Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
...bo czują, że ta wiedza jest im totalnie niepotrzebna - i bardzo dobrze! Po co mam znowu karmić mózg ciekawoskami z cip, cip, #!$%@? o kolejnej ekstrabliskiej supernowej kilka milionów lat świetlnych stąd lub o nowym rodzaju kwarków? Naukowiec z tego nic się nie wyniesie, a człowiek spoza branży nie wykorzysta.


Lepiej w tym czasie skupić się na wiedzy specjalistycznej ze swojej dziedziny.

@cloudbu: Może warto to poznawać by poszerzać swoje
No tak, bo to bardzo istotne czy Tadziu z Władziem albo ich skandynawski czy brytyjski odpowiednik między wódką a zakąską dyskutują o zderzaczu hadronów XD
@lewoprawo: w sumie to slusznie
Od "okrycia" do wejscia do codziennego uzycia mijaja dlugie lata. Po co zyc nadzieja i wyczekiwac kiedy wejdzie w koncu "cos" skoro to cos moze wejsc na rynek za 10, 20 czy 40 lat. Chyba ze dla ciekawskich w ramach ciekawostki, ale nic poza tym
@hans211: Nie. To jest przedstawianie nauki jako czegoś równorzędnego religii, a więc i tworzenie chochoła ludzi religijnie podążających za nauką, a następnie zwalczanie go. Nauka funkcjonuje zupełnie inaczej niż religia, przede wszystkim ze względu na to, że wymusza krytyczne podejście i lepsza teoria zawsze wypiera gorszą. W religii to tak nei działa, masz aksjomaty i musisz wierzyć niezależnie od tego, co pokazuje doświadczenie.

Chyba, że wyśmiewasz samą metodę naukową i rozum
@TenTypZez: Zwykli ludzie nie korzystają z nauki jak naukowcy. Oni opierają się na zdaniu autorytetów, nic nie analizują sami (poniekąd słusznie), przez co dzis nauka służy do kontroli ludzi tak samo jak dawniej filozofia i jeszcze dawniej religia. Taka jest praktyczna użyteczność społecznej fascynacji nauką.
@lewoprawo: Takie czasy, że rozwój technologii się mocno spowolnił. Lata 90 były mega ekscytujące - początki komputerów, telefony komórkowe cegły, potem smartfony, rozwój internetu. A teraz? Teraz mało się dzieje, przynajmniej z perspektywy przeciętnego zjadacza chleba. Ot, szybsze procesory, szybszy internet, ale rewolucji za wiele nie ma.