@Imod: czyli naprawde jakby nie robili testow to by nie bylo pozytywnych testow. Nie neguje ze nic nie lata w powietrzu ale te cyfry sa tak naciagane ze w ciagu roku ludzie juz nie pamietaja co oznaczaja i jaka jest skutecznosc i wiarygodnosc testow
@nochybaniebardzo: Tak, politycy wydają rozkaz lekarzom którzy biorą udział w spisku aby robili więcej testu. Odkryliście sekret. Każdy lekarz spiskuje na rzecz PiS i to wcale nie jest tak że jak przychodzi więcej osób z objawami to się częściej testuje.
@nochybaniebardzo: No, więcej chorych przychodzi do lekarzy, dostają więcej skierowań, robią więcej testów i przez to wykrywa się więcej przypadków. Chyba pominales pierwszy krok w tym łańcuszku, to nie jest tak ze lekarze dostają zlecenie na x testów i wyłapują zdrowych na mieście i na sile ich testują…
@Darjo: @nochybaniebardzo: a nie powinni oni podawać znormalizowanych tych zakażeń? Tzn. doprowadzić do wspólnego mianownika liczbę testów i odpowiednio przemnożyć liczbę zakażeń, wtedy nie byłoby przekłamań, bo danego dnia przeprowadzono więcej lub mniej testów
@nochybaniebardzo: to prawda rok temu przy 100 zakażonych krzyczeli na mnie strażacy miejscy z megafonu wracać do domu a przy 10k ludzie na ulicach krzyczeli #!$%@?ć w jakiej pandemii my się znajdujemy
@nochybaniebardzo: możesz rozwinąć? Bo nie wiem jak interpretujesz obrazek, że do takich wniosków dochodzisz (serio pytam, bo nie wiem czy chodzi tu o jakąś logikę, czy raczej doszukiwanie się czegoś na siłę).
@nochybaniebardzo: No ale testów jest więcej, bo więcej osób ma objawy i się zgłasza xD Do tego rośnie też procent pozytywnych testów, PiS je zaczarował żeby częściej pokazywały pozytywny?
uuu wzrost zakazen.
Jak oni robią ludzi w #!$%@? to az trzeszczy.
Komentarz usunięty przez autora
@Maruczak: Ale co to ma do mnie? XD Przecież piszę, że nie ma żadnego spisku.
Czasem się denerwuje na moje kilkuletnie dzieci nie potrafiące pojąć "prostych" spraw ale potem przypominam sobie o wykopkach
Komentarz usunięty przez autora