Wpis z mikrobloga

Byłem tydzień na USG kobiety w ciąży, USG i wada letalna płodu. Brak tyłomózgowia. Ona w płacz. Potem rezydentka coś tłumaczyła, o tym, że ustawa umożliwia jedynie "pomoc psychologiczną" i dodatkowe badania prenatalne(z których i tak nic nie wyniknie, bo brak to brak i koniec). Do kobiety to nie dotarło, bo ona nie chce tego dziecka urodzić, żeby od razu umarło. Zapętlała się w pytaniach. Straszny widok. Na pewno po informacji o tej kobiecie czuje się lepiej.
Brawa dla was katole, w imię swoich urojonych wierzeń doprowadziliście do niszczenia innych.

#polska #aborcja #matka #dzieci #medycyna
  • 41
@alteron: tak, straszne, bo powinno byc dostepne na miejscu. A co w sytuacji, gdy granice beda zamknięte ze wzgledu na covid? A co w sytuacji, gdy takie kobiety zacznie sie wpisywać do rejestru i jesli po powrocie ciazy juz nie bedzie, to czeka je proces? Patrzac na to co sie dzieje, to nie jest to wcale scenariusz niemozliwy do spełnienia. "Kompromis" zostal naruszony, a teraz beda nam zabierac prawa kawalek po
@agatucha: niby wybór, ale promowanie aborcji jako ok, lekkiego zabiegu porównywalnego do wyrwania zęba i całkowita dehumanizacja płodu, sprowadzenie go do uciążliwego gluta, jest dość jednoznaczne. Całkowicie się to nie sprawdza w przypadku takich dramatycznych historii, gdzie gra idzie o życie kobiety i dziecka. Środowiska proabo strzelają sobie w stopę takim podejściem, bez krzty wrażliwości dla nienarodzone go dziecka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
@ciemnienie: promowanie aborcji? Uciążliwy glut? O czym ty w ogole mówisz? Chyba o jakiejś totalnej skrajności, chociaż nawet w to wątpię. Chociaz z dwojga złego, wolę nawet taka skrajność niż to, co teraz trafiło do Sejmu i będzie zrównywać aborcję z zabójstwem. Bo nawet jak ktoś będzie "promował aborcję" lub wręcz nawet do niej zachęcał to nikomu nie odbierze prawa do decydowania o tym, co niestety dzieje się w przeciwnym przypadku.