Aktywne Wpisy
Po co komuś grzanie dupy w fotelach w aucie? Ktoś kiedyś z tego skorzystał?
Ja nawet zapomniałem na kilka lat że to mam w aucie XD
Ja nawet zapomniałem na kilka lat że to mam w aucie XD
Kupić auto czy się wstrzymać?
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Przeciw:
1. Mieszkam w mieście i na co dzień samochód jest zbędny:
a) do biura jeżdżę rowerem
b) sklepy mam do 5 minut pieszo
c) prawie wszędzie da się dojechać MPK
d) od niedawna alternatywą dla MPK są hulajnogi
e) nie muszę szukać miejsca do zaparkowania
2. Utrzymanie samochodu generuje koszty.
3. Obecnie mieszkam w PRL-u i auto musiałoby stać na zewnątrz, a okoliczne parkingi są zawalone.
Było to cholernie przykre. Faktycznie kilka dni było źle, bo człowiek jednak przejmuje się takimi gównami. No ale potem przyszła refleksja, za ja faktycznie nie mieszczę się w lustrze. Ważyłem wtedy ok. 200 kg. No i kilka dni później zabrałem się za odchudzanie. Ale tak mocno się zawziąłem.
Oglądałem wtedy "Historie wielkiej wagi" na TLC, i zdałem sobie sprawę, że ja właśnie tak wyglądam jak ci ludzie w serialu.
No i wtedy poszło. Wpadłem w rutynę. Dieta 1200 kcal oraz ruch. Na początku niewiele, 10 minut ćwiczeń dziennie. Przy takiej wadze raczej trudno cokolwiek robić. Po dwóch miesiącach doszedł rower. Po kolejnych dwóch zacząłem biegać. No a potem to już wszystko na raz, bo tak:
Bieganie
Tabata
Krav Maga
Rower
Silownia
I absolutnie każda możliwa forma spalania kalorii, od chodzenia po schodach do pieszych wypraw na zakupy. Obecnie, po dwoch latach, mam 107 kg, super zajebiste samopoczucie i formę, jakiej nie miałem nigdy w życiu.
A wszystko bez operacji, bez super ekstra diet, bez fachowej pomocy trenerów czy lekarzy.
Osobiście polecam (ʘ‿ʘ)
PS. Wiem że moje mięśnie wypadają blado, ale ciągle jestem na redukcji więc zwyczajnie nie mają z czego rosnąć.
#dieta #odchudzanie #nigdysieniepoddam
ps. rzuciłem fajki jakieś 42 dni temu. Waga ciągle rośnie. już z 94 ważę 105kg przy 184cm wzrostu ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Poproś o pomoc dietetyka (zrób badania krwi, jakie ci zleci).
Komentarz usunięty przez autora
@PanPoteflon: ze co? przeciez ty wygladasz na max 30
Niektórzy dietetycy polecają zamianę rezygnowania z posiłku, na kilka mniejszych. np. 5-6 posiłków w ciągu dnia, o stałej porze, z czego trzy małe i dłużej się trawiące (kanapka na chlebie razowym, sałatka warzywna). Przez to czujesz w ciągu dnia, że coś masz w brzuchu, a przy dobrym dobraniu produktów i tak będziesz miał obniżoną ilość kalorii.