Wpis z mikrobloga

@eshape55: To takie #!$%@?, gaz że niby tak profi jak w knajpach.
Po pierwsze w knajpach, przy ich przerobie oszczędności idą w tysiące, po drugie zawodowiec to Ci ugotuje na czym chce, po trzecie znam zawodowca co w domu ma indukcję :-)
I raczej nie jest jedyny bo w nowoczesnym budownictwie unika się instalacji gazowych.

Gx
@zasadzka01: kupiłem wtedy tę płytę, umiarkowanie zadowolny jestem. Gdyby szkło było mocniejsze (odporniejsze na przypalenie a potem rysy zp czyszczenia) to by bylo wspaniale. Ale nie oni sie chwalili że to szkło takiej klasy co konkurencja, Niemcy np dają do elektryków czy indukcji. Tyle że tamte się tak mocno nie nagrzeją i przypalą tym sanym jak solgaz gdzie jak odpalisz na pełną #!$%@? to pod szkłem może się zrobić nawet i
@Eliade: Do indukcji i do większości elektryki musisz mieć w kuchni kabel który utrzyma te 8 KW, najlepiej 3 fazowy, choć de facto indukcje najczęściej mają 2 moduły, każdy na dwa pola więc korzystają de facto 2.
Pola indukcji mają wymiar minimalny garnka (położysz coś mniejszego to się nie załączy) dobrze żeby choć jedno pole obsługiwało jakieś nieduże gary.
Wiele modeli ma możliwość obsługi podłużnych naczyń "łącząc" dwa pola w jedno,
@Eliade: Do gazu potrzebny jest dobry wyciąg, ale pewnie i tak będziesz miał wszystko lepkie. Dużo ciężej się doczyścić jeśli lubisz nie mieć syfu. Na plus pewnie taniej, brak prądu nie odbiera możliwości gotowania i możesz ładnie opalić cebulę na zupę.

Elektryczny ceramik - długo grzejesz, niewydajne, nieefektywne, bezwładność cieplna.

Indukcja - drożej, szybko się grzeje, łatwo się czyści, nie opalisz cebuli.

Przesiadkę z gazu na indukcję oceniam na 9,5/10. Pół
@Eliade: mam małą płytę indukcyjna na 2 pola i 230v, obiad ugotujesz bez problemu. Dziewczyna ma gaz - wszystko #!$%@?, tłuste. Garnki i patelnie przy gazie musisz częściej wymieniać.
Jak słyszę argument o gazie, że możesz sobie cebule opalić to ja #!$%@?...
@Eliade jestem zszokowany ilością głosów za gazem, chyba wynika bardziej z popularności, a wiadomo że większość glosuje za tym co ma, a nie za tym co lepsze( ͡º ͜ʖ͡º) z 3 lata użytkuje indukcje, wcześniej z 9 lat gaz jak sam coś tam pichciłem i nie mam bladego pojęcia co musiałoby sie wydarzyć żeby wrócić do gazu¯_(ツ)_/¯
za indukcją:
+ prędkość gotowania (klasyczny czajnik na indukcje >
ną fazę ma 3,4 kW


@Szkodzik: 3,7 kW, chociaż wg instrukcji każda sama limituje obciążenie. Ja mam 25A bezpiecznik i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby korki wywaliła. Rodzinka ma indukcję w 2 mieszkaniach na 1 fazie i nikt nie myśli o tym żeby do gazu wrócić.
@Eliade: tak się składa, że mam doświadczenie z wszystkimi trzema.
Płyta elektryczna - tania wersja indukcji dla biedaków, gówno totalne, ma wszystkie wady gazowej oraz jeszcze jedną swoją - bardzo powolna zmiana temperatury po nadaniu wartości
Gazowa - wszystko spoko, ale bardzo ciężka w utrzymaniu w czystości, mam od trzech lat, chcę zamienić na indukcję
Indukcja - jak wyżej, ale łatwa w czyszczeniu, miałem 8 lat, potem zachciało mi się gazowej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@j3sion: racja - 3,7 :) to daje 16 A. Dlatego bezpiecznik 25 A jest ok. Ja też nie rozumiem o czym w ogóle jest ta dyskusja. 6 lat miałem kuchenkę gazową w mieszkaniu, ostatnio założyłem indukcję i jej jedyny minus to to że jest droższa...
jeśli lubisz profesjonalnie gotować w domu to tylko gaz. Jeśli lubisz ciszę albo masz aneks kuchenny w salonie, to nie kupuj indukcji bo hałasuje.


