Wpis z mikrobloga

Podobno do dzieci czuje się bezwarunkową miłość, nic tego nie zastąpi.


@rentiever: co to za brednie xD. W bidulach siedzi kilkadziesiąt tysięcy gówniaków. Myślisz, że wszyscy znaleźli się tam, bo starzy im umarli i nie dało się ogarnąć żadnego opiekuna z rodziny?

Masa ludzi żałuje posiadania dzieci, ale istnieje bardzo silna presja społeczna, aby o tym nie mówić.
@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta: Wychowanie dzieci to jakbys po pracy szedl do kolejnej. Jezeli ktos sie zdecydowal, bo mu zona albo tesciowa kazala, tudzież wpadka - to mu wspolczuje. Moze zalowac, bo zabieraja czas i wymagaja atencji. Ja chcialem dzieci i czasem tacierzynstwo mnie przerasta, ale biore na klate wszystkie problemy.
Nie wszyscy nadaja sie na rodzicow i nie wszyscy powinni miec dzieci.
@UnderThePressure: Wiesz, też tak myślałem aż w końcu wziąłem pierwszy raz swoja córkę na ręce i przyszła mi aktualizacja softu w głowie. Jak dla mnie masz niepełny soft i raczej Twoja pozycja w tym temacie to Internet Explorer na Windows XP.
Kolejna, ważna aktualizacja przychodzi jak dziecko podchodzi do Ciebie, przytula i mówi "Kocham Cię tato", ale do tego trzeba być ojcem a nie dzieciakiem.
Może kiedyś zapracujesz na ten przywilej.
@UnderThePressure zabawne jest to wywyższanie się 20 latków bo nie mają dzieci :D No cóż, nie dowiesz się prawdopodobne nigdy jak bardzo jest w stanie wynagrodzić uczucie wykreowania drugiego człowieka na model lepszy od siebie, tworzenie nowej postaci jak w RPG i obserwowania jak powoli staje się niezależnym, samouczacym się stworzeniem. Ale ważne, że nikt Ci przecież nie krzyczy, I jesteś wolny żeby rozwijać swoje pasje :)
To nie usmiech bombelka pcha