Wpis z mikrobloga

Powoli dochodzę o wniosku, że jako mieszkaniec małej wsi gdzie nie ma żadnych restauracji, kin, teatrów itp (jest tylko jeden sklep który niedługo upadnie) nie rozumiem waszej perspektywy ludzi z miasta... Wasze życie chyba jest jakoś nierozerwalnie związane ze wszystkim co zamknięte a ja z tych rzeczy nigdy w życiu nawet regularnie nie korzystałem. Tak samo nigdy w życiu nie jeździłem na ferie w góry ani nie byłem na stadionie piłkarskim czy na koncercie
#koronawirus #covid19stats #polska
  • 155
@snorli12: Kwestia osobowości i podejścia do życia. Sam aktualnie mieszkam w dużym mieście i z większości tych „miejskich” rozrywek naprawdę rzadko korzystam. Moim marzeniem i celem na przyszłość jest za to kupić porządny kawał ziemi za miastem, zbudować sobie dworek z parkiem i spędzać czas wśród przyrody, uprawiać ogródek i masjterkować w szopie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z kolei są też ludzie, którzy faktycznie potrzebują ciągłego kontaktu
@snorli12: strasznie proste myślenie, restauracja to jedzenie, siłownia to podnoszenie, kino to oglądanie filmu. Cały sęk w tym, że do restauracji się chodzi ze znajomymi/na randki, na siłowni też się chodzi często parami i/lub ma się znajomych już na miejscu, kino tak samo jak restauracja plus knajpy jako impreza, chodzi tu głównie o socjalizację z ludźmi a nie zjedzenie kotleta czy oglądniecie filmu.
dlaczego ludzie z miasta mają mieć więcej do powiedzenia niż ludzie ze wsi?


@954_435_321: Bo nikogo nie obchodzi zdanie wieśniaków którzy za super rozrywkę uważają siedzenie na podwórku i pójście po hehe piwko. Kino, teatr, wydarzenia kulturalne, koncerty, baseny? A kto to widzioł panie, w dupach się poprzewracało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pomijam że na 99% jesteś multikontem OPa xD
@snorli12: Ludzie, którzy mieszkają w klatkach na szczury 50m2 musza wyjść na miasto. Mieszkając w takim bloku można p*******a dostać, więc dla nich to ból egzystencjonalny. Trzeba im współczuć.


@Fox7er: Mozna tez mieszkac w znacznie wiekszym mieszkaniu i tez chciec wyjsc na miasto. Metraz raczej nie ma tu znaczenia.
Powoli dochodzę o wniosku, że jako mieszkaniec małej wsi gdzie nie ma żadnych restauracji, kin, teatrów itp (jest tylko jeden sklep który niedługo upadnie) nie rozumiem waszej perspektywy ludzi z miasta... Wasze życie chyba jest jakoś nierozerwalnie związane ze wszystkim co zamknięte a ja z tych rzeczy nigdy w życiu nawet regularnie nie korzystałem. Tak samo nigdy w życiu nie jeździłem na ferie w góry ani nie byłem na stadionie piłkarskim czy
@snorli12: Ja za to nie znam Twojej perspektywy i tak to się kręci ;) Sam chodziłem przynajmniej dwa razy w tygodniu na koncerty i bez nich tak jakby odpadł jeden z elementów mojej osobowości.