Wpis z mikrobloga

Każdy kto twierdzi, że WORDy się na niego uwzięły/że celowo oblewają kierowców aby zarobić, nigdy tak naprawdę nie powinien znaleźć się za kółkiem na publicznej drodze.


@throwaway2137: Też tak mówię. Na moim egzaminie podobno trafiłem na "największego sqrwysyna w WORDzie co uwala 90% ludzi" + numer samochodu 13 (xD) - zdalem za pierwszym.

Jeszcze mnie #!$%@?ł, że trzymam nogę nad sprzęgłem, a powinienem ją sobie odłożyć na bok. A jak staliśmy
@throwaway2137 Mnie to w ogóle w całym tym egzaminowaniu śmieszy, że manewr, za który po zdaniu PJ płyniesz na 500 zł i 10 punktów a nawet sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów, na egzaminie to tylko błąd XD Fakt, nie zdaje się za to egzaminu ale poważne wykroczenie i często stworzenie realnego zagrożenia które może się skończyć śmiercią pieszego, na egzaminie to tylko błąd.
@throwaway2137: Zdałem za pierwszym, ale uważam, że wordowskie egzaminy to patologia. Nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Gdyby to była sztywna jazda zgodnie z przepisami, bez tych wszystkich bezużytecznych, nieprzydatnych niuansów, typu zawsze robienie przekładanki na kierownicy i trzymanie jej oburącz, czy innych idiotyzmów, to wyglądało by to o wiele przyjaźniej. Nie będę juz za wiele wspominał o niektórych abstrakcyjnych pytaniach z testu, czy zachowaniach sabotujacych egzaminatorów i ogólnej atmosfery zaszczucia
Genetycznie nie, mentalnie tak.


@throwaway2137: Przypominam, że w zasadzie wszystko na wschód to ogromne problemy z kulturą np. przepuszczanie pojazdów uprzywilejowanych, na takiej Ukrainie porównywalnych zasad parkowania w zasadzie nie ma, a ilość uprzejmości jaką się spotyka na drodze w Polskim mieście nie jest wcale taka oczywista w innych krajach. Bycie wpuszczonym na pas w zrozumiałej sytuacji to niewielki problem, przy zjeździe z pasa rozbiegowego nie pamiętam kiedy ktoś nie zjechał
@NieBendePrasowac Oczywiście racja i nie mam innego pomysłu, jedyne co to może mandaty dla egzaminowanych ale nie wiem czy to dobry pomysł, może lepiej niech zostanie tak jak jest. Śmieszy mnie tylko to że identyczny czyn raz jest tylko błędem a innym razem poważnym wykroczeniem, złamaniem prawa które może mieć całkiem poważne konsekwencje.