Wpis z mikrobloga

@cyberpunkowygeralt byłoby strata czasu. 0.00001% zdobędzie pracę w bioinformatyce na początku swojej kariery, za sprawą fortunnych zdarzeń (nieczęsto koneksji), na które zdrowo rozsądkowy człowiek lepiej żeby nie liczył. A już szczególnie na początku swojej kariery. Porob w IT potem się przebranzowisz ew. Na bioinformatyka.
  • Odpowiedz
@cyberpunkowygeralt: no to tak:
-zajecia to 1/3 mata 1/3 infa 1/3 biola
-bioinfu bylo duzo, szczegolnie na praktykach moze kolega @Kjoj: inna uczelnie konczyl (bioinf to nie tylko klikanie blastów)
-nacisk najwiecej na mate, z infy bylem dobry wiec wyjebongo a z bioli nie cisneli (moze dlatego ze mim byl nasz macierzysty, to inne wydzialy dawaly nam fory)
-aayy senior backend developer w pythonie
-o dziwo jest, nawet
  • Odpowiedz
@cyberpunkowygeralt: w sumie to najbardziej polecam z bioinfy nawet tak dla siebie pojsc, odpowiedzi na wszystkie nurtujace pytania tam znalazlem:D tylko szkoda ze nauka w polsce jest jaka jest, dlatego w sumie skonczylem na lic i poszedlem kodzic
studiowalem na uw, wtedy jeszcze byl to makrokierunek bioinformatyka i biologia systemow
  • Odpowiedz