Aktywne Wpisy
paczelok +44
Jak idzie ten kot #koty #glupiewykopowezabawy
Janusz-Koriwniak +84
Po 5 latach mieszkania we wro wracam do mamy na wieś, ukraińcy mnie stąd przepędzili. Z 300k ich tu jest, wszystkie pokoje zajęte, głośno i syf. Po za tym nigdy nie uzbieram na wkład wynajmując tu inny pokój za 1600.
#przegryw #wynajem #nieruchomosci #bieda
#przegryw #wynajem #nieruchomosci #bieda
Odwracam się na siedzeniu i macham. Laska udaje, że nie widzi. XD
No to wychodzę, podchodzę do tyłu auta. Błotnik lekko #!$%@?, jej auto też trochę #!$%@?, pęknięty reflektor. Dalej macham rękami, ona opuszcza szybę.
- Co się stało? - Pyta.
XD
- No wjechała mi pani w tył auta. - Mówię
- Taaak?
No kurde, zjeżdżamy na bok, bo samochody zaczynają już trąbić.
Proponuję, że spiszemy oświadczenie i nara, miałem nawet taki druczek w samochodzie.
- Psze pana, ale mi się spieszy, bo mam umówionego klienta na zabieg. - Mówi. Z kontekstu wyszło, że prowadzi jakiś salon kosmetyczny czy coś.
No kurde. Laska mi #!$%@?ła auto i mnie pogania, że jej się spieszy. XD
No dobra, przystępujemy do procedury wypełnienia druczku. Kobitka zaczyna się wahać, musi zadzwonić do chłopaka.
W tym momencie już miałem ochotę zadzwonić na bagiety i odpuścić pokojowe negocjacje, ale cierpliwy człowiek jestem, niech się konsultuje.
- Chłopak JUŻ JEDZIE.
Jprd.jpg. No dobra, poczekam.
Odpalam w aucie radyjko. Leci muzyczka, po 10 minutach przyjeżdża kolejny bohater Uberem.
Oglądają, coś tam knują. W końcu puka mi szybkę i wypala.
- No, wjechał pan w auto mojej narzeczonej...
XDD
Tak, tyłem kurde wjechałem, na światłach.
- Nie nie wjechałem. - Staram się spokojnie. - Macie przecież kamerkę, nie sobie pan sprawdzi.
- Ona nie działa.
No #!$%@?ło ludzi. Dobra, mam dosyć, dzwonię po bagiety. Czekamy kolejne pół godziny. Oglądam sobie wykresy na koncie maklerskim, w sumie szybko zeszło. Oni coś knują w BMW, co widzę w lusterku.
Facet zaczyna manipulować przy kamerce, ściąga ją, coś z niej wyjmuje, wkłada z powrotem. Oho, już chyba wiem co wykombinowali.
Policji drama niespecjalnie obchodziła. Ja szybko mówię, że babka wpakowała mi się w tył, a geniusze zbrodni, że nieprawda, a w ogóle to pan narzeczony był świadkiem jak cofałem, bo chciałem zmienić pas na światłach. XD
Spisujemy protokoły, każdy po kolei do radiowozu, w końcu Policjant wychodzi i waha się co zrobić.
- No, tu pewnie biegły będzie potrzebny kto mówi prawdę... bla bla... kamerka niby jest, ale nic na niej nie ma.
I tu następuje zwrot akcji.
- Ale ja też mam kamerkę. - Wypalam.
Ekipa z BMW oczy jak 5 zł.
Wprawdzie kamerka tylko na przód, ale widać na niej było jak laskę wyminąłem, stałem sobie na światłach i coś jebnęło w auto.
Co najlepsze widać było, że narzeczonego, świadka zdarzenia, nie ma w aucie. XD
Laska - mandat na parę stówek. Narzeczony - będzie miał sprawę o składanie fałszywych zeznań.
#polskiedrogi #stopcham #takbylo #coolstory #wypadek #kolizja
@taguje: jakto kto, typowy użytkownik wypoku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mickpl: Jeśli to prawda, to jedyne co mi poprawiło humor w tym kiepskim dniu.
@mickpl: No nieźle, narzeczony składał zeznania pod przysięgą policjantowi drogówki xD
@taguje: "Fakt popełnienia czynu zabronionego wypełniającego znamiona wykroczenia, implikuje bezkarność jego sprawcy za przestępstwo składania fałszywych zeznań w zakresie wszelkich informacji składanych organom władzy publicznej, o ile tylko celem składania fałszywych zeznań jest uniknięcie samodenuncjacji." wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2012 r. IV KK 99/12
Nie mogła dostać
Komentarz usunięty przez autora