Wpis z mikrobloga

Mam przyjaciela na wsi, bardzo dobry chłopak, chodź jego życie nie jest z pierwszej półki. Bardzo dużo pracuje w domu(rolnicza rodzina), dużo pracuje poza domem, a jeszcze nawet nie skończył szkoły.
Nie pochodzi ze zbyt "bogatej rodziny", niezbyt często ma faktycznie jakiś hajs na jakieś ambitniejsze zachcianki niż klub i kebsik w weekend mimo, że ciągle #!$%@?.

Dziś wziąłem go na wieczornego szluga samochodem którym jeszcze nie miał okazji się karnąć(gość UWIELBIA samochody i to masakrycznie, zresztą w zawodówce jest na mechanice samochodowej i totalnie pasjonuje go ten temat). Pokazywałem mu przyśpieszenie bo w sumie 240 koni jest już całkiem fajną mocą jak na taką paczkę jak Audi A5.

Wtedy opowiedział mi, że ostatnio przegląda oferty w internecie żeby sobie kupić przejażdżkę na torze jakąś wyścigową furą, opowiadał mi mniej więcej ile kosztuje jaki samochód względem ilości okrążeń itp.

No i teraz - zgadnijcie kto jutro dostaje na urodziny przejażdżkę Porsche 911S Martini Edition po 6km torze (5 okrążeń).
No on :3. Przejażdżka zakupiona już pare dni temu. Chyba trafiliśmy ze znajomymi w prezent ().

#czujedobrzeczlowiek , już nie mogę się doczekać aż zobaczy jutro Voucher :).

#oswiadczeniezdupy #gownowpis i w sumie troche #motoryzacja
  • 51
@cl_master: Jestes dobrym kolegą i gratuluje dobrej woli ale jest małe ale…

Jesli dla goscia wrażenie robi 240 koni to znaczy ze nigdy nie jechał szybkim dupowozem. W kategorii samochodow masz jeszcze sportowe auta, sportowe auta premium i superauta jak Porsche.

Twój kolega nie ogarnie tego prosiaka i bedzie sie powoli toczył ba torze przez pierwsze okrążenia. Jazda na limicie takiego auta bedzie dla niego nienaturalna, wiec nawet nie poczuje co
@cl_master: Kumpel z bratem kupili swojemu ojcu na urodziny taki prezent. Pojechali wspólnie i strasznie #!$%@? z tego prezent się zrobił. Spędzili cały dzień na torze bo najpierw jakieś szkolenie a potem kolejka ludzi do przejażdżki. Te kilka okrążeń to było dosłownie parę minut i przez cały dzień czekania wszyscy byli mega głodni, znudzeni i wkurzeni.
Mówił że lepszym pomysłem jako prezent byłoby wypożyczenie jakiegoś mustanga cabrio i przejażdżka nad morzem