Wpis z mikrobloga

@pannakota: Aga in America zdaje się była na diecie prawie całkiem frutariańskiej, czyli same owoce, plus wielotygodniowe głodówki. To jak ona ma wyglądać zdrowo?

Dieta wegańska jest ok, o ile osoba ją stosująca myśli racjonalnie, a nie tylko poddaje się ślepo ideologiom. Oczywiście parę rzeczy przyda się suplementować, ale nawet mięsożercom dobrze robi, jeśli biorą witaminę D (szczególnie mieszkając w naszej szerokości geograficznej) czy omega 3, jako że mało się u
@janeeyrie: No dobra ale myśląc logicznie - jeśli mam niedobory to jem rzeczy, które zapobiegną temu w późniejszym czasie, tak? Weganizm przestał być dietą i zaczął być chorą ideologią, która ma niby chronić zwierzątka (ciekawe jak?) i podobno jest lepszy dla planety (według wielu wegan). Dieta, która z góry narzuca odrzucenie wielu produktów ze względu na "ideologię" i mówi, żeby w takim razie brać suplementy to nie dieta tylko sekta.
@pannakota: Przesadzasz, myślę że połowa moich znajomych to weganie, niektórzy od wielu lat, biorą witaminę b12 i omega 3 i mają się świetnie. Sama nie jem mięsa od 18 lat i też nigdy nie miałam z tego powodu problemów, a wydawałoby się, że jakby coś, to powinno już wyjść.

W porównaniu z tym, powiedz mi, ilu jest mięsożerców, którzy są niezdrowi, otyli, mają cukrzycę itp. Nie jedzą nic zdrowego typu świeże
@janeeyrie: O i właśnie, widzisz, tu jest problem myślowy. Porównujesz dietę opartą na roślinach z czymś, co jest uznawane jako jedzenie syfu. Porównaj sobie lepiej wegan do ludzi na np. carnivorze, a nie na burgerach z maka. Jak weźmiesz kogoś na diecie wysokobiałkowej i porównasz do osoby, której głównym żarciem jest mrożona pizza i kebab to też się okazuje, że wysokobiałkowa jest super zdrowym stylem życia.

Rozumiem wegetarianizm, bo komuś może
@bluberr: widocznie wszyscy robią weganizm źle ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Niestety ciężko robić to na wiele lat albo życie. Nie ma co porównywać życia tak 2 lat a 20

@janeeyrie: ale brak mięsa, a weganizm to jeszcze nie to samo

Co takiego cudownego jest w świeżych warzywach czego nie ma gdzie indziej? Rozumiem kiszonki, rozumiem pomidory po obróbce cieplnej, ale nie widzę profitów z warzyw za