przyjęło się szczepionki? I to