Wpis z mikrobloga

nie rozśmieszaj mnie #!$%@?, za samego fronta nikt tyle nie płaci


@Hylfnur: może nie na polskim rynku zagranicznych montażowni IT, ale jeżeli ktoś się umie komunikować w innych językach i ogarnia pracę zdalną to nie jest specjalny problem. Jak najbardziej tyle płacą za samego fronta
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Doktor_Proton: to nie jest nic złego, robią super robotę i uważam że określenie dzieci z autyzmem jest krzywdzące. Ale po prostu programiści są bardzo podobni do inżynierów w sposobie myślenia, myślą technicznie i logicznie, i jak klient powie że chce X to zrobią X. A to nie do końca o to chodzi, bo w wielu przypadkach klienci nie wiedzą czego chcą, albo coś im się wydaje, co nie ma sensu. Dlatego
@Wap30: yhy, amerykańce płacą 10-20k usd dla specjalisty nad wisłą, czasem więcej, ale nie #!$%@? za frontendowca, ja #!$%@?
kojarzysz pastę o fanatyku? jeden mówi że sum a drugi że szczupak to król, a taki czysto rasowy frontendowiec to co najwyżej karaś
Trudno mi faktycznie powiedzieć na ile zarobki takich ludzi są zbliżone do developerow, ale za to jestem przekonany, że ich obawa o to, czy jutro będzie nadal miał tą pracę, a jeśli nie, to czy szybko znajdzie podobną za podobne pieniądze, jest zupełnie nieporównywalna z deweloperem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@motaboy: u mnie byl to poziom seniora, ale firma chyba zlikwidowala wszystkich scramamsterow
@Hylfnur: nie jestem na jakiejś krucjacie żeby cię za wszelką cenę przekonać, ale takie są po prostu fakty. Ja akurat pracuję faktycznie dla USA, ale znam takich co pracują zdalnie dla firm europejskich i zarabiają powyżej 30k czysto na froncie.

Nie wiem, może nie nadążasz za rozwojem webdevu, ale to już dawno nie jest klepanie tabelek w htmlu, od czasu wspólczesnych frameworków/component libraries i es6 i dalej to przede wszystkim całkowicie
Pomijam już ile on się nawojował z górą, żeby pozałatwiać rzeczy, które chcieliśmy.


@Yahoo_: Bo scrum master to jest tak na prawdę sługa zespołu i tak go trzeba traktować, a nie jak kierownika. Jak scrum master nie chce napisać za ciebie maila i czegoś ci załatwić to jest zwykły pozer, a nie scrum master. Z jakiegoś powodu większość programistów tego nie ogarnia ¯\_(ツ)_/¯
Jak progress - przez takie pytania, lub wcinanie się w rozmowy techniczne, i inne tego typu debilizmy, wszyscy devopsi mieli spine w robocie bo SM, wpieprzal się w robotę. Wiec postawili się okoniem i wiecie co?