Wpis z mikrobloga

@Kozikiewicz: Ludzie z twoich klas/roczników studiów + ludzie z klas/kierunków równoległych + jacyś ludzie z pracy (lub kilku) + jacyś ludzie z dowolnych innych kręgów (znajomi z widzenia) = może się tak uzbierać. Choć szczerze wątpię, czy po roku od dodania jeszcze ich kojarzą bez kontaktu.
  • Odpowiedz
@Kozikiewicz: Serio choćby z mordy nie kojarzysz kilkuset osób ze swojej szkoły? A przynajmniej nie kojarzyłeś w momencie chodzenia do niej? :p Przez tak długi czas mogą się opatrzeć.
  • Odpowiedz
@mirkw88d:
@Anoniemamowy
ja to zawsze rasowy przegryw-zamulacz byłem, daleko poza młodzienczym życiem towarzyskim.

W liceum to ja kojarzyłem tylko swoją klasę, może z 5 osób, które znałem jeszcze w gimbazie, a z imienia i czasem nazwiska umiałem nazwać może kilkanaście osób, które były w szkole popularne/rozpoznawalne na tyle, że nawet taki przegryw jak ja znał ich twarze. Z tym, że tacy oczywiście w ogóle nie mieli pojęcia kim ja
  • Odpowiedz