Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Agatk: ale co w tym dziwnego? U nas zawsze jak zdarzy się pracować 12h to w 10 godzinie wyłączamy maszyny i idziemy grać w karty ;o.
  • Odpowiedz
@cluiv: ale ja nie mówię, że maszyny są bezobsługowe, ale przy stałych czasach zmiany narzędzi które się zużywają i przestrzeganiu tych czasów nie ma szans na pomyłkę, chyba że ktoś zły guzik wciśnie xD wszyscy uciekają od problemu jaki jest, pracownik godzinę przebimbał i temat ma być zapomniany czy co? xD
  • Odpowiedz
  • 84
@Agatk jako ze jestes pełna zapału to polecę Ci parę pomysłów:
-wprowadzenie norm czasowych dla poszczególnych detali. Do tego za spełnianie normy 100% i wyżej dodatkowa premia do podstawy. Ustal normy tak, ze dla programu który idzie powiedzmy 30 minut, na 8 godzinna zmianę trzeba zrobić:
A) 18 sztuk
B) 20 sztuk
C) 26 sztuk
D) 30 sztuk
  • Odpowiedz
@Wojak90: poważnie nie widzisz różnicy pomiędzy absurdalnymi sposobami na podniesienie wydajności a próbą uniknięcia obijania się niekontrolowanych pracowników na nadgodzinach przez wprowadzenie nadgodzin na akord? XD
  • Odpowiedz
  • 26
@Agatk jeszcze przez chwilę tak, a co to ma do rzeczy?
Wiesz dlaczego ten pomysł nie wypali i będzie więcej szkód niz pożytku? Bo ja wiem, i w zależności od tego jak wyglada praca u Ciebie w firmie powiem Ci w którym momencie Twój genialny plan sie nie powiedzie.
  • Odpowiedz
  • 58
@Agatk nie wiem jak wygląda praca w tej firmie, jakie sa stanowiska i czym zajmują sie operatorzy.
Ale sa pewne trzy scenariusze:
W pracy gdzie operator jest typowym kombajnem:
- beda ograniczać posuwy o powiedzmy 30%, zeby w sobotę jechać juz normalnie i zarobić więcej. De fakto będziesz zadowolona, ze praca na akord sie sprawdzila, ale i tak beda Cie rypać.

-zielony guzik: jakośc spadnie. Tępy frez? Kto ma czas na wymianę, ogien bo mozna więcej zarobić. A czasem sie i urwie wykańczający i tego nikt nie będzie sprawdzał bo trzeba robić
  • Odpowiedz
Znam zakład w którym prezes(taki już dziadek +70lat) przekazał zarządzanie firmy swojej córce - jej wypłata była uzależniona od zysków firmy, więc zaczęło się kombinowanie: po co kupować rękawice ochronę za 5zł jak można za 50gr, po co takie drogie chłodziwo, dlaczego przerwy są takie długie a może akord wprowadzić xD Po roku takiego zarządzania uciekli z tego zakładu wszyscy wartościowi pracownicy a firma zaczęła przynosić stary(powoli zbliżała się nawet do bankructwa)
  • Odpowiedz
@Wojak90

@Agatk


"-zielony guzik: jakośc spadnie. Tępy frez? Kto ma czas na wymianę, ogien bo mozna więcej zarobić. A czasem sie i urwie wykańczający i tego nikt nie będzie sprawdzał bo trzeba robić dalej. "

Dokładnie ile to razy wiertło padało, bo nikt nie chciał wymieniać na swojej zmianie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Agatk: To ze na akord tak na prawdę się nie pracuje a na zwykle godziny.
Skończę szybciej to nie pojde do domu po 5h tylko będę dalej siedział w robocie, a po paru miesiącach podniosą normę na tyle sztuk aby starczyło pracy tym bardziej ambitnym.
Każdy zakład robił dokładnie to samo.
  • Odpowiedz