Wpis z mikrobloga

Moja młodsza siostra miała dzisiaj pierwsze zajęcia z wuefu. W klasie, w której jest 12 dziewcząt, zwolnienie z zajęć ma aż 9. Nawet nie wiecie jaka smutno jej było na myśl, że nie będzie mogła grać w siatkówkę oraz inne gry zespołowe na zajęciach. Gratulacje dla rodziców, którzy uginają się pod presją dzieci tuczników i zamiast zagonić je na zajęcia, to kombinują nad lewymi zwolnieniami. Nie ma ratunku dla kondycji fizycznej dzieci w tym kraju
#koronawirus #bekazpodludzi #gownowpis #szkola
  • 117
  • Odpowiedz
@little_muffin: Nie brak przebieralni tylko mega kompleksy i przewrażliwienie. Ja normalnie chodziłem na basen, pod prysznicem nago się myłem i co? Nikt się nie gapi bo skoro się nie wstydzę, to znaczy że nie dam sobie wejść na głowę.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@PolskiHusarz:
Skończyłem szkołę w 2014 ale:

1. Część wuefistów ma totalnie #!$%@? w swoje zajęcia. Rzucamy piłeczkę i bawcie się dzieciaki ja idę z kolegą pogadać. No a jak wiadomo jak każesz grupie dzieciaków grać w siatkówkę to przynajmniej połowa będzie miała to w dupie i bez jakiegoś nadzoru to godzina w dupe, bo nie pograsz sobie gdy część gra, a część ma #!$%@?

2. Gdy jeszcze ja się uczyłem to u mnie w mieście prysznice były chyba tylko w jednej szkole. No weź idź na lekcje jak #!$%@? od Ciebie, jesteś cały mokry
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@PolskiHusarz: #!$%@?, więcej się ruszam sama po skończeniu szkoły niż kiedykolwiek na tych idiotycznych wf
w ogóle z podstawówki to mam traumę bo typ się nas pytał czy nogi golimy i ogólnie o sprawy dojrzewania co już wtedy wydawało się nam jako dzieciom chore
raz jak miałam zwolnienie (często chorowałam, serio) to zaczął mi przy całej szkole wypominać że jak nie będę ćwiczyć na wf to będzie mi źle dzieci
  • Odpowiedz
@Hrjk: a jak oceniać jak nie za wyniki? Wiadomo, za sporty drużynowe nie da się ocenić konkretnej osoby, bo za dużo zmiennych, ale bieganie ?! :D słabo biegasz dostajesz słabą ocenę za bieganie, dobrze robisz pompki dostajesz dobrą ocenę za pompki, a ocena końcowa z przedmiotu wystawiana jest na podstawie różnych "dyscyplin" ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Wszystko_albo_nic: uwaga jeszcze taka, ze muzulmanie nie wchodza pod prysznic wraz z innowiercami (fakt autentyczny). Nie wszystkim dziewczynkom wolno brac udzial w gimnastyce z powodow religinych. Odpada sprawa przebieranua sie w stroj do gimnastyki ( ͡° ͜ʖ ͡°) i to na wspanialym zachodzie.
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz cala podstawowke nie mialam ani jednej osoby na stale zwolnionej z wuefu O_O jedna dziewczyna byla chora co objawialo sie bardzo niska waga i brakiem sily, nie wszystkie aktywnosci byla w stanie wykonac, ale nawet ona nie miala calkowitego zwolnienia
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz: Zapisz młodsza siostrę na sekcje wspinaczkowa. Jest to sport ogólnorozwojowy, gdzie twoja siostra nauczy się odwagi, rozwinie inteligencje. WF tego nie uczy. Na wfie królują frustraci, którzy chcą wyżyć się na innych dzieciach.
  • Odpowiedz
@Hrjk: jak Sebek nie lubił dodawać i słabo dodawał, to też dostawał słabą ocenę i "#!$%@? mu w dupę".
nudne wałkowanie dodawania, też jest #!$%@?? A Ci wywyższający się pseudo matematycy, dla których były specjalne dedykowane lekcje, żeby się lepiej przygotowywali do kangura. Jeszcze się znęcali psychicznie i fizycznie, że lepiej dodają!!

Po to wuefista organizuje różne zajęcia, żebyś znalazł jakieś zajęcie dla siebie, bo możesz sobie nie zdawać sprawy,
  • Odpowiedz
j#bać WF i gry zespołowe. Od WF 2 razy w tygodniu jeszcze nikt nie schudł. Chyba że ze stresu po traumie. WF powinien być dobrowolny, organizowany przez ośrodki sportowe a nie szkoły.


