Wpis z mikrobloga

Jprdl, wykop tak przetyrał wszystkim banie, że ludzie się tu żalą, że zarabiają 7-8k brutto i im nie starczy na życie i czują się niespełnieni, bo na wykopie co drugi zarabia 15k i tylko takie pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa XDDD Można powiedzieć, że jakieś 10k netto to jest "Średnia wykopowa". Może pora przekwalifikować wykop na jakiś portal coachingowy, bo powoli dochodzi do tego, że albo jesteś #przegryw, albo zarabiasz 10-15k i żyjesz jak w bajce. Coś jak w Rosji - albo bardzo bogaci, albo bardzo biedni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pracbaza #korposwiat #programista15k #bekazwykopkow #bekazpodludzi #takaprawda
  • 130
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Oseghe: 1200 opłat za mieszkanie miesięcznie? Za co? Choćbym się ostał nie narobię rachunków za kilkaset złotych.
Ale ok załóżmy że tyle wydajesz na to żeby żyć i mieć co jeść.
Zostaje Ci to 1700 zł. To mało? Przecież nie kupujemy co miesiąc nowych ciuchów (chociaż tutaj nie mam pewności, może lubisz zmieniać szafę co pół roku), sprzęt elektroniczny to też nie miesięczny wydatek, bo telefonu czy komputera nie zmieniamy co
@MarteenVaanThomm: Ale nikt nie "porównuje do poziomu zarobków za granicą". Połowa rzeczy które kupujesz w Polsce, jest rozliczana w EUR / USD. To że na półce w sklepie ostatecznie widzisz cenę w PLN, jest wynikiem tego, że mamy wciąż te papierki po cukierkach zwane Złotówką. Różnica w kosztach życia w WAW i np takim Berlinie jest niewielka. Ale nawet zakładając 25% - to wciąż 4370 eur w Berlinie to nie jest
Jprdl, wykop tak przetyrał wszystkim banie, że ludzie się tu żalą, że zarabiają 7-8k brutto i im nie starczy na życie i czują się niespełnieni,


@Sok_Mandarynkowy: Bo 7-8k brutto to nie jest dużo. Może to być dużo dla polaka, ale nie dla normalnych ludzi. Po prostu jesteśmy biednym krajem w którym, nawet zarabiając dużo na nasze standardy, należysz do europejskiej biedy.
@marcinsa12: wysunąłeś, że 3,5k euro to zarobkowo mało, w domyśle: w Niemczech to jest poziom biedaka.
Ja nie neguję, że 10k dochodu miesiecznie to jest tylko trochę lepiej niż przeciętność.

Koszty życia w Berlinie może i są niewiele większe niż w Warszawie, ale pod warunkiem, że PRACUJESZ W BERLINIE I ZARABIASZ W EUR. Ty tymczasem porównujesz koszty życia osoby zarabiającej w PLN, do kogoś kto zarabia w eur, żeby pokazać jak
@CastleBuilder: Jak masz IQ jamnika, to może tak ci się wydawać. Doceniam, że ludzie są ambitni, też dążę do tego, by mieć jak najlepiej i ciężko na to #!$%@?, ale przy zarobkach 7k brutto nie uważałbym się za biedaka dlatego, że jakiś wykopowy troll pisze, że zarabia 15-20k i zarabiając mniej nie możesz wyżyć na poziomie xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sok_Mandarynkowy: jakby ludzie szanowali bardziej swoją pracę to oprócz IT byłoby więcej zawodów gdzie zarobki powyżej 10k to standard. Jak ludzie godzą się na zarabianie 2-3k i pracują dalej zamiast wyjechać z tego kraju dla ich dobra by to inaczej by wyglądał rynek i siła nabywcza. Ludzie sami sobie kształtują zarobki.
@CastleBuilder: Ale co ja na to poradzę, że ludzie się godzą, ja mam podobne podejście co ty. Nie zrozumiałeś sensu tego posta. Jeśli ktoś zarabia 5-6 tysięcy netto, to jest naprawdę dobrze zarabiającą osobą ,a nie biedakiem. Wiesz ile % ludzi w Polsce ma takie zarobki, nawet po studiach wyższych?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sok_Mandarynkowy: pewnie spory % i może biedakami nie są, ale krytyka takich zarobków jest słuszna, bo dodaje też presji by ludzie zarabiali więcej i byśmy dążyli do standardu europejskiego. Ludzie porównują się do lepszych, równie dobrze można powiedzieć, że w Polsce większość ludzi należy do 25% najbogatszych ludzi na świecie, ale to nie znaczy, że jeśli przekroczyliśmy średnia światową to jest zajebiście. Zajebiście, dobre czy słabe zarobki to pojęcie względne
@Sok_Mandarynkowy: Kompletnie się nie zgadzam.

Nawet, jeśli niektórzy ściemniają z zarobkami, to i tak robią dobrą robotę. W bańce to są ludzie uważający, że np. 4k brutto to są dobre zarobki. Trzeba otworzyć oczy i zrozumieć, że przy dzisiejszej wartości pieniądza należy wymagać (głównie od siebie) więcej.

Rząd próbuje wmówić biedocie, że bogactwo zaczyna się od 5k, że to już przynajmniej klasa średnia. Nie wierzcie w to.

Czas przyjąć do wiadomości,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@januszdoe: no jak chce isc na miasto to ide, jak chce sobie cos kupic do hobby to kupuje, nie patrze np za bardzo na cenh w sklepach czy moge kupic ten sok tylko go kupuje

Srednio odkładałem po 2k/msc, teraz trochę mniej. Mi sie serio zyje bardzo dobrze, moze tez jestem minimalista i nie wydaje hajsu na glupoty w stylu auto ale cóż
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Oseghe: ok, ale czy za granicą ktoś na podobnym stanowisku może sobie pozwolić na własne mieszkanie, opłacanie auta i OC, codzienne jadanie na mieście i ogólne nieliczenie się z wydatkami.
@ButtHurtAlert: Są wyjścia na miasto i wyjścia na miasto. Jak jesteś dynamiczny, towarzyski i co weekend idziesz na miasto, to wtedy łatwo wydać to co oszczędzasz w miesiąc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@M_Osti: no ja mam znajomych co potrafia 1k wydac w weekend i wiecej, ale mi chodzi np zeby ze w weekend wyskoczyć na piwko ze znajomymi/grilla, kilka razy w miesiacu na żarcie (bo wiecej mi sie nie chce)
Chyba nie powiesz, że za 450-500k nie idzie kupić mieszkania 60 m2 na obrzeżach miasta.


@Sok_Mandarynkowy: No może i kupisz na wsiach dookoła, tylko wtedy nie masz 400k kredytu, tylko łącznie z 600k + musisz mieć ten wkład własny, czyli musisz równocześnie i wynajmować mieszkanie i starać się oszczędzać. To nie jest wcale takie proste jak się wydaje. Polecam zapoznać się z ofertami w Krakowie, za mniej niż 7-8k nie znajdziesz
@Nikczemnik: 1k na paliwo? xD Ty tam #!$%@?łeś 2xHummer H3 i twierdzisz, że to statystyczne gospodarstwo domowe? xD

@Sok_Mandarynkowy: Powiem wam, że ja jestem bardzo pragmatyczny jeśli chodzi o finanse, mam koło 2k kosztów miesięcznych, brak samochodu, mieszkanie wynajmowane z różową. Gdybym miał wynajmować sam to jest +1k i gdybym miał samochód to pewnie minimum z 400-500 jeszcze do tego. Razem to jest koło 3,5k pieniążka na podstawową egzystencję na