[O.....Y]

@JaTuTylkoOgladamObrazki: Stracił pracę bo wykazał szurostwo gender studies. Na uczelni zajmował się matematyką, albo fizyką (nie pamiętam teraz) co nie miało nic wspólnego z tym eksperymentem. Stracił ją, bo szury płatki śniegu nie mogły znieść upokorzenia (jak zwykle na szurowskiej lewicy) i zaczęły kampanię nienawiści włącznie z petycjami do rektora...

Nauka zajmująca się płcią kulturową czyli rola społeczną nazywa się socjologia. Nie potrzeba do tego innej dziedziny nauki... chyba że

[bowlman]

płcią kulturową czyli rola społeczną

tak bardzo bullshit, rola społeczna to na przykład opiekun, rodzic, lider etc etd, a płeć kulturowa to kobieta, mężczyzna, dziewica zaprzysiężona i tak dalej. rozmowa z tobą to jak klaskanie jedną ręką xd

[Greensy]

@bowlman: niestety j. Polski jest dość ograniczony w tym zakresie. Obawiam się jednak że rozumowanie takie jest wynikiem błędnych, kłamliwych i zmanipulowanych informacji czy też memów które prawica tak bardzo lubiła publikować przez epidemią. Te memy stały się źródłem wiedzy dla wielu prawaków. Wydaje się niemożliwe, ale po argumentacji wnioskuję że nie ma innej opcji.

Niesamowite jak prosta i idiotyczna wręcz manipulacja może wpływać na prostego człowieka. Wystarczy spojrzeć na

[bowlman]

@Greensy: spoko, jak będą wkładać paluchy w tryby postępu to po prostu zmiażdży im rękę. ;) ja już się nie przejmuję, bo to jakbym dyskutował z płaskoziemcą

[Greensy]

@bowlman: albo antyszczepionkowcem xD

Byle tylko takich ludzi unikać i będzie git.

[gusguster]

@advert: o antifie nie słyszałeś?

[O.....Y]

faktycznie jesteś cementowym dzbanem

@Greensy: Proszę. Następny frustrat. Puszczają nerwy co? Gender studies to nie są nowe badania, tam prawie nie ma badań to jest ideologia i tyle.

@bowlman: Tobie już udowodniłem że powołujesz się na autorytety których nie znasz, pewnie nie czytałeś nic

[bowlman]

@OS7RY:

Mnie interesuje że na podstawie szurowskich teorii z gender studies jest prowadzona polityka.

No to trzeba było krótko, że Cię polityka interesuje i tyle xd elo

[Flypho]

płci kulturowych jest więcej niż dwie. Tu nie ma żadnego szuryzmu.

@JakovKarnic:
I jakie inne płcie definiuje nasza kultura i w czym to się konkretnie objawia?

[Greensy]

@Flypho: płeć kulturowa nie ma nic wspólnego z naszą kulturą ehh... Nie chcę mi się tlumaczyć tego co inni już wytłumaczyli, wystarczy poczytać.

@OS7RY: jak tłumaczysz dziecku żeby nie jadło klocków lego, a młody dalej je w-------a to ciężko trzymać umiarkowany temperament.

[O.....Y]

tak bardzo bullshit, rola społeczna to na przykład opiekun, rodzic, lider etc etd, a płeć kulturowa to kobieta, mężczyzna, dziewica zaprzysiężona i tak dalej. rozmowa z tobą to jak klaskanie jedną ręką xd

@bowlman: Nie masz pojęcia o socjologii prawda? Wiedzę czerpiesz pewnie z wykopu i pewnie z jakiś blogasków. Może sięgnij jednak do tego Malinowskiego, możesz też Znanieckiego i Ervinga poczytać.

[bowlman]

@OS7RY: tak tak, cry moar.

[JaTuTylkoOgladamObrazki]

@OS7RY:

Stracił pracę bo wykazał szurostwo gender studies. Na uczelni zajmował się matematyką, albo fizyką (nie pamiętam teraz) co nie miało nic wspólnego z tym eksperymentem.

Czyli nie tylko to sabotował, ale też się na tym zwyczajnie nie znał. Bycie ekspertem w jednej dziedzinie nie powoduje, że jest się ekspertem w innej.

Nauka zajmująca się płcią kulturową czyli rola społeczną nazywa

[Prof_Memologii]

Itt prawcatwo znowu robi z siebie posmiewisko i wykazuje sie ignoranctwem

[O.....Y]

Z tego samego powodu, z jakiego klasyfikuje się inne zjawiska i rzeczy jakie może zaobserwować człowiek. Jak już napisałem wcześniej nie jest to płeć w znaczeniu biologiznym. Równie dobrze za określanie takiej klasyfikacji można by było użyć innego słowa, które nie posiadałoby słowa 'płeć'.

@JaTuTylkoOgladamObrazki: Tu się nawet zgadzam. Generalnie jestem po stronie nauki jako opisywania zjawisk nas otaczających. Tylko: a) można to ogarnąć w ramach istniejących nauk, jak choćby

[JaTuTylkoOgladamObrazki]

@OS7RY: Ale artykuły z tej dziedziny pojawiają się w czasopismach z listy filadelfijskiej.

trudno się więc dziwić silnej opozycji wobec tych "badań". Bo często są robione pod tezę.

Jaką teze? Nikt tam zapewne na siłę nic nie udowadnia. To po prostu badacze nauk społecznych, których wyniki z jakiś powodów stały się