Wpis z mikrobloga

  • 3186
#wejsciesilowe nie
Dziś hardkor.
Wezwanie: leży w piwnicy z rozciętym brzuchem. Kilku dni w połogu. Na miejscu ZRM zastaje martwą kobietę z rozciętym brzuchem w którym tkwi wielokrotnie pchnięte nożem dziecko. Oboje nie żyją. Matka w szale zadźgała dziecko, po czym rozcięła sobie jamę brzuszna i wsadziła to martwę dziecko sporowotem do brzucha.

#999 #ratownikmedyczny #wejsciesilowe
  • 229
  • Odpowiedz
@triada:

Na każdą wzmiankę o problemie dotyczącym kobiet musi się znaleźć mężczyzna, który będzie udowadniał, że wcale nie ma źle i mężczyźni mają gorzej xD


A wy na każdą wzmiankę w której coś się stało kobiecie zesracie się jakie to jesteście ucieśnione. Z tym, że wzmianek o kobietach jest rocznie średnio 5, a o mezczyznach 35.
No wlasnie, w
  • Odpowiedz
@Wexuss: zadałam Ci konkretne pytanie - w jaki sposób wlaczasz się w pomoc ludziom cierpiącym na depresję?
Piszesz o kwestiach nowotworowych, o zdrowiu.
A jaka wina kobiet w tym, że mężczyźni nie dbają o swoje zdrowie, że bagatelizują profilaktykę?
Kilka lat pracowałam w ośrodku diagnostycznym związanym z nowotworami. Najczęściej w sprawie mężczyzn dzwoniły do nas kobiety - matki, żony, córki. Gdy ci faceci byli u nas na faceci nie potrafili często sensownie udzielić odpowiedzi w wywiadzie medycznym i trzeba było o pomoc prosić te kobiety.
To jest wina kobiet?
Co Ty robisz w tej sprawie? Ilu mężczyzn nakłoniłes do wizyt, badań profilaktycznych? Idz do ojca, Kolegi, brata, sąsiada i powiedz -
  • Odpowiedz
@agaja:

A jaka wina kobiet w tym, że mężczyźni nie dbają o swoje zdrowie, że bagatelizują profilaktykę?


dlatego kobieta z opisu nie miala wsparcia partnera? Nie znalazlem statystyk, ale na podstawie dyskusji wyżej wnioskuję, że w dużej mierze wśród tak skrajnych przypadków jak ten ze wpisu powodem był brak wsparcia partnera. Sorry, ale czyja to wina, że matki nie potrafią wskazać ojca swojego dziecka? To jest ta profilaktyka? To jest
  • Odpowiedz
Święta prawda, ale jakoś nie widzę żebyś gloryfikowała artykuly/wpisy/przypadki samobójstw wśród mężczyzn.


@Goronco: bo to jest wpus dotyczący depresji poporodowej.

W wątkach nie wiem...o chorobach psów nie będę pisać "psom nic nie jest, to koty
  • Odpowiedz
--- tą linię dopisuję w połowie pisania reszty posta ---
Strasznie agresywny ten twój komentarz, przez co w dużej mierze muszę odpowiadać na twoje zaczepki ad personam/ad płeć/ad temat z dupy, zamiast skupić się na rzeczowych kwestiach. Takie mam przynajmniej wrażenie. Nie można porozmawiać normalnie?

@agaja:

to chyba masz problemy z czytaniem że zrozumieniem, bo wiele osób pisało, że są to kwestie współpracy układu nerwowego
  • Odpowiedz
@Goronco: w ogóle nie rozuniesz o czym pisze.
I mój komentarz nie jest agresywny, ale adekwatny do tego poziomu tego, na co odpowiadam.
Na się nie zgadzam na deprecjonowanie problemu X przez to, że istnieje inny.

Powaga jednego nijak nie odbiera powago drugiemu.
I zmbiejszwnie informowania o problemie X nie wpłynie na poprawę Y - uzyskasz to poprzez wzmożone informowanie
  • Odpowiedz
I mój komentarz nie jest agresywny, ale adekwatny do tego poziomu tego, na co odpowiadam.


@agaja:

No i ok, nie czytam dalej, nie chce mi się przepychać.
Miłego
  • Odpowiedz
@Goronco: xD
Nawet nie będę komentowac.
Ale jedna uwaga -weź coś realnie zrób żeby poporawic kwestie, o których piszesz
Serio.

@xhxhx: ludze się, że może do kogoś trafię. Ale jak widać cóż.. Niektórzy zaniaat działać realnie, potrafią tylko narzekać.
  • Odpowiedz
@agaja:
"Działam realnie"

Tj. wchodzę w dyskusję pod wymyślonymi wpisami na forum dla debili, no no.

To obrazuje właśnie wasze postrzeganie siebie. A ja staram się ten temperament studzić, po to byśmy byli równi, a nie - tak jak wy chcecie - żebyście wy były lepsze
  • Odpowiedz