Wpis z mikrobloga

@xVolR: tak się kończy przedawkowanie Disneya i gier komputerowych - w życiu można robić wiele fascynujących rzeczy, które nie polegają na zabijaniu smoków, ale przy takim oderwaniu od rzeczywistości ciężko być w ogóle być świadomym ich istnienia, w takim przypadku chyba jednak pozostaje dobry psycholog/psychiatra
  • Odpowiedz
@Ranger: dokładnie to, strasznie mnie zdziwiło że op z 4chana ma jakieś przedszkolne marzenia że będzie superbohaterem albo przeniesie się do świata magii. Jak oderwanym od rzeczywistości trzeba być?

A co do hobby to jest to jedyna droga do spełnienia (czy może bardziej spełniania) ale jak ludzie za hobby biorą granie w gierki albo oglądanie telewizji no to pozdro
  • Odpowiedz
@Ranger: albo można dalej zanurzać się w świat wyobraźni. To też może być wyborem pewnej ścieżki życiowej, i po takiej chwilowej, smutnej konstatacji, można wrócić do malowniczego świata wyobrażeń, by spędzić tam resztę swojej egzystencji.
  • Odpowiedz
jak ludzie za hobby biorą granie w gierki albo oglądanie telewizji no to pozdro


@ViFio: Hedonizm jest wygodny.

to jakie hobby dają spełnienie?


Twórz. Cokolwiek. Byle miało, oprócz bycia hobby, cechy pasji (cierpienie).
  • Odpowiedz
@ViFio: jednym z moich hobby jest granie w gierki i absolutnie nie uwazam to za cos zlego, w czym nie mozna sie spelniac. Gry sa tak roznorodne, ze zawsze bedzie jakis czas do pobicia, historia do "ogrania", wyzwanie do pokonania i kazdy noze znalezc tam cos dla siebie.
  • Odpowiedz
@klarkia: oczywiscie, przede wszystkim sprawiaja mi niemala frajde i daja satysfakcje z przejscia kolejnych segmentów, posrednio ucza determinacji, nie raz taktycznego podejscia do tematu, pozwalaja zawiazac relacje i znajomości z innymi graczami w realu. W czym jest to gorsze od sklejania modeli, malowania figurek albo zbierania znaczkow? Ja sie mogę pochwalic kolekcja gier, trofeow i achivementow osobom, ktore to interesuje. Jak najbardziej wpisuje sie to w definicje hobby.
  • Odpowiedz