Wpis z mikrobloga

To typowa procedura, w poprzednim mieszkaniu typek zszedł w progu swojego lokalu i tak leżał cały wieczór połowicznie w korytarzu i u siebie. Najpelierw technicy,prokurator l,potem czekał 1 kraweznik przy nim na zaklad
  • Odpowiedz
@mokry_sen_polonisty: u mnie tak sobie umarł Pan Żul pod kioskiem, a że zastygł w pozycji siedzącej z podkurczonymi nogami to nawet go nie przykryli. Dwa psy go pilnowały pół dnia z odległości dwóch metrów xD a połowa ludzi, którzy go mijała pewnie nawet się nie skapla, że nie żyje xd
  • Odpowiedz