Wpis z mikrobloga

@SzubiDubiDu: Włączasz się z podporządkowanej na główną zmuszając nadjeżdżającego kierowcę do zwolnienia - zajechanie drogi, rzecz karalna.
Wyprzedzasz pojazd zmuszając kierowcę jadącego szybciej lewym pasem do zwolnienia - dobrze tak śmieciowi, tak trzeba, jazda z k00rwami.
A co jeśli ja jadę 120, wyprzedzany przeze mnie pojazd 90-100, a ten na lewym pasie przepisowe autostradowe 140? Ja rozumiem, że mam i tak mu zajechać drogę, bo 20 w tę czy w tamtą
@SzubiDubiDu: to jest niebezpieczny idiotyzm, ale nie możesz wymagać, aby wszyscy którzy jadą wolniej od Ciebie mają obowiązek Ci ustępować. To kwestia kultury jazdy. Np. w Niemczech na lewym pasie nie biorą jeńców, ale zdarzało mi się wyprzedzając wjechać na niego z prędkością ok 130/140. Oczywiście w moment za mną znajdował się jakiś "#!$%@?", który nie miał problemu zwolnić i poczekać 5 SEKUND aż wykonam manewr. Bez trąbienia, mrugania, wymachiwania łapami.