Wpis z mikrobloga

Wczorajszy dzień (ale nie tylko) zmusił mnie do pewnych przemyśleń na temat feminizmu i tego jak jest postrzegany i rozumiany. Mam wrażenie że we współczesnym świecie jest on bardzo przeinaczony. Feminizm to nie jest radykalny lewicowy pogląd, który jest reprezentowany przez lesbijki i "babochłopów". To nie jest myślenie, że kobiety mają rządzić, a mężczyźni do garów. To nie jest "Seksmisja". To jest przeświadczenie że każdy, także kobieta, ma prawo robić co chce i jak chce ze swoim życiem i nie być z tego powodu stygmatyzowanym, ocenianym i szykanowanym. To zrozumienie dla każdego i każdej. To wspieranie mężczyzn w stereotypowo damskich zawodach jak pedagog, nauczyciel w szkole i przedszkolu, pielęgniarz, sprzedawca, położny; nie tylko wspieranie kobiet we wspinaniu się po drabinie kariery. To też wspieranie mężczyzn w trudnych momentach, w chorobach takich jak depresja czy rak.

Jeśli jesteś mężczyzną to wiedz:

Możesz płakać i nie jest to nic złego
Możesz mieć i wyrażać swoje uczucia
Możesz uwielbiać dzieci i nie myśleć o sobie jak o kimś kto chce je skrzywdzić, jeśli rzeczywiście tak nie jest
Możesz iść do psychologa, psychiatry i psychoterapeuty
Możesz prosić o pomoc
Możesz po prostu mieć gorszy dzień
Nie musisz się z niczego tłumaczyć
Nie musisz spełniać niczyich wymagań
Nie musisz wpasować się w ramy jakie dyktuje ci społeczeństwo

I piszę to ja, feministka

Wszystkiego dobrego na jutrzejszy dzień mężczyzny.

#feminizm #kobiety #dzienkobiet #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 104
@szzzzzz: to, co piszesz, jest bardzo ważne. Ważne i mądre. Tylko w dzisiejszym świecie takie słowa szybko zostaną zakrzyczane albo przez prawą, albo przez lewą stronę. Skrajności są w modzie i nie ma miejsca na rozsądną wymianę zdań, co mnie martwi. Kiedyś byłem prawakiem, teraz identyfikuję się jako centrysta i dla prawaków jestem lewakiem, a dla lewaków - prawakiem.
fececi pomóżcie bo feministkom nie idzie i nikt ich nie lubi :P


@Fearaneruial: To o czym ona mówi to problem toksycznej męskości:
https://en.wikipedia.org/wiki/Toxic_masculinity
https://dadhero.pl/286897,toksyczna-meskosc-dlaczego-faceci-nie-rozmawiaja-o-swoich-uczuciach
To jest źródło problemów kobiet ale także powód dlaczego mężczyźni mają problemy psychiczne i częściej popełniają samobójstwa. Nawoływania feministek żeby coś z tym zrobić nic nie dadzą jeśli mężczyźni nie podejmą walki. Mężczyźni narzekają że ich prawami nikt się nie zajmuje, nie ma odpowiednika ruchu feministycznego itp.
@ziumbalapl: Gardzę religią, pisem i gazety polskiej nigdy w rekach nie miałem, a ty mi jakąś bańkę informacyjną wpychasz w usta xD

Widzę w różnych relacjach brzydkie głośne babiszony albo Julki ze znetfliksowanymi mózgami i poglądami komunistycznymi, z których wyrastają jak trzeba pójść do pracy i odciąć się od garnuszka rodziców, więc nie dziw się, że skoro normalnych feministek jak OPka nie widać i nie słychać to odnoszę się wizerunku do
@norivtoset:
Nie jestem przekonany

Fourth-wave feminism - Wikipedia

Fourth-wave feminism is a feminist movement that began around 2012 and is characterized by a focus on the empowerment of women, the use of internet tools, and intersectionality.

Za: https://en.wikipedia.org/wiki/Fourth-wave_feminism

Intersekcjonalność to narzędzie woketarian, radykalnej neolewicowej sekty. Tej od "opresji białego patriarchatu" i tym podobnych tez na poziomie bardziej teologicznym niż mającym cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Konretnie zaś czym jest, dalej czytamy

Intersectionality[3]
To o czym ona mówi to problem toksycznej męskości

@Monke: bardzo ładne jednostronne przedstawienie tematu.
Tylko, że tej "toksycznej" męskości chłopcy są uczeni przez matki, aby byli dobrą partią wobec oczekiwań przyszłych partnerek.

Czyli mamy coś czego mężczyzn uczą kobiety aby byli atrakcyjni dla kobiet, ale nazywamy to toksyczną męskością.

Jednego czego nie można tu kobietom odmówić, to umiejętności odwracania kota ogonem.

Gdyby dżender był jedynie konstruktem społecznym, to
@szpongiel: Ty w ogóle przeczytałeś ten artykuł czy sam tytuł? Bo w środku jest coś takiego:

Gul and Kupfer take a related tack, but head in a slightly different direction. They suggest that female interest in sexist men, specifically men who display “benevolent sexism,” may be seen by women as being more an interest in men investing resources in a woman.

Benevolent sexism describes a form of sexism which is overtly
facetów z kolei nie ma zbyt wielu w takich zawodach jak pielęgniarka, nauczyciel, pani w okienku w banku czy ogólna obsługa klienta, gdzie trzeba wykazać się często jakaś empatią czy umiejętnościami miękkimi, takimi jak np. Umiejętności społeczne itd.

Jaki wniosek?


@Kanarynka: No to pewnie faceci mają na kierunkach nauczycielskich czy położnictwie dodatkowe punkty przy aplikowaniu na studia... a nie, czekaj... to tylko kobiety mają dodawane punkty na kierunki techniczne (i to
@Charlie_Baker: @szpongiel: Zgadzam się, nawet ten artykuł po polsku który zalinkowałam skupia się na kobietach i przypadkach kiedy np. facet został porzucony bo się otworzył emocjonalnie i płakał.

Przenieśmy się do alternatywnej rzeczywistości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ruch sufrażystek nigdy nie powstał, zamiast niego powstał ruch mężczyzn walczących o prawa kobiet do głosowania, pracy zawodowej itp. Część kobiet milcząco potakiwała, druga (bardzo głośna) część krzyczała że
Kobiety wciąż muszą wybierać - albo kariera, albo macierzyństwo. Automatyczne przy rozmowach kwalifikacyjnych jest to sprawdzane. Może dlatego rzadziej mają wyższe stanowiska? Trudniej przecież zastąpić dyrektorkę/prezeskę, kiedy idzie na rok urlopu macierzyńskiego.


@szzzzzz: Przecież ten poziom stanowisk osiąga się już w wieku gdzie ciąże są znacznie rzadsze. I tak na pewno ma to wpływ przy zatrudnianiu młodej kobiety przez małe firmy gdzie taki koszt macierzyńskiego jest znacznie większy jednak a) korpo
@Tytanowy_Lucjan mężczyzn za to nie widać jako sprzątaczy i salowych, pielęgniarze to też nieczęsty widok. Każdy z tych zawodów jest ciężki i bardzo słabo płatny. Kobiety mają naprawdę ograniczoną zdolność noszenia ciężkich rzeczy, bo istnieje ryzyko zerwania macicy, zresztą nikt ich nie zatrudni np na budowie, która notabene jest bardzo dobrze płatną pracą w porównaniu do sprzątania. Mimo iż jest fizycznie bardziej wymagająca nadal mężczyźni tam idą a nie sprzątać albo wynosić