Wpis z mikrobloga

Ło kuźwa, chciałem umówić syna na wizytę do kardiologa dziecięcego na nfz i dostałem właśnie maila że w przychodni którą wybrałem nie ma już terminów na 2021 a na 2022 jeszcze nie prowadzą zapisów xD w styczniu 2021 nie ma już terminów na cały rok ¯_(ツ)_/¯ podobnie jest w kolejnej przychodni a więcej znanych mi opcji jeżeli chodzi o kardiologa dziecięcego na nfz w moim mieście nie ma. I taki dziad terlecki #!$%@? w telewizji że polska służba zdrowia jest jedną z najlepszych w europie () oczywiście będzie trzeba załatwiać prywatnie jak wszystko w tym kraju z dykty.
#nfz #sluzbazdrowia #bekazpisu
  • 63
@Nathan89: PiS, najbardziej "opiekuńcza" władza od dawna jak mało kto pokazuje, że temu kto potrafi na siebie zarobić, lepiej bez państwa. Do lekarza prywatnie, do szkoły czy przedszkola coraz częściej prywatnie, ostatnio nawet radio trójka jest prywatnie, bo publiczne #!$%@? (°°
@Nathan89: Mnie z synkiem dziś baba lekko mówiąc wyprosiła z gabinetu, bo miała "ważny telefon" i kazała czekać na korytarzu na receptę. Nie zdążyłem nawet z nią zbytnio porozmawiać. Była to druga miejscówka, do której szliśmy z tym samym problemem, który de facto nadal nie został rozwiązany. Finalnie idziemy prywatnie na wizytę - 150zl. Chętnie zrezygnowałbym z płacenia składek zdrowotnych i podjął ryzyko leczenia na własną rękę, ale nie mogę -
@Nathan89 to ciekawy masz sposób prowadzenia zapisów, że robisz to mailowo. Wejdź na stronę NFZ i sprawdź sobie terminy w okolicy, a nie wysyłasz maila do przychodni xD i jeszcze myślisz, że to wina systemu, a to pewnie panie w okienku ustawiły odpowiedź automatyczną żeby im NFZ kary nie walnął za brak odpowiedzi. Chyba, że chcesz tylko popłakać, wtedy Ci dobrze wyszło.
@Nathan89: Od dwóch miesięcy prawie nie wychodzę z domu nawet z psemna spacer, bo mnie #!$%@? brzuch. Obdzwoniłam gastrologów w dwóch miastach wojewódzkich, miesiąc temu terminy były na drugą połowę roku. "Nie ma wcześniejszych terminów, każdego boli". Idę prywatnie, bo nie zawalę studiów i normalnego życia, żeby za pół roku dostać #!$%@? czemu nie przyszłam wcześniej.
@Nathan89: Najgorsz jest to, ze nawet sami lekarze czesto nie rozumieja, ze jest mozliwe aby sluzba zdrowia byla jednoczesnie:
- dla wszystkich
- oferowala wysokiej jakosci uslugi
- po niskiej cenie

dlatego konieczne aby wprowadzic bon zdrowotny, czyli namiastke konkurencji na rynku sluzby zdrowia, zeby ludzie ktorzy wypruwają sobie żyly na skladki nie byli oszukiwani gdy naprawde potrzebuja pomocy.
@Nathan89: Z dwa lata temu przerabiałem z ortopedą. Na bilansie coś tam wyszło więc cyk skierowanie "pilne" i do poradni, a tam z pilnym jedyne 8 miesięcy czekania xD
Skończyło się na wizycie prywatnej - całe 3 dni później, tak samo rtg, i kolejna wizyta.
Trochę przeraża mnie to, że w sumie przyjąłem za normalne że mimo tych odprowadzanych składek to jednak jak trzeba to do lekarza i do dentysty na
Wszedzie taki burdel. Mieszkam w Irlandii. Moja zona dostala skierowanie na badanie krwi. Dzwonila pod koniec listopada do szpitali i termin dostala na koniec stycznia!! Na zwykle badanie krwi. A dzisiaj dostala smsa ze ze wzgledu na duzo nowych przypadkow covida zawieszaja wykonywanie badan krwi.. :/
chciałem umówić syna na wizytę do kardiologa


@Nathan89: Witamy w 2021 roku. Moja mama zapisała się do kardiologa w 2001, w 2004 ze szpitala zadzwonili, że się miejsce zwolniło w kolejce i może być wcześniej. Szkoda, że od 2002 nie żyła.

oczywiście będzie trzeba załatwiać prywatnie jak wszystko w tym kraju z dykty.


@Nathan89: Z opłacanej z moich podatków i składek przychodni korzystałem tylko, gdy potrzebowałem L4 i receptę na
@Nathan89 w ogóle beka czekać rok na kardiologa. Znaczy i tak dostaniesz się szybciej bo albo pójdziesz prywatnie albo padniesz na ulicy i tutaj albo śmierciarka ( ͡° ͜ʖ ͡°)-albo cię tam ktoś zbada w szpitalu. To jest taka specjalizacja że te terminy to czysty abusrd bo z tymi dolegliwościami się nie da czekać ( ͡ ͜ʖ ͡
Chętnie zrezygnowałbym z płacenia składek zdrowotnych i podjął ryzyko leczenia na własną rękę, ale nie mogę - muszę płacić 3 stówy miesięcznie na leczenie, z którego #!$%@? korzystam xD


@Winden: To się tak fajnie mówi, dopóki nie trzeba zrobić operacji za np. pół miliona. Nikt by nie płacił, a potem hurr państwo pomusz