Wpis z mikrobloga

@lronman: sam sprzedaję mnóstwo rzeczy na olx i w tym natłoku ogłoszeń sam czasem zapominam zaznazyć do negocjacji. Olx to jest internetowy targ, coś w rodzaju tych giełd staroci. Jeżeli ktokolwiek rozumie na czym polega idea giełdy, to wie, że nie opuszcząc choćby 10 zł niczego nie sprzeda. Ileż to razy cena mi odpowiadała z ogłoszenia i byłem gotowy za tyle kupić, ale zawsze próbuję stargować sie na choćby przesyłkę w
ileż to razy wstrzymywałem sie z kupnem, bo dostawałem tego typu prostackie odpowiedzi


@Piesek_z_depresja: też kiedyś miałem taką sytuację. Gość wystawił chyba za 250zł, co moim zdaniem było ceną trochę powyżej średniej na olx za ten przedmiot. Ale miałem blisko i wyglądało na zdjęciach na w miarę dobry stan. Zadzwoniłem i pytam się czy pójdzie za 220zł, gdyby mi kulturalnie odpowiedział, że cena nie podlega negocjacji to pewnie bym podjechał i
@lronman: sam mam czesto ograniczony budzet na konkretne rzeczy i wtedy daję propozycję tego ile moge zapłacić- albo tyle albo wcale. Nie widzę w tym nic złego. Kilka razy tak tak było, ze sprzedawca nie chcial zejść 10% z ceny, a pozniej to ogloszenie wisialo kilka miesięcy. Czesto już sami pozniej obniżali cenę, nawet poniżej tej, którą proponowałem, ale kupiłem już gdzie indziej.
Także warto negocjować, choćby z szacunku dla wlasnego
@pwone:
A po co ma odpisywac jak zaraz bedzie mial 5 na Twoje miejsce?
Sam sprzedawalem ostatnio niedostepny przedmiot za 210 PLN (moglbym spokojnie wyciagnac z 240, ale chcialem sie pozbyc jak najszybciej) i jak mi gosc wyskakuje z tekstem, ze zalozyl sobie, ze maks 180 da, no to co ja mam typowi odpisac xD Olewam i lece dalej.
Ostatecznie i tak sprzedalem za 200 PLN, bo klient jak przyjechal obejrzec
@szczekacz666: Na starych wykopka mam już od dawna sposób:
1. Ustalam sobie ile chciałbym dostać za jakiś śmieć z piwnicy, którego już nie potrzebuję np. 100 zł
2. Wystawiam za 200 zł i NIE zaznaczam opcji "do negocjacji".
3a. Zjawia się stary wykopka i mówi, że kupi, ale za 150 zł, ja mówię ok i wtedy on zadowolony, że ma takie świetne umiejętności negocjacyjne, a ja, że kolejny frajer zapłacił więcej