#wejsciesilowe nie Dziś hardkor. Wezwanie: leży w piwnicy z rozciętym brzuchem. Kilku dni w połogu. Na miejscu ZRM zastaje martwą kobietę z rozciętym brzuchem w którym tkwi wielokrotnie pchnięte nożem dziecko. Oboje nie żyją. Matka w szale zadźgała dziecko, po czym rozcięła sobie jamę brzuszna i wsadziła to martwę dziecko sporowotem do brzucha.
@Wexuss: 'miały 9 miesiecy na zastanowienie się" xD nie, miały całe życie, ale trzeba bylo sie hehe wyszaleć a takie przypadki jak opisany przez opa maja miesce tylko przez to ze naocznie zobaczyły argument dla którego rozrywki z chadami sie skonczyly ¯\_(ツ)_/¯
Oczywiście, nie przeczę, że to makabryczny widok, ale teksty w stylu:
"A najgorsze jest to, że o tym się nie mówi. To jest taka przemilczana, wstydliwa strona macierzysntwa. Że
@Goronco: Ty jesteś głupi czy udajesz? Serio uważasz za w porządku licytacje?
KAŻDA depresja i problemy psychiczne są piwaznie i KAŻDY powinien otrzymać pomoc.
Negowanie jakiejkolwiek formy problemów w tak powaznym zakresie to serio jest wyrazem totalnej tepoty i znieczulicy. To co napusalam to nie tragedia - tragedia jest podejście jak Twoje. I przez takich ludzi jaj Ty osoby z problemami pomocy nie otrzymują.
@Goronco: Dokładnie mam taką samą opinie jak Ty, że to wszystko to jest #!$%@? i usprawiedliwianie tematu przez inne biowaginy. Gdyby takie coś zrobił facet to by było #!$%@?, jacy to jesteśmy nie zrównoważeni psychicznie, a u kobiety to wielka choroba i uuu, trzeba pomóc, nagłośnić. Efektem tego jest to, że stawia się je na piedestał i w imię równości i wolności cucki i simpy wyręczają je we wszystkim. Jeszcze się
@Goronco: na każdą wzmiankę o problemie dotyczącym kobiet musi się znaleźć mężczyzna, który będzie udowadniał, że wcale nie ma źle i mężczyźni mają gorzej xD
@Wexuss: a wiesz czwmy nie? Kuzwa przez takich jak Ty i gość wyżej. Zamiast zająć się rzeczywista pomocą, bawicie się w umniejszanie problemów jakiejś grupy. Jak pomagasz ofiarom depresji? Jaj wspierasz? Czy umiesz tyljo dowalać kobietom z problemami?
W życiu nie ogarnę, co trzeba mieć w głowie, żeby w temacie o powaznym problemie twierdzić, że go nie ma, bo ktoś ma inny. Wy też powinnscie się leczyc, ale chyba nie ma
Dziś hardkor.
Wezwanie: leży w piwnicy z rozciętym brzuchem. Kilku dni w połogu. Na miejscu ZRM zastaje martwą kobietę z rozciętym brzuchem w którym tkwi wielokrotnie pchnięte nożem dziecko. Oboje nie żyją. Matka w szale zadźgała dziecko, po czym rozcięła sobie jamę brzuszna i wsadziła to martwę dziecko sporowotem do brzucha.
#999 #ratownikmedyczny #wejsciesilowe
@River_Song: początki są najgorsze :p wsparcie partnera jest bardzo ważne (ale to akurat caly czas musi być)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
(͡° ͜ʖ ͡°)
@sylwke3100: ?
a takie przypadki jak opisany przez opa maja miesce tylko przez to ze naocznie zobaczyły argument dla którego rozrywki z chadami sie skonczyly ¯\_(ツ)_/¯
Oczywiście, nie przeczę, że to makabryczny widok, ale teksty w stylu:
"A najgorsze jest to, że o tym się nie mówi. To jest taka przemilczana, wstydliwa strona macierzysntwa. Że
źródło: comment_1598543564DEV0WTDatg6sB2lg888j32.jpg
PobierzSerio uważasz za w porządku licytacje?
KAŻDA depresja i problemy psychiczne są piwaznie i KAŻDY powinien otrzymać pomoc.
Negowanie jakiejkolwiek formy problemów w tak powaznym zakresie to serio jest wyrazem totalnej tepoty i znieczulicy.
To co napusalam to nie tragedia - tragedia jest podejście jak Twoje.
I przez takich ludzi jaj Ty osoby z problemami pomocy nie otrzymują.
Nic, co napisałam nie mija się z
Gdyby takie coś zrobił facet to by było #!$%@?, jacy to jesteśmy nie zrównoważeni psychicznie, a u kobiety to wielka choroba i uuu, trzeba pomóc, nagłośnić.
Efektem tego jest to, że stawia się je na piedestał i w imię równości i wolności cucki i simpy wyręczają je we wszystkim.
Jeszcze się
Kuzwa przez takich jak Ty i gość wyżej. Zamiast zająć się rzeczywista pomocą, bawicie się w umniejszanie problemów jakiejś grupy.
Jak pomagasz ofiarom depresji? Jaj wspierasz? Czy umiesz tyljo dowalać kobietom z problemami?
W życiu nie ogarnę, co trzeba mieć w głowie, żeby w temacie o powaznym problemie twierdzić, że go nie ma, bo ktoś ma inny.
Wy też powinnscie się leczyc, ale chyba nie ma