@pss8888: #!$%@?. Po pierwsze 3 godziny zawsze były. Po drugie WF to nauka ruchu właśnie resztę można robić kiedy indziej. Gdyby nie kilka godzin wfu wiele osób by nie zaczęło uprawiać sportu regularnie.
  • Odpowiedz
  • 4
@szczapa matematyki da się nauczyc na poziomie liceum. Nawet małpa to zrozumie. Ale jak urodzisz się niski, z krótkimi nogami, wolno rozwijasz masę mięśniową albo za szybko przybierasz na wadze, bo dojrzewasz i hormony ci odjebuja?

Nigdy nie słyszałem żeby ktoś kogoś pobił bo na drużynowym konkursie matematycznym źle mu poszło. Albo na biologii palnął głupotę. Ale wyskakiwanie z łapami, bo ktoś puścił bramkę albo nie podał i stracił piłkę w
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz a ja się nie dziwię, źle wspominam wf przez cały okres edukacji. Wciskanie go w środku zajęć, a później siedź taka ugrzana np. na matmie, brak dostępu do prysznica przez co brak możliwości odświeżenia się, przebieranie w ciasnej szatni, głupie gry zespołowe często łączone z chłopakami przez co bolesne (np. gra w dwa ognie, przypominam że polegała na uderzeniu piłką w osobę z przeciwnej drużyny). Dzieci nie chcą w tym
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz: napisales to na serwisie, w ktorym jednak 90% to skrajne #!$%@? i zyciowe odrzuty, ktorym aktywnosc fizyczna kojarzy sie z upokorzeniem. Znajdziesz tu malo wsparcia w temacie, co widac po tym, ktore komentarze najwiecej plusow zebraly xd

Chociazby wlasnie dla takich miernow WF powinen byc #!$%@? wiecej niz jest aktualnie, a nie "bo szybciej do domu pojde", "bo jeszcze nikt nie schudl od 2 godzin wfu", "bo ktos na mnie krzyknal i sie zesralem" itp

Szkoda tych zwolnien, ale to wina rodzicow
  • Odpowiedz
@pss8888: Musisz miec bardzo zle wspomnienia, ze tak zle oceniasz ten przedmiot. Smutne jest to, ze ta wypowiedz dostala tyle plusow. WF to cos wiecej niz chudniecie. Ma wpoic pewne wzorce i czegos nauczyc. Gry zespołowe ucza jak wspolpracowac z innymi. Jesli dzieciak bedzie sie ruszal za mlodu to zwieksza to szanse na to, ze bedzie to robil w doroslym zyciu. Uczy radosci jaka daje wygrana i gorycz jaka niesie
  • Odpowiedz
Od WF 2 razy w tygodniu jeszcze nikt nie schudł. Chyba że ze stresu po traumie.


@pss8888: @pss8888: ze stresu po traumie xDDDDDDDDDD chyba żyjemy w innym świecie. A ćwiczenia 2 razy w tygodniu min nie masz pojęcia ilu dorosłym baaardzo pozytywnie życie zmienia. Tylko albo masz 15 lat i nie rozumiesz albo nie rozumiesz, ze z treningiem bez diety jest jak z seksem bez kobiety xD
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz: Ja pamietam ze wf to byla patologia nawet za moich czasow. Krotkie cwiczenia tylko po to zeby po chwili przemowic wuefiscie zebysmy mogli pograc w pilke nozna. Zero kreatywnosci w zajeciach. Poza tym czesto wfy byly wciskane w srodek zajec i zwyczajnie sam czasami odpuszczalem wfy bo nie chcialem smierdziec lub byc spoconym na lekcji matematyki.
  • Odpowiedz
@PolskiHusarz: Przecież WF w Polsce to porażka. Poza obowiązkowymi zaliczeniami jakie miałem na wfie z dwutaktu czy czegoś to 3/4 czasu byla siatka, bo były 4 pupilki wfisty, który wolał nam rzucić piłkę i kazać #!$%@? niż faktycznie czegoś uczyć.
W technikum to juz nie było nic innego tylko siatka i bieganie. A jak nie umiałeś grać to dodatkowe w godziny spedzałeś na słuchaniu komentarzy i docinków. Co dodatkowo demotywowało¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz