Wpis z mikrobloga

Dziś 16 rocznica Killdozera
Heemeyer bezskutecznie zabiegał o pozostawienie drogi dojazdowej i składał liczne apelacje od decyzji, jednak ratusz niezmiennie sprzyjał budowie fabryki, a także jawnie krytykował postawę Marvina za pośrednictwem lokalnych mediów. Po przegranej właściciel zakładu postanowił nie poddawać się i zaczął zabiegać o zbudowanie nowej drogi dojazdowej na jego posesję, jednak i ten wysiłek skończył się niepowodzeniem.

4 czerwca 2004 roku konstruktor zasiadł za sterami buldożera, wyjeżdżając przez ścianę swego dawnego warsztatu, a następnie zrównując z ziemią fabrykę cementu i wyruszając w miasto. W ciągu kilkugodzinnej dewastacji Heemeyer zniszczył doszczętnie budynek ratusza, bank, posterunek policji, siedzibę lokalnej gazety i sklep z narzędziami, oraz wiele innych budynków publicznych powiązanych z osobami, które były zaangażowane w spór. Łącznie w gruzach legło 13 budynków.

Policja i oddziały SWAT próbowały powstrzymać maszynę, ale zarówno ogień z broni długiej, jak i granaty nie miały żadnego wpływu na pojazd. Ostatecznie po oddaniu ponad 200 strzałów (w tym amunicji przeciwpancernej), siły porządkowe zrezygnowały z ostrzału. Heemeyer używał zaś uzbrojenia, w jakie wyposażył buldożer – były to: karabin Barrett M82, karabin Ruger AC556, pistolet Kel-Tec P11 i rewolwer magnum.

Gdy po pewnym czasie w pojeździe zawiodła chłodnica, a jedna z gąsienic zapadła się w piwnicy sklepu Gambles, operator buldożera sięgnął po pistolet i popełnił samobójstwo. Zarówno pozostawione przez niego nagrania, jak i sposób budowy włazu, wskazują, że nigdy nie zamierzał opuścić buldożera – właz został skonstruowany tak, by jego ponowne otwarcie graniczyło z niemożliwością. Według niektórych źródeł Heemeyer zaspawał się w środku, choć wcale nie musiał tego robić – sama pokrywa ważyła 910 kilogramów i była dobrze wpasowana w pancerz, poza tym Heemeyer zalał ją olejem, by trudniej było ją chwycić, co odkryli policjanci próbujący dostać się do kabiny.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Marvin_Heemeyer

#usa #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #rocznicanadzisiaj
niochland - Dziś 16 rocznica Killdozera
Heemeyer bezskutecznie zabiegał o pozostawie...

źródło: comment_1591292039wjskIb6Jq1bdiogmqueqCK.jpg

Pobierz
  • 52
@niochland: Z tego co czytałem, w całej tej akcji nikt nie został ranny. Strzelał tak, by tylko wystraszyć, a nie kogoś trafić - policja przyznała, że przy kamerach/wizjerach które miał, mógł bez problemu strzelać do policjantów próbujących wejść na buldożera.
Dodatkowo - próbowano go po drodze zatrzymać korzystając z kilku różnych sprzętów gąsienicowych, jakiejś ładowarki itp. xD
@Polanin:
A ta
Zdajcie sobie sprawę, że to tylko część historii? Ten "libertarianin" najpierw zgodził się sprzedać cementowni działkę, którą kupił za 42 000 $. Umowa miała opiewać na 250 000 $. Niezła przebitka, ale wtedy stwierdził, że jak się zgodzili na 250 000 $ to równie dobrze można zażądać 375 000 $. I na to się zgodzili, więc podrapał się w czuprynę, że to jednak za mało i właściwie to
@niochland: witamy na dzikim zachodzie. Tu chyba trafił swój na swego. Z jednej strony Janusz, który zwęszył interes życia w sprzedaży działki i pewnie myślał, że będzie mógł podbijać cenę do samego nieba aż pan przedsiębiorca się nie zgodzi i Janusz bezpiecznie cofnie się do poprzedniego checkpointu cenowego - no mentalność 8-latka. Z drugiej strony stoi mściwy pan przedsiębiorca, który nie tylko nie dał się wyruchać bez mydła, to jeszcze postanowił
@SzefJaszczurek
Nawet jeśli próbował na Janusza wyłudzić hajs, to i tak nie usprawiedliwia urzędników i całej tej otoczki, która później się odwalała.
No i, myślę, że jednak gdyby to była zwykła Januszerka, nie zdecydowałby się na aż takie radykalne kroki, czyli w zasadzie swoją wyprawę i samobója.
No i, to była jego działka, póki umowa nie podpisana, mógł sobie podbijać cenę w nieskończoność, mógł nawet sobie zażądać połowy Waszyngtonu, bo czemu nie.
@SzefJaszczurek plus jeszcze hejt ze strony miasta, i rzucanie mu kłód pod nogi dla zasady, żeby go zgnoic i może w ten sposób zmusić do zmiany zdania. Jeśli zachowanie urzędników i tego gościa od cementowni jest wg Ciebie lepsze od zachowania Marvina, no to xd
@barszczowo: A co byś jeszcze chciał? Poszukaj w sieci na pewno coś znajdziesz. Oczywiście, że cementownia plus miasto nawalili, ale to jeszcze nie powód, żeby robić z tego łebka bohatera, bo rozwalił kawałek miasta i się zastrzelił. To on najpierw napsuł im krwi, a potem była tylko (aż?) obustronna eskalacja konfliktu. Po prostu żaden z niego symbol walki z systemem. Wyobraź sobie takiego sąsiada, z którym starasz się dojść do porozumienia.
Nawet jeśli próbował na Janusza wyłudzić hajs, to i tak nie usprawiedliwia urzędników i całej tej otoczki, która później się odwalała.

@Movet: Oczywiście, że nie usprawiedliwia. Tak samo jak wcześniejsze wydarzenia nie usprawiedliwiają akcji jaką on odwalił. Widać, że nigdy nie miałeś upierdliwego sąsiada, z którymi nie można się dogadać.
@niochland: Gdy policja dostała się w końcu do środka i zobaczyli uzbrojenie oraz sprzęt do obserwacji świata zewnętrznego, zrozumieli że gdyby chciał to pozabijałby wszystkich którzy podeszli do buldożera.