Wpis z mikrobloga

Coś czuję, że za 2 miesiące od września będzie mega płacz siłowni, restauracji i innych tego typu punktów.

Sytuacja z dziś. Rano w #katowice siłka na której kompletnie nikt nie miał maseczki i nawet nie mówię o klientach tylko o obsłudze. Następnie skoczyłem po zamówiony obiad do znanej restauracji w centrum i tam również kompletnie nikt nie miał maseczki. Ja rozumiem, że każdy ma już #!$%@? na COVID-19 i inne, że mało kto wierzy że można się zarazić itd, ale kuźwa przez takie podejście znowu PiSdzielcy pozamykają wszystko co fajne bo ludzie nie stosują się do logicznego myślenia.

Wiem, że zaraz foliarze na mnie naskoczą, ale mam to w dupie od czasu gdy mój zdrowy ziomek zawinął się z tego świata przez COVID-19 w przeciągu 9 dni...

#koronawirus #katowice
  • 83
@ITgeek: I co mamy tak chodzić w maskach do końca życia? Dla mnie to jest absurd. Na tą chwilę chodzenie w masce dla mnie powoduje większy dyskomfort niż strach przed zarażeniem.

Moja matka była chora, brat był chory, nie zaraziłem się od nich. Teraz dodatkowo zaszczepiłem się pierwszą dawką pfizera i planuję się zaszczepić drugą. W sumie to wolałbym się nie szczepić ale ustaliłem sobie, że jak sami zadzwonią i mnie
Zresztą moim zdaniem większym problemem od covidu na tą chwilę jest to, że przez wszystkie obostrzenia i pandemiczną sytuację ludziom kompletnie poodbijało. I nie chodzi mi o to, że jedna czy druga strona mające takie czy przeciwne zdanie to szury. Chodzi mi o np. 147% wzrost prób samobójczych wśród dzieci.