@majorponury: niekoniecznie, sa plyty indukcyjne gdzie mozesz obok mocy ustawic okreslona temperature a nawet zmiane temperatury po X czasie na inna i z wbudowanym okapem. Sam taka mam i od kiedy na niej gotuje to inny lvl wrazen.
@thewickerman88
W czym gaz jest lepszy od indukcji jesli gotowanie jest twoja pasja? Czy chodzi o to ze plomien ma "dusze" jak to nie ktorzy prawia?
Wg. mnie tylko indukcja ze wzgledow praktycznych jak i finansowych.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Przy czym indukcyjna się nie grzeje (ona ogrzewa garnek) i możesz instant po zdjęciu garnka ją przetrzeć i dziecko się nie oparzy. (Bezwładność temperaturowa jest w garnku)

@Alkath: e, co? Ja chyba mam jakąś zepsutą indukcję, bo ściągam garnek po gotowaniu i to miejsce gdzie stał jest jednak gorące..
@AntiAdzik: to samo pytanie padło wyżej więc tylko przekleję co odpisałem innemu mirkowi :
wieksza kontrola płomienia i temperatury, możesz podnieść naczynie, operować nim nad ogniem a nadal będzie grzane - dla pro to może mieć znaczenie. Ja profesjonalistą nie jestem, gotuję sobie proste obiadki więc u siebie mam indukcję i jej na nic nigdy nie zamienię.
są patelnię z grubym dnem insa normalne, większość jakich masz jest normalna i ona rozgrzewa się nierównomiernie na indukcji, ostatnio jak skarżyłem naleśniki dobrze było to widać jak środek jest spalony, a brzegi surowe


@H13D: bo masz chłopie krzywą patelnię. Boki odstają od szkła bardziej i indukcja słabiej grzeje.
@Eliade: Indukcja tylko jak masz wpięcie na "siłę" w kuchni, w innym wypadku to będzie mordęga z włączeniem więcej niż 1 garnka.


@Akatrosh: mieszkam sam z indukcją na 230V (skumałem po tym opisie) i w zasadzie moge jeden garnek sztywno na max ustawić, a drugi na przedostatni poziom. Przez 7 lat 2 razy pomyślałem o tym, że brakuje mi tej "siły"
Powiem Ci, że jak ze swojego "palnika" 3,8kW (ten największy w czteropolowej indukcji o lacznej mocy znamionowej 7,6kW) mam przesiąść się na gaz to krew mnie zalewa, brakuje zdecydowanie mocy.


@kurczakos1: ja to samo jak czasem na gazie u rodziny musze coś zagotować.
W rzeczywistości indukcja na pełnej mocy daje te 3,x kW i prawie nie masz strat, a duży palnik gazowy to max 2,5 kW z czego połowa idzie na
@Eliade: Ja na własnej skórze przekonałem się o chyba jedynym minusie indukcji kiedy spadł mi słoik z musztardą na szkło. Zrobiła się rysa a to już nie jest bezpieczne jak coś się rozleje.
Wymieniłem szybę sam ale 1000 cebulionów poleciało za nową.
Gdybym miał jakąś kuchenkę 60cm szer to bym kupił nową za te pieniądze, ale to 72cm i w dodatku dobrze się sprawdza (electrolux) i koszt 2k więc wymiana była
@Eliade: https://www.youtube.com/watch?v=CcAJ3_-Hou8 tutaj fajny koleś opowiada trochę o zaletach i wadach każdej kuchenki

@malinq: no to widzisz, każdy ma jakieś swoje potrzeby. Ja używałem przez chyba 2 lata na 230V, bo kabla pod siłę nie miałem xD Zmotywowałem się i nabyłem odpowiedni i inne życie. Wcześniej miałem podobnie jak piszesz, jeden garnek na max, a drugi to tak na 70%. Da się żyć, ale czasami wnerwiało jak było coś grubszego
@Marcinowy: bo na 1 fazie masz limit prądu 16A czyli ~3,6kW i jak chcesz uruchomić np 1 palnik na max i dwa na 60% to nie da rady bo kuchenka nie pozwoli i sama zmniejszy któreś pole.
3-fazowa tak naprawde jest 2-fazowa. Masz 2 pola zasilane z jednej fazy i 2 pola z drugiej, co pozwala na uruchomienie mocy po 3,6kW na każde pół kuchenki.