Wpis z mikrobloga

Lost to był serial który chyba najmocniej wbił mi się w pamięć i wywarł na mnie największe wrażenie, być może przez to że oglądałem go majac 12-14 lat, mózg wtedy chłonął informacje jak szalony. W każdym razie czekało się na każdy odcinek z wypiekami na twarzy, a po każdym z nich spekulowało na temat tego jak to się rozwinie.
Jakie było wasze top 5 scen ryjacych beret?
Moje top:
1. Włączenie się światła we włazie bunkru, w momencie gdy klęczy nad nim John Locke.
2. Spotkanie Desmonda w bunkrze
3. Odczytanie wiadomości tej Francuzki i obliczenie że nadała ją 16 lat temu(pamiętam to jak dziś, jak dla mnie najmocniejsza scena)
4. Zobaczenie resztek pomnika po drugiej stronie wyspy przez bodaj Saida
5. "not penny's boat"

No i jeszcze bonusowo scena gdzie Said naprawia radio dla Hugo, odbierają sygnał jakiejś transmisji i rozkminiaja skąd ona jest nadawana... I kiedy została nadana.

#lost #seriale
Heroina340 - Lost to był serial który chyba najmocniej wbił mi się w pamięć i wywarł ...

źródło: comment_1631772509pOO8NWeCnLUg0PYBShg7d0.jpg

Pobierz
  • 150
via Wykop Mobilny (Android)
  • 41
@Heroina340: 1. Gdy Locke porwał Sawyera by ten zabił jego ojca / prawdziwego Sawyera.
2. Gdy odnajdywali kolejne stacje Dharmy i słusznie tych instruktaży, czuło się wtedy taki tajemniczy klimat.
3. Cała postać Bena
4. Powroty do przeszłości i spotykanie osób, które w przyszłości będą miały duży wpływ na wyspę np. ojciec Penny ( nie pamiętam imienia, chyba Charles)
@Heroina340: mi się wrył w beret moment chyba na początku 2 sezonu jak się rozbili łodzią i na plaży przybiegł Jin związany a za nim stado ludzików. W tamtym momencie na prawdę myślałem, że to "Inni" :D

W sumie cały odcinek z Desmondem "Flashes before your eyes", gdzie spotkał Eloise Hawking.

Reszty, ciężko tak scenami wybrać, zwłaszcza jak się zna ten serial od podszewki. 4 sezon był taki mocno wbijający się
@Inboxie: dokładnie mam takie samo wrażenie, wszystko jest misternie budowane i gdy tylko jakiś wątek zaczyna wyjaśniać czym jest wyspa, to potem jest porzucany i akcja idzie w innym kierunku. Sensowniejsze było by już na końcu wytłumaczenie tego w kierunku Dharmy właśnie i jakiegoś dziwnego psychotropowego eksperymentu na ludziach. Niekiedy niedomknięta historia inspiruje i daje fajne możliwości do interpretacji, ale tutaj niestety zbyt mocno rozczarowuje. Wiele wątków zostało dziwnie porzuconych i
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 47
@Heroina340: Jak oglądałem w TV to w pewnym momencie zacząłem się nudzić. Ale jak po latach zacząłem oglądać ciągiem, to trzymał w napięciu od początku do końca. Szkoda, że o niektórych wątkach zapomnieli.

PS. Trochę bawi mnie jak ludzie mówią, że było spoko dopóki nie zaczęli pojawiać się kosmici i zjawiska nadprzyrodzone. Nie żeby coś, ale to się pojawiało od pierwszego sezonu.