Aktywne Wpisy
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Słuchajcie, jestem 39 letnim urzędnikiem średnio-wyższego szczebla w mieście wojewódzkim, ale nie top 5 (raczej top 8, top 9). Zarabiam 9800 zł brutto. Od stycznia może będzie 10250 zł brutto. Mam 181 cm wzrostu, ważę 99 kg. Chciałbym założyć rodzinę. Od żony oczekuje:
- wiek 25 do 34 lat
- wygląd 6/10 jako minimum
- wzrost w przedziale 160 cm do 169 cm wzrostu
- BMI w normie
Słuchajcie, jestem 39 letnim urzędnikiem średnio-wyższego szczebla w mieście wojewódzkim, ale nie top 5 (raczej top 8, top 9). Zarabiam 9800 zł brutto. Od stycznia może będzie 10250 zł brutto. Mam 181 cm wzrostu, ważę 99 kg. Chciałbym założyć rodzinę. Od żony oczekuje:
- wiek 25 do 34 lat
- wygląd 6/10 jako minimum
- wzrost w przedziale 160 cm do 169 cm wzrostu
- BMI w normie
kamizdu +29
Mirki nie chcę się użalać nad sobą, mam raczej pytanie prawne. Otóż w pierwszej połowie grudnia zostawiła mnie różowa. Oświadczyła, że się zakochała, nie układa się nam i w ogóle. W ciągu doby zabrała swoje rzeczy z pokoju i się wyprowadziła do tego drugiego. Całe święta aż do Nowego Roku byłem jak zombiak. Grom z jasnego nieba, najgorsze święta i sylwester ever. Minęły już 4 tygodnie, ja jakoś otrzeźwiałem, pogodziłem się z tym, co się stało... I zacząłem ogarniać swoje sprawy. A sprawy mają się tak. Ona wynajmowała pokój w 2-pokojowym mieszkaniu, ja mieszkałem z nią od pół roku. W drugim pokoju też mieszka para (nasi współlokatorzy, żadni bliscy znajomi, stosunki poprawne, ale na dystans). Rachunki płaciłem z różową na połowę. Ale cała umowa jest na nią, mnie nie ma nigdzie w żadnych dokumentach. Po prostu mieszkała tam już gdy się poznaliśmy, a że to dobry punkt, to wprowadziłem się do niej. I teraz chcę się wyprowadzić, mam upatrzoną w miarę tanią kawalerk. Co z dotychczasowym mieszkaniem? Jak napisałem, żadnych umów na mnie nie ma. Z byłą dziewczyną nie mam też kontaktu, ona wyprowadzając się nic o umowie nie powiedziała co dalej, czy przepisać na mnie itp. Chyba była za bardzo zauroczona, spieszyła się i miała wszystko gdzieś. Teoretycznie mogę więc po prostu zabrać swoje rzeczy (nie mam ich dużo), wyjść i nie wrócić, niech ona martwi sie konsekwencjami swojej umowy (właściciel mieszkania nie wiedział, że ja zamieszkałem, ale też pokój był znacznie droższy niż zwykły - 1200 zł). I w sumie chciałbym tak zrobić, nie chcę mieć jednak żadnych problemów. Jak to wygląda od strony prawnej w opisanej sytuacji?
#prawo #nieruchomosci #zdrada #zwiazki #bolecnaboku #kiciochpyta #p0lka
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ff3aaed5625a1000ab536d5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Koleś jest głupi, bo mieszka w lokalu, do którego nie ma tytułu prawnego. Powinien odejść z dziewczyną, ale tak naprawdę to - znając nieżyczliwość wynajmujących - powinien przezornie postarać się o jakiś aneks w umowie, albo podnająć - jeśli by się dało ofc.
W obecnej sytuacji szukałabym polubownego wyjścia z sytuacji, ale to
przeciez w przypadku wygranej sprawy nie ponosza zadnych kosztw...dlaczego wiec mieliby odpuscic? To nie oni pisza pozwy i chodza na rozprawy tylko ich adwokaci, ktorzy dostaja normalne stawki de facto od pozwanego bo pozniej musi to zwrocic. Nie traca tez czasu. .. wiec wysokosc roszczenia ma tutaj niewielkie znaczenie jak sprawa jest easy do wygrania xD
adwokat zarobi kilka kafli +
Komentarz usunięty przez autora
po tym co zrobila to s--------j stamtad i miej to w dupie, nikt ci nic nie udowodni
przeciez laska musi dostac pozew. Powie w sądzie, ze umowa byla na nia ale zawarli z opem ustna umowe ze pierwotna umowa wiaze ich dwoch i placa po polowie. On chcial zostac to zostal na mieszkaniu...trzeba bylo sie dogadac a nie teraz pajacowac.
i tak. Oczywiscie ze mu to udowodnia. Wystarczy, ze laska powola na swiadkow tych wspollokatorow. W jakim
tyle, że ona nie miała prawa bez zgody właściciela podnajmować tego pokoju więc o jakiej umowie my mówimy. Poza tym umowa ustna to też umowa, ale teraz niech sobie udowadnia przed sądem, że w domyśle ich umowa była zawarta np. na czas nieokreślony,
i tyle... nic wiecej
ale umowa ustna z opem nadal obowiazuje. Skoro sie nie znasz na zobowiazaniach ani troche to naprawde
@Olivederia: I już widać że nie znasz realiów spraw sądowych, adwokat dostanie ryczałt za godzinę chyba coś koło 80 zł, normalnie biorą więcej więc nikt o zdrowych zmysłach jak sam siebie nie reprezentuje w sprawach o kilkaset zł nie bierze adwokata.
Serio uważasz, że to bzdura?
Same ustawowe koszty za roszczenia od 1500-5000 to 900 zl
za ponad 5000 juz prawie 2000 zł
+ jeszcze koszty zastepstwa w egzekucji. Finalnie za sprawe za jakas mala kwote 2k prawnik dostanie jakies 2k ...
Powtarzam jeszcze raz: bezumowne korzystanie z jego lokalu. Przeciez nikt opa tam na sile nie zamknal. Jak nie chcial tam mieszkac to mogl sie wyniesc.
I ps. nie musi być żadnej rozprawy. Długi się do e-sądu zgłasza i dopiero po wyroku składać dłużnik może odwołanie.